reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

witajcie rankiem
nocka kiepska, problemy z oddechem, zgaga, duszności, potem skurcze nóg i bóle żył, dobrze że się skończyła
dzisiaj planuję z moim T posprzątać 2 pokoiki na święta, w zasadzie on chyba więcej będzie robił, bo mycie okien jemu zostawiam, a ja odkurzę co nieco... powoli, powoli i jakoś do świąt dociągniemy :)
 
reklama
dzień doberek:)


u nas śnieg ślicznie pada:)
Wyjątkowo pospałam do 8,tyle że zasnełam po 23.Zgaga mnie dobija,skończyło mi się reni,spałam w pozycji polsiedzącej popijając mleko-jakiś sposób:-D
margoz- oszczędzaj się,pomagaj mężowi telepatycznie:))
te twarfdnienie macicy to skurcze przepowiadające.
idę robić dzieciom śniuadanko.
miłego dzionka.
 
czesc dziewczyny.
Widzę, że coraz wiecej rannych ptaszków jest wśród nas. Ja ostatnio budze sie koło 8. Wczesniej to nawet o 10.
Ale noc tez miałam ciężką, bolało mnie chyba całe ciało. Najbardziej miesnie podbrzusza i plecy w pewnym momencie też noga prawa. Pomyślałam, że wczesniej to było super, że się czułam jak czułam ale jak teraz ma tak być to dzieki. Jeszcze o 5 obudziłam sie mega głodna. Ale jakoś zasnełam. Wczoraj byłam w szkole rodzenia i troche pocwiczyłam wiec może stąd takie obolałe ciałko. Ale bóle miesni podbrzusza już mi towarzysza długo. Nie wiem co z tym robic.
Ale wczoraj też zaczełam troche panikowac. Na zajecia do szkoly wpadła dziewczyna która urodziła 1.12, pomijając to, że wyglądała jakby rodziła 3m-ce temu i juz zaliczyla kilka razy siłownie, to urodziła w 36tc. To mi dało do myślenia, że różnie może być. Termin mam na 9.02 i równie dobrze mogę kulać sie do połowy lutego ale dziecko może chcieć wyjśc wczesniej, a mamuska daleko w polu z przygotowaniami. Postanowiłam przynajmniej pokupowac rzeczy ktore musze miec do szpitala i chyba jednak wezme sie za pranie ciuszków przed swietami.
Ogladałam sie wczoraj w lusterku i wydawało mi sie, że brzuszek mam jakos nizej. NAwet mój mąż sie zapytał "a ty co tak nisko ten brzuch masz?" Jak on zauważył to naprawde musial być nisko. Wystraszyłam sie bo to jeszcze chyba nie czas. Ale czuje jak Malutka siedzi nisko i wali głowa w pęcherz. Własnie chyba dlatego też mój brzuch jest twardszy wieczorem bo czuje, że to ona lezy sobie. Doszło do mnie, że termin juz coraz bliżej.
 
Ostatnia edycja:
mi twardnieje ciągle więc już nie zwracam na to uwagi, leże plackiem i łykam magnez w pn gin ,mam nadzieje że szyjka się uspokoiła i dzidziuś zdrowy.


Jeśli chodzi o drugie dziecko to ja 6 lat sobie daje , odczekamy bo muszę skończyć szkołę i w kierunku moich studiów znaleźć prace ,no i oczywiście budowa domu musi się zakończyć .U nas taka decyzja jest czysto finansowa, a po drugie nie chcemy się obłożyć obowiązkami a potem chodzić i żalić się rodzinie że nas nie stać itp
 
Witam się środowo, dzisiaj siedzę z moim przedszkolakiem w domku, wczoraj po powrocie z przedszkola trochę pokasływała, wieczorem już miała porządną chrypę a dzisiaj na wizycie okazało się, że cale gardło ma zawalone, dostała antybiotyk, strasznie niesmaczny i będzie dwa razy dziennie wojna w domu jak będzie musiała go wypić. Na osłodę kupiłam jej czapkę zimową z uszami królika i od dziewiątej nie zdejmuje jej wcale z głowy :biggrin2:
 
Witam

Mi brzuch też twardnieje, ale to po chodzeniu najczęściej, jak się położę to potem jest ok, chociaż czasem to też musi potrwać. Za to moje dziecię wędruje po tym brzuchu, że raz czuję je nisko na dole (raz dostała prawie w kość biodrową, bo jakoś tak nogę miałam zgiętą - bolało) a potem wygina się nad pępkiem - to pewnie nóżki a na dole rączki, mam nadzieję. W piątek usg więc liczę, że wszystko jest ok. No i w końcu poznam płeć.:-)

Ja chyba zacznę prać jednak po nowym roku, bo muszę jeszcze nazbierać rzeczy trochę, ale zakupy pod kątem do szpitala już też muszę zacząć robic, bo póki co mam tylko dla siebie koszule i szlafrok i w zapasie wkładki laktacyjne, bo siary póki co nie mam.

