reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

Anja- gratulacje:)

Dziewczynki odpoczywajcie w Święta,dbajcie o siebie i "nasze" dzieciaczki.
Dziś dzień przed wigilią chcialabym złożyć Wam życzenia,pewnie później nie bedzie okazji.


Magia świąt to dziecięca wiara w Świętego Mikołaja,
spokojna rozmowa z bliskimi przy kominku,
rozleniwiony telefon,
zaspany budzik i śnieg, który nie jest utrapieniem.
Magicznych Świąt Bożego Narodzenia życzą Ewa,Grzegorz,Jasio i Krzysio:))
 
reklama
Dzień dobry :-)

Anja-gratuluję!!! Niestety u nas w Polsce rzadko dają awans kobiecie w ciąży.... Wiem, bo pracuję w kadrach i nigdy się z tym nie spotkałam. Tym bardziej gratuluję, masz super prezent na Święta.

Witajcie,

a ja mam dzisiaj doła...a właściwie chyba jestem zła na mojego M. Wczoraj jechaliśy do szkoły rodzenia a on w windzie niewinnie zapytał, czy kupowałam mu prezent na Boże Narodzenie. Ja na to, że oczywiście a on wielce zdziwiony, że jak to, że przecież on nie miał kiedy kupić i głupio wyjdzie itd... Jedziemy do mojego ojca na święta a tam normalnie wszystkim się daje prezenty, uprzedzałam M już o tym dawno (w zeszłym roku byliśmy na świętach i jego rodziny i u nich nie ma tradycji dawania prezentów czy choćby upominków, w ogóle bardziej to wyglądało jak uroczysta kolacja niż Wigilia i jakoś mi się nie podobało), zresztą opowiadałam mu co kupiłam ojcu, siostrze i dziadkom. A on jak zawsze wszystko zostawił na ostatnią chwilę, nie pomyślał i wyszło jak wyszło...No i jest mi trochę smutno...

Nie przejmuj się, tak to jest z niektórymi facetami... Ja mężowi dałam listę, tego co chcę mieć, już w październiku. A on kupił mi prezent dopiero wczoraj i chyba coś nie z listy :szok: Ja stanęłam na głowie, żeby dostał, to co chce. No ale zobaczymy jutro, jak się postarał :-)

Kochane lutówki-życzę Wam, aby te Święta były dla Was czasem magicznym i szczęśliwym.
 
Karolina: Jest mi naprawde strasznie przykro, nie jestem sobie nawet w stanie wyobrazic co czujesz... Ale caly czas pamietaj o swoich malych Skarbach. Naprawde nie wiem co Ci napisac, bo chyba zadne slowa nie umieja tutaj nic zdzialac. Pamietaj, ze my tu wszystkie na BB myslimy o Was i mamy Was w naszych serduszkach!

Anja: No, no... Gratuluje Ci awansu! Dobrze mi sie wydaje, ze nie mieszkasz w Polsce? Bo w Polsce to niestety jest tak, ze kobiete w ciazy raczej woleliby zwolnic (choc im prawo nie pozwala:-)) niz awansowac... Musisz byc swietnym pracownikiem! Gratulacje :-)

Suseł: Nic sie nie martw, moj tez prezentów nie ma. Ja CAŁEJ jego rodzinie zawsze kupuje sama. A ja dostalam prezent raz (jak sie dopiero co poznalismy). Tzn ja dostaje, ale nie tak, ze on mi go daje, tylko albo dostaje pieniazki i mam sobie sama kupic, albo w najlepszym wypadku idziemy razem i sobie wybieram. Juz sie w sumie przyzwyczailam, ale na poczatku mialam ochote urwac mu głowe. Ale On zawsze robi mine na kot ze Shreka i mowi, ze jak sam kupi to mi sie spodoba. A mi by sie podobalo napewno... :wściekła/y:

Powiem Wam ze od poniedzialku mam jakis kryzys. Nie dosc ze mnie kaszle okropnie to cos mi sie z zoladkiem dzieje. Nie moge nic jesc. Mam taaaaakie wzdecia, ze wydaje mi sie ze pekne, a najlepsze jest to, ze je mam nawe jak nic nie zjem. Nie wiem czy to jest mozliwe polozeniem mojej Malej (glowka u gory), ze mi gdzies cos uciska. Mam tez takie wybrzuszenie po prwej, tak jakbym miala powiekszona watrobe.
Ide do internisty na 10.20 to sie dowiem.
Aha... Wczoraj o 1 w nocy kupilismy wozek!!! O tym w odpowiednim watku. Ale sie rozpisalam.

