reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

Czesc dziewczynki :-)
U mnie wszystko w porzadku..Byłam u lekarza, zbadał mnie, zrobił USG i powiedział ze szyjka jest OK...dzidzius ułożony jest poprzecznie, wysoko NIC SIE NIE DZIEJE :-) zadnych skurczy nie stwierdził.... nie ma pojecia co to moglo byc...
Najważniejsze ze wszystko OK :-)
 
reklama
Claudia: Bardzo sie ciesze, ze wszystko ok!

A jesli chodzi o mnie, to wczoraj kolo 22.00 zaczelismy sie zbierac na Izbe Przyjec, bo tak mi moja lekarka poradzila. I jak juz bylismy ubrani to... jak nie przysunela mamusi, to az sie zloylam jak nozyczki :) Haha...
I tak juz pozniej kopala, kopala, kopala...:-)Coż za wspaniale uczucie. :-)Smiejemy sie z mezem, ze caly czas sie czaila i robila nas w balona i dopiero jak zauwazyla, ze chcemy ja badac, to stwierdzila "dobra, juz dobra" :-) W kazdym razie bardzo dziekuje Wam za wsparcie, bez Was bym oszalala chyba!

I na koniec jeszcze dowcip: Zona rankiem otwiera lodowke, a tam siedzi zupelnie zziebniety maz i mowi "Kochanie, ale to nie tak sie robi lodzika":szok::-D

Milego Dnia :-)
 
Witajcie dziewczyny claudia85 to ciesze się bardzo że wszystko jest dobrze zawsze lepiej to sprawidzić i potem spać spokojnie jeszcze czekamy na wieści od mysi 88 a ja dzis jakaś energiczna zabieram się za porządek:)

ticker.php
 
To ciesze się mysia 88 że jest dobrze mówilam że mała poprostu śpi czasem dziecko woli spać a mój synek zaczoł sie wiercic od 4 rano nie dal mamusi spać ale ciesze się ze się tak rusza i fika w
brzuszku:)

ticker.php
 
Ostatnia edycja:
Czesc Dziewczynki!
claduia, mysia dobre wiadomosci z rana ;) najwazniejsze ze dzidziom jest dobrze!!!
Mnie dzis rano tez meczyla toaleta, i znow skonczylo sie na bolu brzuszka chyba oszaleje, jesc mi trudno bo mam spuchniete dziasla kolo zeba madrosci, a do tego rano znow problem z wyproznianiem, masakra, to jeszcze nic moze sie okazac ze moj maz straci prace, jestem zalamana, dziecko w drodze a my zostajemy bez srodkow, koszmar....
Milego dnia Wam zycze buzka
 
witam was i ja dzisiaj
claudia, mysia, cieszę się, że z waszymi maluszkami wszystko w porządku
moja mała też czasem ma dni spokoju, ale zawsze przynajmniej raz w ciagu dnia ją czuję, więc jestem spokojna
tak jak pisały dziewczyny, dzidzie nasze w tym wieku głównie śpią, a i mogą się przekręcić tak, że kopią do wewnątrz, więc ich nie czujemy
ligotka, trzymaj się dzielnie i mam nadzieję, że ten Twój czarny scenariusz z mężem się nie sprawdzi
 
Dziewczyny ciesze się, że z waszymi dzidziami wszystko w porządku, teraz niech zdrowo rosną i już więcej nie napędzają swoim mamusią takiego strachu!

ligotka trzymam mocno kciuki, za to żeby twój mąż nie stracił pracy!!!!!!! będzie dobrze!!!

Mnie na szczęście dzidziuś kopie mocno co dzień, ale noce daje mi przesypiać całe, może po porodzie też będę miała takie luzy w nocy (marzenia:):):)), gdyby jeszcze nie te koszmary w nocy to wszystko byłoby ok, już nawet nie pamiętam kiedy ostatnio śniło mi sie cos normalnego. Zaczęłam tyc, już mam 3 kg na plusie i az się boje bo w takim tempie, to do lutego nie tylko w zimowa kurtke się nie zmieszcze ale obawiam się, że nawet spodnie ciązowe beda na mnie za małe:(
 
claudia i mysia - dobrze, że wszystko dobrze :) w temacie takich różnych typowych-nietypowych dolegliwości ciążowych polecam taki poradnik Twoja ciążą tydzień po tygodniu wydawnictwa BUCHMANN - naprawdę napisana w przystępny i klarowny sposób - między innymi kilka stron poświęconych naszym obawom - od dolegliwości po poród i okres połogowy. M.in. stamtąd dowiedziałam się o bólach wiązadeł, które dokuczają mi od samego początku i naroślach skórnych, z którymi chciałam lecieć do onkologa;) i dowiedizłam się co to spojenie łonowe - ale tak to jest , że jak coś dokuczać zaczyna to trzeba poznać wroga :)

a jeśli chodzi o mój wczorajszy wieczór - to moja dzidzia nieźle dawała mi się we znaki- na koniec ustawiła sie poprzecznie i jak chodziłam czułam się jakby ktoś mi do brzuch włożył jakis kloc- cały brzuch naprężony, aż mój synek zauważył, że brzuch mam jakis wielki:) dziś od rana kopie, że hej ;) trochę się martwię , że tak się mocno kręci, bo czytałam, że w 7 miesiącu to najlepiej jak już się ułoży główką w dół , tylko jak tak główką w dół odpoczywa to najczęściej wypina mi się tak jakby chciała wyjść przez powłoki brzuszne - robi mi się wtedy z jednej - zawsze prawej - strony taki wielki główkowy guzioł, a z drugiej zupełnie brzuch nie ma :) najlepsze, że zawsze wtedy jest spokojna - po prostu tak jakby się we śnie przeciągała:) jak kiedyś uda mi siś zrobić tego fotę to Wam pokażę :)

ligotka - trzymam kciuki- a Ty myśl pozytywnie - czasem nie zdajemy sobie sprawy ile daje nie dopuszczanie do myśli negatywnych scenariuszy
 
Ostatnia edycja:
Witam weekendowo.
Dziś byłam ostatni dzień w pracy. We wtorek wizyta u gina i biorę zwolnienie. Ustalałam z nim, że podobno nie ma problemu, żeby wystawił od dnia poprzedniego, czyli od poniedziałku - oby.
Myślałam, że się pobuczę na to moje odchodne czasowe, ale dałam radę. Dostałam słodkiego miśka (no w sumie, to nie dla mnie ;-) ) i w ogóle było bardzo miło. Przyniosłam trochę słodkości, wyściskałam wszystkich, a wszyscy mnie, wyczyściłam ostatecznie biurko i teraz nic tylko się wysypiać na zapas. Ale tak serio, to chyba jeszcze nie do końca do mnie dotarło, że wrócę do pracy gdzieś w okolicach sierpnia przyszłego roku :szok: Mam zamiar czasem się przykulać do pracy, jeśli będę na chodzie, ale jak wyjdzie, to się okaże. Chciałabym, bo mam naprawdę fajną ekipę, więc na pewno będzie mi ich trochę brakować.
Mówię Wam Dziewczyny, ale mam mieszane uczucia - cieszę się, ale i mi smutno. Ale wiem, że czasem trzeba po prostu odpuścić i poprzestawiać w życiu priorytety, prawda?
 
reklama
Do góry