reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

rachell pewnie, że prawda. Na początku na pewno będzie dziwnie ale szybko się przyzwyczaisz :)) Tak myślę :)

Mysia i Claudia, dobrze, że wszystko ok. Mysle, że każda z nas chociaż raz w ciązy miała lub będzie miała jakieś wątpliwości co do swojego stanu. Mnie to czesto dopada. Ostatnio czasem czuję taki regularne delikatne puknięcia w dole brzucha, różnie sobie myślę co to może być, ale jak przeczytałam wcześniej to chyba to co napisała Anulka - czkawka dziecka, ale naprawdę delikatne regularne puknięcia. Na pewno nie kopniaczki, nawet rączką mocniej uderza więc może to to??

vikiigus moje dziecię też układa się w najróżniejszy sposób i mój brzuch przybierał już mnóstwo różnych form. Ja to nazywam moją bulineczką kiedy tak się wypnie w jednym miejscu.

Ligotka nie martw się nic, wszystko się ułoży bo zawsze się układa.

tab dzieki za linka z promocją, wysłałam i teraz czekam na przesyłkę :))
 
Ostatnia edycja:
reklama
mysia, claudia fajnie ze wszystkow porzadku. :tak:
Rachell ja tez mialam problem z poukladaniem sobie wszystkiego w glowie i szczerze mowiac do tej pory nie moge sie zdecydowac co zrobic z praca.:eek: Chyba poprostu poczekam na rozwoj wypadkow. Mysle ze po kilku dniach przyzwyczaisz sie do nowej sytuacji a do pracy zawsze mozesz zagladnac na kawke i ciasteczko tak przed jak i po porodzie:tak:
Ligotka trzymam kciuki zeby sie wszystko pozytywnie wyjasnilo:tak:
 
Mówię Wam Dziewczyny, ale mam mieszane uczucia - cieszę się, ale i mi smutno. Ale wiem, że czasem trzeba po prostu odpuścić i poprzestawiać w życiu priorytety, prawda?


jak praca szkodzi tobie czy dziecku to oczywiscie ze trzeba zrezygnowac jak nie to ja nie widze powodu, aktywnosc w ciazy sluzy bardzo dobrze mamie i dziecku

ale super ze dzis piatek! mam zaplanowany spokojny rodzinny weekend:-)
 
jak praca szkodzi tobie czy dziecku to oczywiscie ze trzeba zrezygnowac jak nie to ja nie widze powodu, aktywnosc w ciazy sluzy bardzo dobrze mamie i dziecku

ale super ze dzis piatek! mam zaplanowany spokojny rodzinny weekend:-)

Aktywność, jak najbardziej, o ile samopoczucie pozwala - u mnie różnie, ostatnio coraz gorzej. Zresztą siedzenie 8 h za biurkiem przed komputerem, to raczej marny rodzaj aktywności. Liczę, że teraz znajdę czas i siłę na spacery, to nam na pewno bardziej posłuży :tak:
 
Dziękuje Dziewczynki za słowa otuchy, cieszę się że tutaj zaglądam i że jesteście takie Kochane, duże buziaki! Mam nadzieje ze bedzie wszystko ok, ale nadal czekamy...
A propo strachów, to ja najgożej miałam na początku września, w dniu naszej przeprowadzki, kiedy wieczorem nagle zaczal mnie bolec brzuch i kregosłup, niezle sie wtedy przerazilam...
Rachel ciesz się wolnymi dniami, takie beztroskie chwile moga się nie powtorzyc, ale tez rozumiem te które chcą pracować, nie każdy chce siedzieć w domku i czekać. Ja często mam wyrzuty sumienia że tak szybko poszłam na l4, ale ciezko było wysiedziec 8 godzin w upałach 30 stopniowych za biurkiem w pomieszczeniu bez klimy, a w dodatku szefowa zabronila otwierac okna bo przeciag byl, a mnie mdlilo, bylo mi slabo, wszystko co zjadlam zwrocilam, a nie wspomne o tym że wogole nie potrafiłam się skupic, a teraz tez jakos ciezko wyobrazic mi sobie 8 godzin w pozycji siedzacej...
Milego weekendu Wam zycze buziaczki
 
Aktywność, jak najbardziej, o ile samopoczucie pozwala - u mnie różnie, ostatnio coraz gorzej. Zresztą siedzenie 8 h za biurkiem przed komputerem, to raczej marny rodzaj aktywności. Liczę, że teraz znajdę czas i siłę na spacery, to nam na pewno bardziej posłuży :tak:

nie chodzi tylko o aktywnosc fizyczna ale tez umyslowa
a spacery oczywiscie same plusy
 
Witam sie i ja.Udalo mi sie Was nadgonic.Fajnie ze u Was wszystko wpozadku.Ja wczoraj tez ledwo siedzialam.Od rana bolal mnie strasznie brzunio.Postanowilam wiec po raz 1 sprobowac nospy i po dawce poszlam sie przytulic do odsypiajacego nocke meza.Po2 godzinkach wstalam i zaczelam sie troszke ruszac i nie bylo tak zle .O 3 pojechalam odebrac swoich chlopakow ze szkoly i zawiozlam ich na religie do kosciola i znow mnie zlapalo.Wiec znowu daweczka lekow i do wieczorka jakos przebiedowalam.Dzisiaj od rana spokojnie oprocz tego ze mala ulozyla sie strasznie nisko i caly dol mialam jak z kamienia a w dodatku nie krecila sie jak to robi zawsze (chyba nospa dziala na nia uspakajajaco) nawet po slodkim.Swoje wczorajsze lezenie i brak obiadku wynagrodzilam dzisiaj chlopakom pierozkami z mieskiem na obiadek.Dopiero po pierozku ksiezniczce w brzuchu zrobilo sie dobrze i zastukala .Teraz juz wieczor i moge spokojnie isc spac bo wiem ze u Gabi wszystko ok.Powodzenia dziewczynki i udanego weekendu.Mam nadzieje ze dla wszystkich bedzie lzejszy i lepszy
 
nie chodzi tylko o aktywnosc fizyczna ale tez umyslowa
a spacery oczywiscie same plusy
Ale chyba jedno z drugim powinno iść w parze.
Książki, krzyżówki, nawet planowanie - dla mnie to też aktywność umysłowa.

Żałuję, że nie ma takiego prawa, które dopuszczałoby możliwość pracy dla ciężarówek na 1/2 etatu. Miałbyśmy dodatkową alternatywę.
 
Czesc Dziewczynki!
Milego weekendu Wam zycze, mnie od rana meczy zgaga i mdłosci ostatnio wrociły, ale to moze przez stresy ktore ostatnio mam w domku. Poza tym dzidzia kopie czasem coraz mocniej i mam wrazenie ze brzuszek sie troszke podniosl, wiec pewnie macica jest coraz wyzej :)

rachel
tez tak mysle że powinno byc prawo, które umozliwia np nienormowany tryb pracy, chetnie wyrwałybysmy sie z domku na kilka godzin, ale nie bylo by to takie meczace...
Buziaki
 
reklama
witajcie dziewczynki
dzisiaj znowu pobudka o piątej, chyba po porodzie nie będę miała problemu ze wstawaniem hehehe, teraz ćwiczę :))
w nocy mnie bardzo nogi bolały, najlepiej mi spać na wznak z powodu nóg, ale znowuż nie mogę tak leżeć z innego powodu, bo jakoś czuję się chyba niedotleniona i robi mi się słabo, kurdziaszek, nijak się ułożyć nie idzie
dzisiaj trochę sprzątania i gotowania, a potem odpoczynek
miłej soboty :)
 
Do góry