No i pytanie: ile koszul chcecie zabrać do szpitala? Na poród zastanawiam się coś gorszego wziąć albo jakąś mega tanią koszulę, a takie do karmienia mam 3 więc się zastanawiam czy to starczy, ale chyba tak.
 
cześć dziewczyny!
wstałam jak co dzień ok 10 rano, noc również jak co noc męcząca zgaga:(ale już się przyzwyczaiłam do tych nocnych schadzek i picia mleczka:)
co do antykoncepcji ja z moim M przez 3 lata stosowaliśmy stosunek przerywany i przez cały ten okres się sprawdzało, a dzidziusia planowaliśmy, ale po porodzie trochę będe się obawiać stosować nadal tą metode , tym bardziej że po cesarce mówi się żeby odczekać min 1,5 roku, ale to będe myśleć po porodzie:)
co do koszul zamierzam wziąść ze trzy , myśle że tyle wystarczy.
miłego dzionka:-);-)
 
Witajcie Dziewczynki!
Ja jak zwykle, jak mowie ze spie dobrze, to potem nie spie i tak o 3 mialam przerwe do 4 :(, ale z mezusiem prawie do 10 pospalismy :) no i wszystko w biegu, polecialam do sklepu - wrocilam zdyszana, slabo mi bylo i brzuch mnie boli :/
No i wstawilam juz garnek golabkow :) Dzis wizyta u lekarza a potem szkola rodzenia, wieczorkiem napisze o wrazeniach!
A propo koszul ja mam dwie, z tego co wiem to do porodu daja szpitalna.
 
Witam środowo:happy2:

samopoczucie bez zmian - jutro mam usg, więc przy okazji podzielę się z ginem swoimi obawami:unsure: nawet dziś w nocy przysniła mi się ta wizyta - niestety w moim śnie lekarz zapomniał, że umówił sie ze mną na wizytę i rózne inne takie dziwaczne perypetie:-D

w temacie koszul - ja zamierzam kupić ładną i jak będę mogła to w niej rodzić - czytałam ostatnio taki artykuł, że na ślub, który trwa czasmi mniej godzin niz poród - tracimy setki, a czasem tysiące złotych - a ostatnio to nawet moda zrobiła się na robienie extremalnych zdjęć i często te kiecki zostają niechcący zniszczone - a do porodu - który jest równie piekną i niepowtzralna chwila w życiu każdej kobiety - wybieramy najgorszą koszulę, bo szkoda nam , żeby sie zniszczyła ....
mnie wkurza to , że rzadko kiedy można natrafic na ładną koszulę do porodu- zazwyczaj bardziej nadają się dla dzieci , które mamy urodzić niż dla nas , a o jakości materiałów nie wspomnę - zazwyczaj najtańsza bawełna, albo co gorsza jakieś syntetyki udające na metce bawełnę
:wściekła/y:

ja mam zamiar tak jak pisałam- kupić ładną koszulkę do porodu- jak się zniszczy to trudno- ale będę czuła się ładnie, a to niewatpliwie ma włpływ na nasze samopoczucie - a jak wiadomo dobre samopoczucie podczas porodu jest gwarancją, że będzie udany, więc zamierzam zrobić wszystko by wprawić się w tej cudownej chwili w cudowny nastrój...

tylko gdzie ja dostanę ładna porodową koszulę :confused:
 
reklama
vikiigus ja mam do sprzedania parę koszul dla mam z Reginy jakbyś była zainetersowana to daj znać.
Dł. rękaw RÓŻNE KOSZULA TUNIKA NOCNA r. M 38 (1353377855) - Allegro.pl - aukcje internetowe, bezpieczne zakupy

Ja dzisiaj zrobiłam małe zakupki i troszkę zaszalałam ale cóż rzeczy w szafie robią sie be i trzeba trochę wymienić asortyment żeby po porodzie mieć w co sie ubrać, poza tym dawno nic fajnego sobie nie kupiłam. No i do tego musiałam sobie poprawić humor bo się dowiedziłam że zus zapłaci mi grosze o ile w ogóle zapłaci za zwolnienie i macierzyński;/
Miłego popołudnia wszystkim
 
Do góry