reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

To i ja się przywitam :) Jutro mija 32 tc :) więc termin mi wypada na początek lutego 2011, choć mam jakieś takie dziwne przeczucie, że jednak to będzie styczeń. Ale pożyjemy zobaczymy :)

Pozdrawiam wszystkie Lutówki ;) Oraz dużo prezentów dla małych jeszcze nienarodzonych berbeci życzę! :)
 
reklama
no to tez sie zdarzyło mojemu mezowi, on czesto idzie spac pozniej niz ja, wchodzi do pokoju i najpierw pyta czy spie, zawsze mowie tak - bo wlasnie mnie obudzil, po czym stuka w brzuszek, mala zaczyna sie wiercic on idzie spac a ja sie z nia mecze dopoki znow nie zasnie ;)
 
witam lutóweczki w dzień Mikołajkowy

mikolaj.jpg WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO i OBY NASZE DZIDZIE WYSZŁY ZDROWE I W TERMINIE :)

Ja wczoraj byłam na zakupach z mężem i to jego zakupy były - kilka ciuchów co mnie bardzo cieszy. Potem pizza ... mniam dawno nie jadłam.
Moi rodzice zrobili nam wczoraj niespodziankę, bo chciałam od nich pożyczyć kasę na wózek a oni: że to przecież dziadek kupuje wózek :)
Więc dali nam już kasę i mogę zamawiać :) Muszę poczekać jeszcze na męża żeby razem kolor wybrać :)

Idę jutro rano do rodzinnego bo mi kaszel nie przechodzi i boję się czy to nie aby ten krztusiec, który miał mój mąż - bo antybiotyk chyba nie pomaga. Poproszę o skierowanie na badania w tym kierunku, a jak mi nie da to obiecałam sobie że przepiszę się do innego.
Jutro po południu mam wizytę u gina i może maleństwo zobaczę :)

Spokojnego dnia dziewczyny
 
Witaj meyham.

A ja od rana "biegam". Tzn. byłam na poczcie i w spółdzielni. Mam bliziutko, ale szłam baaaardzo powoli.
W spółdzielni byłam pogadać o wózkowni, bo sąsiad się zaparł i nie chce jej opróżnić do końca. Zostawił jakieś półki i szafkę z narzędziami i ma zamiar nadal wstawiać tam swój rower. A z nami w ogóle nie chce rozmawiać. Kurde, przez 3 lata jak tu mieszkamy miał to pomieszczenie tylko dla siebie i nikt nie robił mu problemu, że sobie tam warsztat urządził. A ja nie chcę, żeby tam cokolwiek innego niż wózek stało - ani jego brudne narzędzia, smary, ani zabłocony rower - my mamy dwa i jakoś mogą stać na balkonie. Mąż chce to odświeżyć, odmalować, a ten cyrki robi.
Czy ja mam jakiś problem, że nie chcę, aby wózek mojego dziecka stał w otoczeniu brudnych gratów sąsiada? Przesadzam? Wrrr.
 
witaj mayham :)
rachell tak własnie jest chyba w większości wózkowni z tego co wiem... w bloku u mojego męża w wózkowni jest wszystko od starych mebli, rowerów po smieci i nikt rozsądny tam wózka nie trzyma, niestety... my jak byliśmy teraz w Polsce to wnosilismy wózek na 3 pietro kilka razy dziennie a to tylko spacerówka wiec taka ciezka nie jest ok. 7kg. życie...
 
witaj mayham :)
rachell tak własnie jest chyba w większości wózkowni z tego co wiem... w bloku u mojego męża w wózkowni jest wszystko od starych mebli, rowerów po smieci i nikt rozsądny tam wózka nie trzyma, niestety... my jak byliśmy teraz w Polsce to wnosilismy wózek na 3 pietro kilka razy dziennie a to tylko spacerówka wiec taka ciezka nie jest ok. 7kg. życie...
Z tym, że to jest wózkownia na półpiętrze, czyli tylko dla trzech mieszkań. Spółdzielnia twierdzi, że pierwszeństwo maj wózki, zobaczymy czy skutecznie zadziałają.
A w mieszkaniu po prostu nie mamy gdzie trzymać.
 
rachell co do przesady to sama nie wiem, mnie by pewnie nie przeszkadzał rower sąsiada, w końcu zapewne jest tam tyle miejsca że wejdzie i to i to
 
rachell no jak tak to pewnie że zawalczcie o tą wózkownie... i zycze powodzenia by sie udalo :)
no mnie rower też by raczej nie przeszadzał byle ty tam nie było warsztatu całego :)
 
rachell co do przesady to sama nie wiem, mnie by pewnie nie przeszkadzał rower sąsiada, w końcu zapewne jest tam tyle miejsca że wejdzie i to i to
Prawdę mówiąc nie jestem pewna czy tak bez trudu wejdzie, bo pomieszczenie jest malusią klitką (na szerokość drzwi z niewielką nawiązką, długość jakieś 1,5m albo i mniej). Ale dopóki nie mam wózka, to nie sprawdzę, no ale skoro sąsiad nie chce w ogóle rozmawiać, to ja chyba straciłam ochotę, żeby się dogadać.
 
reklama
a my spacerówkę przypinamy takim szyfrem do roweru na parterze przy poręczy bo nie będziemy wnosić na 4 piętro.
Teraz mamy już ten wielki wózek z powrotem bo małym przez śnieg sie nie da jechać i ten juz trochę miejsca zajmuje,
mam nadzieje ze nikt się nie doczepi.
 
Do góry