Kaasiutka
Fanka BB :)
Widzę, że lutówki dzisiaj w kiepskich nastrojach.
A ja dzisiaj zapadłam w zimowy sen. Wyprawiłam na 9 synka do przedszkola i położyłam się do łóżka, ale mi się dobrze spało. No i pospałam sobie do 12, a teraz mam dzień rozbity. Nos nadal przytkany, specyfiki (na zatoki) polecone przez farmaceutę w aptece (sinupret i euphorbium) jeszcze nie działają tak jak trzeba, już mam dosyć tego pociągania nosem.
A za oknem bielutko, spadł świeży śnieg.
Doris ja też piję sok z żurawiny - zapobiegawczo, bo już miałam stracha, że mnie zapalenie łapie.
Ewitko, ja rozprawiła się z katarem w 3 dni .... kupiłam Olbas Oil w aptece ... jak nos zapchany to kilka kropel na oderwany kawalek chusteczki i rulonik myk do nosa .... dodatkowo kropelka na piżamkę i katar won!
Ale lipa dziś, moja zgaga osiąga apogeum, juz sie zastanawiam czy przypadkiem nie ulżyc sobie i nie puścić pawia, no ale w te klocki to ja nigdy dobra nie byłam wypiła litr mleka i zezarłamdwie paczki migdałów a ona jak jest tak jest .... piecze jak diabli!
Ostatnia edycja: