reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

co do wagi nie bede się spierac bo oczywiście moze się mylić nie twierdze ze nie ale od sprzetu i umiejętności wiele zależy a to ze lekarz był z rodziny to akurat jest argument ;-):-D

Wiesz co śmieszy mnie to co piszesz więc nie skomentuje - już sam fakt ze opierasz swoją wiedze i opinie na internecie :szok: mówi sam za siebie :-D
Prosze cie nie róbmy tu dziewczynom dziadostwa na forum i skonczmy ten temat bo ja cie nie mam zamiaru przekonywać do zmiany zdania - ani tobie też się to nie uda ( bo ja wierzę mojemu lekarzowi i uważam ze ty nie masz racji wiec nie musze niczego akceptować ) wiec po co się błotem obrzucać myślę ze nie po to jest to forum
Nigdy nie dojdziemy w tej kwestii do porozumienia bo ja nigdy nie przedłożę wiedzy internetowej nad wiedzę kilku dobrych ginekologów i nie ma sensu tego ciągnąć - mam nadzieje ze choć w tej kwestii się zgodzimy
NIe chce się tu kłócić wiec myślę zakończenie tematu bedzie najlepszym wyjściem
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczyny dajmy spokój już temu tematowi bo po pierwsze i tak każda z nas ma inne zdanie i ma do tego prawo więc nie ma sensu niepotrzebnie się denerwować a po drugie to kiedy nasze maleństwa się urodzą nie mamy wpływu więc również nie ma sensu się spierać kiedy musi a kiedy nie bo to i tak nic nie da!!!!:tak: Po trzecie każdy wierzy i ufa temu i komu chce jedni wierzą w swoich lekarzy drudzy w internet,każdy ma prawo wierzyć w co chce i tak jest było i będzie zawsze!!!!;-) Co do lekarzy to każda z nas ma swojego lekarza do którego chodzi na badania i pewnie nie chodziłaby do niego gdyby mu nie ufała prawda??? Każdy lekarz ma inną opinię inne zwyczaje i inne doświadczenie zawodowe oraz wiedzę i inne tytuły także nie dajmy się zwariować dziewczyny bo nie ma sensu denerwować nasze maluszki w brzuszku ;-)
 
co do wagi nie bede się spierac bo oczywiście moze się mylić nie twierdze ze nie ale od sprzetu i umiejętności wiele zależy a to ze lekarz był z rodziny to akurat jest argument ;-):-D

Wiesz co śmieszy mnie to co piszesz więc nie skomentuje - już sam fakt ze opierasz swoją wiedze i opinie na internecie :szok: mówi sam za siebie :-D
Prosze cie nie róbmy tu dziewczynom dziadostwa na forum i skonczmy ten temat bo ja cie nie mam zamiaru przekonywać do zmiany zdania - ani tobie też się to nie uda ( bo ja wierzę mojemu lekarzowi i uważam ze ty nie masz racji wiec nie musze niczego akceptować ) wiec po co się błotem obrzucać myślę ze nie po to jest to forum
Nigdy nie dojdziemy w tej kwestii do porozumienia bo ja nigdy nie przedłożę wiedzy internetowej nad wiedzę kilku dobrych ginekologów i nie ma sensu tego ciągnąć - mam nadzieje ze choć w tej kwestii się zgodzimy
NIe chce się tu kłócić wiec myślę zakończenie tematu bedzie najlepszym wyjściem

akurat nie rodzila z lekarzem z rodziny i USG jej nie robil lekrz z rodziny
chodzi o to ze rodzine ma medyczna i ma wiele znajomosci i chodzi do "najlepszych"

swojej wiedzy nie opieram tylko na necie wkoncu tez chodze do lekarza i tez juz mam jedna ciaza ze soba,
i cc juz mam zaplanowana takze ten temat przerabialam z lekarzem
i to ze pracowalam wiele lat z lekarzem i mialam plan byc lekrzam to juz szczegol, ogolnie temat mnei bardzo interesuje i czytam duzo
ale tez czytam wiele medycznych stronek ( i to nie M jak mama tylko stronki jak JAMA, ACOG, czy mayo clinic)
ale do takiego faktu jak ten to nawet te stronki nie sa potrzebne bo i w czasopismie M jak mama napisza to samo
a tobie polecam zadac to pytanie lekarzowi bo naprawde nie sadze jaki kolwiek ginekolog by mogl popelnic taka gafa i uznac ze dziecko jest w terminie przed ukonczeniem 37 tyg i ze jest gotowe i zdrowe na swiat
jak tyle badan np te wykonane na 85tysiacach noworodkach pokazuje jake ryzka ida z ciaza zakonczona przed 39 tyg
dla dziecka czym blizej terminu tym lepiej
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Rutkosia - zgadzam się z tobą w 100 % :tak::tak::tak:

Anja widzę ze nie odpuszczasz - nie wiem czy wiesz ale im bardziej próbujesz mnie przekonać tym mniej ci si się to udaje ;-):-D - wiec odpusc prosze bo nigdy nie bedziesz dla mnie autorytetem w tej kwestii

I chciałam coś napisac w innym temacie i zapomniałam :zawstydzona/y:

A wiem miałam zapytać Ligotke czy ta koleżanka rodziła 1 czy 2 dziecko ??
Ja się wciąż łudze ze za drugim razem bedzie szybciej ;-)
Jedna dziewczyna ze styczniowego miała super poród - przyjechała z 6 cm rozwarcia i napisała ze po 2h juz było po i poród praktycznie bezbolesny :tak: tez bym tak chciała - czego sobie i Wam życzę :-)
 
Ostatnia edycja:
ja tez mam nadzieje ze za drugim będzie łatwiej...
głowy do góry, na pewno wszystko pójdzie dobrze, wcześniej czy później...
trzeba miec pozytywne myśli.
 
jsorbek to bylo jej pierwsze dziecko, biedna skutecznie zniechecila sie do kolejnych, a przezycia ma takie ze nikomu nie zyczylabym. Najlepiej ze ja bylam z nia w szpitalu te kilka dni przed i tuz po, przezywalam wszystko, a ona do dzis mnie przeprasza, ze mi niezlego stracha narobila. Ja jednak wierze ze nie wszystkie porody tak wygladaja...
 
jsorbek to bylo jej pierwsze dziecko, biedna skutecznie zniechecila sie do kolejnych, a przezycia ma takie ze nikomu nie zyczylabym. Najlepiej ze ja bylam z nia w szpitalu te kilka dni przed i tuz po, przezywalam wszystko, a ona do dzis mnie przeprasza, ze mi niezlego stracha narobila. Ja jednak wierze ze nie wszystkie porody tak wygladaja...

Na pewno nie wszystkie mało tego każdy inny także nie martw się - jak pisała Nixie trzeba być dobrej myśli ja jestem w każdym razie :)
 
Ja w sumie tez wierze, że bedzie dobrze, ale dlatego tak koszmarnie boje sie ze moja mala nie wyjdzie do terminu i trafie do szpitala :(

wiem doskonale co czujesz ja akurat troche z innego powodu ale tez się boje przenoszenia
Ale dla pocieszenia powiem ci ze pierwszy też miałam wywoływany w dniu terminu i poszło super od 15.30 do 18.55 było po wszystkim - koleżanka po prostu musiała nie isc na leki na oxytocynę zwłaszcza a miejmy nadzieje nie zdarza się to czesto
 
reklama
Tak ona ciagle dostawala oxytocyne, a skurczy prawie wogole nie czula, najgozej bylo jak juz byla w trakcie tej drugiej fazy i nagle skurcze ustaly. Do bolu dochodzil stres wlasnie zwiazany z tym ze nic sie nie dzialo. Pocieszam sie ze taka byla jej uroda i tyle. Natomiast do szpitala w ktorym rodzila skutecznie sie zniechecilam, pomimo ze mam go najblizej. Miala sporo pozszywane, a wszystko jej popekalo i trzeba bylo szyc na nowo, jakas masakra wogole ;(
 
Do góry