claudia i mysia - dobrze, że wszystko dobrze
w temacie takich różnych typowych-nietypowych dolegliwości ciążowych polecam taki
poradnik Twoja ciążą tydzień po tygodniu wydawnictwa BUCHMANN - naprawdę napisana w przystępny i klarowny sposób - między innymi kilka stron poświęconych naszym obawom - od dolegliwości po poród i okres połogowy. M.in. stamtąd dowiedziałam się o bólach wiązadeł, które dokuczają mi od samego początku i naroślach skórnych, z którymi chciałam lecieć do onkologa
i dowiedizłam się co to spojenie łonowe - ale tak to jest , że jak coś dokuczać zaczyna to trzeba poznać wroga
a jeśli chodzi o mój wczorajszy wieczór - to moja dzidzia nieźle dawała mi się we znaki- na koniec ustawiła sie poprzecznie i jak chodziłam czułam się jakby ktoś mi do brzuch włożył jakis kloc- cały brzuch naprężony, aż mój synek zauważył, że brzuch mam jakis wielki
dziś od rana kopie, że hej
trochę się martwię , że tak się mocno kręci, bo czytałam, że w 7 miesiącu to najlepiej jak już się ułoży główką w dół , tylko jak tak główką w dół odpoczywa to najczęściej wypina mi się tak jakby chciała wyjść przez powłoki brzuszne - robi mi się wtedy z jednej - zawsze prawej - strony taki wielki główkowy guzioł, a z drugiej zupełnie brzuch nie ma
najlepsze, że zawsze wtedy jest spokojna - po prostu tak jakby się we śnie przeciągała
jak kiedyś uda mi siś zrobić tego fotę to Wam pokażę
l
igotka - trzymam kciuki-
a Ty myśl pozytywnie - czasem nie zdajemy sobie sprawy ile daje nie dopuszczanie do myśli negatywnych scenariuszy