Czytam te wasze wypowiedzi na temat skurczów i tak się zastanawiam, czy coś takiego czułam. I wydaje mi się, że nie... Wiem, że to raczej niemożliwe i pewnie po prostu są bardzo słabe i mogłam nie zauważyć. \mnie najbardziej "dokucza" aktywność małej w brzuchu, potrafi wiercić się, kopać i wierzgać całymi dniami i nocami pogodziłam się już z myślą, że to jednak nie będzie grzeczne dziecko i po porodzie da nam pewnie nieźle popalić (mój mąz jak był w brzuchu to też tak wyczyniał a po urodzeniu było jeszcze gorzej, straszny był z niego rozrabiaka)
reklama
majusia221
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Luty 2010
- Postów
- 463
Ja też przy skurczach nie czuję żadnego bólu tylko brzuch na chwile robi się twardy jak kamień i mam wrażenie jakby za moment chciał pęknąć. Mała chyba znowu leży pośladkowo bo kopniaki czuję w dole brzucha. Piszę, że znowu bo w weekend miałam wrażenie, że wreszcie obróciła się główkowo, bo kopniaki mocne, nieraz aż bolesne czułam po żebrach, a teraz znowu niziutko.
Moja Gabi w brzuchu była chyba najspokojniejszym dzieckiem na świecie, kopała rzadko i leciutko, za to jak się urodziła to pokazała nam, że ona takim spokojnym dzieckiem wcale nie jest, ona nie nauczyła się chodzic tylko od razu biegać i do tej pory jest taka prędka, wszędzie jej pełno i oczy trzeba mieć dookoła głowy bo nie wiadomo na jaki pomysl wpadnie, normalnie ADHD:-). Dzidzia teraz za to szaleje w brzuchu całe dnie, czasami i w nocy zaczyna, a ja mam nadzieję, że może w tym brzuchu się wyszaleje i będzie chociaż trochę spokojniejsza od Gabi :-).
Moja Gabi w brzuchu była chyba najspokojniejszym dzieckiem na świecie, kopała rzadko i leciutko, za to jak się urodziła to pokazała nam, że ona takim spokojnym dzieckiem wcale nie jest, ona nie nauczyła się chodzic tylko od razu biegać i do tej pory jest taka prędka, wszędzie jej pełno i oczy trzeba mieć dookoła głowy bo nie wiadomo na jaki pomysl wpadnie, normalnie ADHD:-). Dzidzia teraz za to szaleje w brzuchu całe dnie, czasami i w nocy zaczyna, a ja mam nadzieję, że może w tym brzuchu się wyszaleje i będzie chociaż trochę spokojniejsza od Gabi :-).
Witam
tak sobie myślę ,że za miesiąc będę rodzić i bedzie to w terminie
ojojoj....mała rozpycha sie niemiłosiernie i chyba wracam do nospy, bo brzuch mam prawie cały czas jak kamień- dziś w nocy spac nie mogłam z tego powodu, bo zadna pozycja mi nie pasowała, w końcu podłaożyłam dwie poduchy pod głowę i zasnęłam półsiedzoąco - na 2 godzinki! dopiero po nospie zeszło do rana ...
za to dzis od rana lekarzowa jestem - najpierw w niemiłosiernych korkach gnalismy z moim synem przez całe miasto do laryngologa ...oczywicie sie spóźniłam , ale lekarz na szczęście też - ale taki dziwny był - jakis nowy - z jakąś taka arogancja osiwiadczył, ze poprzednia pani doktor juz tu nie pracuje, w karte nawet nie zajrzał , na wyniki ledwo wziął do reki już stwierdził, że są ok...nie wiem - może taki dobry...na szczęście obejrzał co trzeba, stwierdził infekcje górnych dróg oddechowych, ale z pogadanki zegnał wszystko jak poprzednicy na alergię...i znowu w punkcie wyjścia - mam nadzieję że moja córuś nie będzie takim alergikiem jak jej brat...żeby tylko ktoś podpowiedział co juz robic , żeby tego uniknąć ...
a popołudniem- ja mam wizytę u ginekologa - mam nadzieję ,że mimo narastających dolegliwości z dzidzią wszystko ok
pozdrawiam z zasypanej Bydgoszczy
tak sobie myślę ,że za miesiąc będę rodzić i bedzie to w terminie
ojojoj....mała rozpycha sie niemiłosiernie i chyba wracam do nospy, bo brzuch mam prawie cały czas jak kamień- dziś w nocy spac nie mogłam z tego powodu, bo zadna pozycja mi nie pasowała, w końcu podłaożyłam dwie poduchy pod głowę i zasnęłam półsiedzoąco - na 2 godzinki! dopiero po nospie zeszło do rana ...
za to dzis od rana lekarzowa jestem - najpierw w niemiłosiernych korkach gnalismy z moim synem przez całe miasto do laryngologa ...oczywicie sie spóźniłam , ale lekarz na szczęście też - ale taki dziwny był - jakis nowy - z jakąś taka arogancja osiwiadczył, ze poprzednia pani doktor juz tu nie pracuje, w karte nawet nie zajrzał , na wyniki ledwo wziął do reki już stwierdził, że są ok...nie wiem - może taki dobry...na szczęście obejrzał co trzeba, stwierdził infekcje górnych dróg oddechowych, ale z pogadanki zegnał wszystko jak poprzednicy na alergię...i znowu w punkcie wyjścia - mam nadzieję że moja córuś nie będzie takim alergikiem jak jej brat...żeby tylko ktoś podpowiedział co juz robic , żeby tego uniknąć ...
a popołudniem- ja mam wizytę u ginekologa - mam nadzieję ,że mimo narastających dolegliwości z dzidzią wszystko ok
pozdrawiam z zasypanej Bydgoszczy
sunshine79
Fanka BB :)
Ja szczerze przyznam ze przez cala ciaze nie bralam zadnych tabletek przeciwbolowych :-) troche mnie glowa boli ale jak tyle wytrzymalam to wytrzymam bez tabletek. Jezeli chodzi o twardnienie brzuszka to ja nie umie tego odroznic bo mam mocne miesnie brzucha i wydaje mi sie ze caly czas mam twardy. Jak pisalam wczesniej tez czasem mam skurcze... w dole brzuszka czuje rwanie ktore trwa doslownie sekundy..nie mialam nigdy bolacych miesiaczek wiec nie umie wytlumaczyc
Ja juz tez mysle o porodzie i ze strasznie szybko sie zbliza...troche sie boje nowej sytuacji , z kolei moj Ch nie moze juz sie doczekac
Ja juz tez mysle o porodzie i ze strasznie szybko sie zbliza...troche sie boje nowej sytuacji , z kolei moj Ch nie moze juz sie doczekac
agniesia18
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 15 Czerwiec 2010
- Postów
- 54
krysiaczek86
Fanka BB :)
Cześc dziewczynki- W końcu nadrobiłam zaległości
Hej Magdzia87, fajnie, że jest nas coraz więcej..
U nas zima na całego, zasypało nas- jutro mam wizytę u ginka i nie wiem jak to będzie, dobrze, ze mój tata jest w domu to mi potowarzyszy
Ja też nie czuję, żeby Maluszek mnie kopał w zebra, raczej zawsze bardzo nisko czuję jego ruchy i kopniaczki. A wczoraj tak szalał, że aż mój mąż się zdziwił skąd on ma tyle siły
Kołatanie serca mam, ciężko złapac oddech, no i czasami jeszcze do tego mi się w głowie kręci ;/ Ale cóż już takie uroki ciąży hehe..
Ja przez te moje bóle krocza strasznie się boję, że urodze za szybko i każdego dnia się modlę, żeby wytrzymac chociaż do połowy stycznia.
Mój Mały budzi mnie codziennie o 5, więc po porodzie też pewnie nie da mi pospac hehe. Chyba, że wyczuwa, że tatuś idzie do pracy i się z nim solidaryzuje i też wstaje o 5. Nie zawsze udaje mi się później zasnąc, ale przeważnie leżę sobię do 10 i leniu****ę.
Agniesia18- niestety nie wiem, ale ja od początku ciąży słyszę, że Mały jest nisko ułożony, że to niska ciąża, itp. Położna powiedziała, że nie ma się czym martwic- z tego co ja wyczytałam na internecie to przy niskiej ciąży trzeba się oszczędzac, uważac na siebie, nie forsowac.
Hej Magdzia87, fajnie, że jest nas coraz więcej..
U nas zima na całego, zasypało nas- jutro mam wizytę u ginka i nie wiem jak to będzie, dobrze, ze mój tata jest w domu to mi potowarzyszy
Ja też nie czuję, żeby Maluszek mnie kopał w zebra, raczej zawsze bardzo nisko czuję jego ruchy i kopniaczki. A wczoraj tak szalał, że aż mój mąż się zdziwił skąd on ma tyle siły
Kołatanie serca mam, ciężko złapac oddech, no i czasami jeszcze do tego mi się w głowie kręci ;/ Ale cóż już takie uroki ciąży hehe..
Ja przez te moje bóle krocza strasznie się boję, że urodze za szybko i każdego dnia się modlę, żeby wytrzymac chociaż do połowy stycznia.
Mój Mały budzi mnie codziennie o 5, więc po porodzie też pewnie nie da mi pospac hehe. Chyba, że wyczuwa, że tatuś idzie do pracy i się z nim solidaryzuje i też wstaje o 5. Nie zawsze udaje mi się później zasnąc, ale przeważnie leżę sobię do 10 i leniu****ę.
Agniesia18- niestety nie wiem, ale ja od początku ciąży słyszę, że Mały jest nisko ułożony, że to niska ciąża, itp. Położna powiedziała, że nie ma się czym martwic- z tego co ja wyczytałam na internecie to przy niskiej ciąży trzeba się oszczędzac, uważac na siebie, nie forsowac.
Witam
ostatnio zaczełam sie nieco strasowac bo maluch jakby mniej ruchliwy, jednak na szczescie zaczal swoje wygibasy wiec sie uspokoilam! mało kopie raczej przeciaga sie i wierci...
Mam te same odczucia. Wiecej czuje takiego przeciągania się. Czesto na srodku brzuszka wyciaga jakąś część ciała. Z mojego prawego boku chyba ma nózki ale mam wrażenie, że za duzo nie kopie to raczej główką bardziej wali w dół. Z początku myślałam, że głowke ma do góry a własnie nózki na dole ale lekarz mnie uświadomił, że jest odwrotnie. W sumie czesto w dole czuję czkawkę. Ale prawdą jest, że jakiś odczuwalnych kopnięc nie ma za dużo bardziej te przeciągania. Juz sie martwiłam, że może cos jest nie tak. Chociaż teraz chyba żeby mi udowodnić ze jest inaczej cała się trzęsie w brzuszku. Tylko nóżek mniej czuje i mam glupie mysli, a moze po prostu mylę ich położenie.
Mnie ostatnio dopadają jakieś dziwne nastroje, lekkie poddenerwowanie zbliżającym sie porodem i jakiś taki dziwny nastrój. Nie płaczę, ale jakaś taka jestem bez humoru, zamyślona......... Ach te hormony
agniesia18
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 15 Czerwiec 2010
- Postów
- 54
hej dziewczynyja długo miałam wrażenie że synek leży w poprzek i że mnie kopie tylko z lewej strony brzucha, ale byłam na usg i jest ułożony główką do dołu, i również często czuje czkawke właśnie na dole brzucha.
wkleiłam linka na temat becikowego w linkowni, ale ten artykuł jest z marca, ale pisze tam że do końca 2011r będzie się należało, szukałam czegoś nowszego, ale nic nie mogłam znależć, ale wydaje mi się ze rząd tylko rozmawiał ale nie zdecydował żeby becikowego już nie było od stycznia.Przynajmniej mam taką nadzieję
słyszałyście o tym, coś strasznego http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,ti...holu,wid,12942802,wiadomosc.html?ticaid=1b6c6
wkleiłam linka na temat becikowego w linkowni, ale ten artykuł jest z marca, ale pisze tam że do końca 2011r będzie się należało, szukałam czegoś nowszego, ale nic nie mogłam znależć, ale wydaje mi się ze rząd tylko rozmawiał ale nie zdecydował żeby becikowego już nie było od stycznia.Przynajmniej mam taką nadzieję
słyszałyście o tym, coś strasznego http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,ti...holu,wid,12942802,wiadomosc.html?ticaid=1b6c6
Ostatnia edycja:
reklama
GosiaLew
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Kwiecień 2009
- Postów
- 8 900
Witam
Dopadło mnie uczulenie na rękach, pokrzywka taka wodnista mi wyskoczyła na palcach. Swędzi mnie to głównie w nocy, stopy też dodatkowo. Na razie smaruję emolium, ale jak się nasili to chyba pójdę do dermatologa, niech mi przepisze jakąś maść wtedy. a jak nie to na wizycie u gina poproszę o skierowanie na oznaczenie markerów wątrobowych.
Clauditka też miała takie wrażenie, że leży poprzecznie a jednak obrócony główka w dół. Ale pewnie jakieś tam lekkie ruchy jeszcze wykonuje, bo dostałam dziś nieźle w bok aż wrzasnęłam a nogi to pod żebrami ostatnio cały czas czuję.
Agniesia18 moja rada jest taka. Jeśli lekarz Ci mówi o ułożeniu dziecka, ze jest nisko i masz obawy to pytaj od razu się lekarza. My tu nie jesteśmy ekspertami ani lekarzami. Ja też odczuwam dziecko nisko, ale póki szyjka jest zamknięta to raczej jest ok, ale też teraz uważam, nie skacze o stołkach, więcej odpoczywam. I jak mam obawy zawsze pytam się lekarza.
Dopadło mnie uczulenie na rękach, pokrzywka taka wodnista mi wyskoczyła na palcach. Swędzi mnie to głównie w nocy, stopy też dodatkowo. Na razie smaruję emolium, ale jak się nasili to chyba pójdę do dermatologa, niech mi przepisze jakąś maść wtedy. a jak nie to na wizycie u gina poproszę o skierowanie na oznaczenie markerów wątrobowych.
Clauditka też miała takie wrażenie, że leży poprzecznie a jednak obrócony główka w dół. Ale pewnie jakieś tam lekkie ruchy jeszcze wykonuje, bo dostałam dziś nieźle w bok aż wrzasnęłam a nogi to pod żebrami ostatnio cały czas czuję.
Agniesia18 moja rada jest taka. Jeśli lekarz Ci mówi o ułożeniu dziecka, ze jest nisko i masz obawy to pytaj od razu się lekarza. My tu nie jesteśmy ekspertami ani lekarzami. Ja też odczuwam dziecko nisko, ale póki szyjka jest zamknięta to raczej jest ok, ale też teraz uważam, nie skacze o stołkach, więcej odpoczywam. I jak mam obawy zawsze pytam się lekarza.
Podziel się: