witajcie rankiem
nocka kiepska, problemy z oddechem, zgaga, duszności, potem skurcze nóg i bóle żył, dobrze że się skończyła
dzisiaj planuję z moim T posprzątać 2 pokoiki na święta, w zasadzie on chyba więcej będzie robił, bo mycie okien jemu zostawiam, a ja odkurzę co nieco... powoli, powoli i jakoś do świąt dociągniemy
nocka kiepska, problemy z oddechem, zgaga, duszności, potem skurcze nóg i bóle żył, dobrze że się skończyła
dzisiaj planuję z moim T posprzątać 2 pokoiki na święta, w zasadzie on chyba więcej będzie robił, bo mycie okien jemu zostawiam, a ja odkurzę co nieco... powoli, powoli i jakoś do świąt dociągniemy