DOBREGO DNIA :-)
 
A propo prezentow od mezusia moj w zeszlym roku mnie zaskoczyl! Kupil mi łańcuszek z czerolistna konczynka! A wspomne ze zeszly rok nie nalezal do najlepszych dla mnie, zdziwilam sie ze wpadl na to zeby kupic mi bizuterie! On to zawsze tak jak u mysi kupuje mi to co chce idziemy razem i mamy :) W tym roku raczej na nic nie licze bo w sumie kupilismy sobie obraz na gwiazdke, no ale wczoraj mu powiedzialam ze jedziemy do sklepu i ma sobie kupic jakies lepsze ciuchy, w ktorych bedzie mogl pojechac na swieta i ze to ode mnie na gwiazdke! Wiec moze.... :p
Lenia dzis mam :(
 
hej dziewczyny :)


ale mam do ponadrabiania - pewnie nie dam rady, chyba , że jakaś bezsenna nocka mnie złapie :))))

pozdrawiam wszystkie i życzę spokojnych przygotowań świątecznych :tak:

ja dziś jeszcze ostatnie zakupki i inne sprawki przedświąteczne - choinka - a jutro ...już świateczny czas - ale zleciało ...

ja zawsze żartuje sobie , że jak jest środa, to w sumie juz koniec tygodnia - a ten czas świateczny w naszej ciąży, to własnie jak środa w tygodniu - więc w sumie nadchodzi - czas narodzin :-)

nie ukrywam ,że zaczynam się zwyczajnie bać , czy raczej obawiać...ale myslę, że przed nami tylko to co najlepsze , a przynajmniej tego każdej z nas i sobie oczywiście życzę ;-)
 
witam i ja
karolinka, daj sobie czasu, 30 dni to za mało żeby oswoić się z tym co się stało... pozwól sobie i na płacz i na tęsknotę i na żałobę....zobaczysz, przyjdą w końcu te dni, w których zaczniesz się uśmiechać...życze Ci tego z całego serca
Suseł, mój mąż też mi nie kupuje nic, sama sobie kupuję hehehe, bo bym się nie doczekała, w tym roku kupiłam sobie pod choinkę 2 ksiażki, ale o nim zawsze pamiętam i rzeczywiście to smutne, że faceci niektórzy nie przywiązują wagi do tego... miło by było zostać zaskoczoną...dla rodziny też robię zawsze prezenty
a odnośnie samopoczucia, to jestem z dnia na dzień coraz bardziej osłabiona, zupełnie bez energii, nie wiem, chyba któregoś pięknego dnia nie będę miała siły wstać z łóżka....
 
Dzięki Dziewczyny za słowa pocieszenia:)

ja też zazwyczaj sama sobie coś kupowałam i potem rodzina oddawała mi pieniążki. Teraz powiedziałam ojcu co chcę dostać (książkę o wychowaniu dziecka). Ale mąż to mógłby się postarać, ja mam już dla niego prezent od miesiąca...

Dołączam się do Życzeń Bożonarodzeniowych, obyśmy wszystkie przeżyły spokojne i radosne święta, a Nowy Rok przyniósł spełnienie naszych największych marzeń.
 
A ja dziś w nocy miałam ból jak na @, potem rano też, ale na razie po nospie odpuściło. Teraz trochę plecy bolą. Jak byłam ostatnio u gina, to mi powiedział, że noc to takie odbicie tego co się działo w dzień. A ja wczoraj trochę więcej niż zwykle na nogach byłam, więc mam nadzieję, że to tylko przez to.

I ja życzę każdej z Was spokojnych i ciepłych Świąt!
 
reklama
Widze ze wy sie juz cieszycie ze Swiat a ja to sie tylko coraz bardziej wkurzam. Maz chodzi i wymysla co by jeszcze zjadl, zapowiada sie dom pelen gosci a ja jestem jedna w 8 miesiacu ciazy:-(

Wczoraj przez 4 godziny latalismy po sklepach, wydalam mala fortune na samo jedzenie.
Wieczorem padlam jak przecinak. Teraz tylko koncze sniadanko i biore sie do roboty bo mi dnia braknie.

Pierwszy i ostatni raz spedzam swieta za granica!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

No ponarzekalam sobie-ostatnio zrzeda jestem:-p
 
Do góry