L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

[clauditka]

i ja się witam
od rana sprzątam i gotuje oraz robie jakieś szybkie ciasto, bo w niedziele lece do polski na tydzień, mężowy zostanie sam i chce mu zostawić pełną lodówke i zamrażarke, bo biedak będzie pracował od rana do wieczora i nawet czasu nie będzie miał na zrobienie sobie obiadu ja się nudze, więc z miłą chęcią czymś się zajme
miłego piątku dziewczyny

 

[agunia31]

Witam się i ja:-)
Niestety od rana z bolem brzucha walczyłam(no-spa forte i relanium) i narazie mi przeszło.Zarejestrowałam się na usg prywatnie do mojego lekarza i ide dziś na 17.40,mam tylko nadzieję,że nic więcej mi się tam nie rozeszło od wczoraj:-(

 

[polis1010]

Witam i jak :-)
Wyspalam sie jak nigdy. Chyba siedzenie w domku mi dobrze robi na spanie. NIestety jutro znowu do pracy.:-(
Dzisiaj planuje wypad na miasto, trzeba troche rozruszac zastane kosci. Chce kupic prezenty swiateczne dla bratanka i siostrzenicy bo za dwa tygodnie lecimy do Polski ostatni raz przed porodem wiec dla nich gwiazdke przyjdzie wczesniej.


Przez ostatnie dni maz codziennie lapie nadgodziny wiec cale wieczory spedzam sama i chyba nie musze mowic ze nie jestem zadowolona .o ale wiadomo pieniazki sie przydadza i wole zeby pracowal wiecej teraz a jak sie Lenka urodzi to zeby byl z nami wiecej w domku i mogl sie nia nacieszyc.

Clauditka pozdrow ode mnie Rzeszow-udanego pobytu:-)
Agunia trzymam kciuki za wizyte-oby wszystko przeszlo
Jtaudul ja tez wcinam 2 jabluszka dziennie, do tego gruszke lub sliwke i nie ma zadnych problemow :-) Fajnie ze tobie tez puscilo bo wiem ze to potrafi byc meczace
Crazy mama nie mialas przy blizniakach doradcy laktacyjnego?? Myslalam ze w kazdym szpitalu jest ktos taki.

 

[maran-atha]

witajcie
Agunia no to dobrze, że idziesz prywatnie, może osoba będzie bardziej kompetentna i Cię uspokoi bo nerwy nie wskazane... a na szyjke najwyżej założą szew a przed porodem to ściągają i jest git, nic sie o to nie bój oni już bedą wiedzieli co zrobić by było dobrze i byś nie zaczęła rodzić przedwczesnie.
Polis ja też bym tak chciala choć raz sie wyspać do bólu, ale moja Ala mi nie da... 7-7:30 to mus wstawać bo ona chce śniadanko lub milion innych rzeczy... a teraz pogoda u nas podła wiec nawet na spacer nie ma jak wyjść bo leje a dziecko mi tu warjuje, że oszaleć można...

 

[ligotka]

Czesc Dziewczynki!
Nadrobic Was to jakas masakra, jak docieram do końca to padam i nie mam siły nic napisać
No wiec ja dzis odebrałam wyniki badań, glukoza w normie, najgozej bo anemie mam i dostalam od gin zelazo do wcinania, mala ma sie swietnie ksiazkowo wazy 700gram i duzo sie wierci hehe
Poza tym tez od rana sprzatam bo w koncu trzeba, bratanka dzis nie mam wiec czas mam, szkoda ze sil mniej ale juz zostalo mi odkurzyc i umyc podlogie.
Musze skorzystac z tych Waszych jabluszkowych porad bo oszaleje, tak mnie ostatnio mecza te zaparcia
Milego dzionka Wam zycze buziaczki

 

[DorissŁ]

hej

naczytałam się waszych opini o glukozie, że da się znieść i szłam z takim nastawieniem dzisiaj rano na badania. Otóż moim zdaniem to najwieksza ohyda jaką miałam w ustach. Ble. Smakowało mi to plastikiem, jakimś mega czymś sztucznym. Podziwiam te które zniosły to dobrze. Miałam ze sobą cytrynę bo nawet lekarz mi polecił ale pielęgniarki nie pozwoliły. Po pierwszym pobraniu krwi i wypiciu "tego" miałam godzinę do nastepnego badania, dobrze, że mama ze mną pojechała, czułam się źle, było mi słabo, mdło i wogóle, wyszłam przed szpital, żeby oddychnąć świezym powietrzem a tam jedyna ławka jaka była to dla palących :/// SKANDAL!!! Modle się tylko, żeby wynik był OK bo nie zdzierżę picia tego shitu jeszcze raz. Naprawdę was dziewczyny podziwiam, że tak spokojnie to przeszłyście. Poza tym źle się dzisiaj czuję bo nie śpię już od 6 a od wczoraj wieczora pobolewa mnie trochę głowa. Chyba się trochę położę bo wieczorem jestem umówiona z kuzynką, ma dla mnie jakieś ciuszki po swoim synku.

 

[ligotka]

Doriss a moze nie rozcieczyli Ci tego wodzie???

 

[ewusia34]

witam

i ja po polówkowym.Jestem w 24 tygodniu,wszystkie wymiary ok,miałam badane serducho,wartobe,kregosłup,nerki,wargę(na rozszczep)kosci (na koślawość itp).Ogólnie badanie ok godziny.Mala skakala niemiłosiernie,az mnie teraz caly brzuch boli.Na szczescie wszystko ok.
Poźniej sybrałam się do salonu plusa przedłuzyć umowe i Janek doprowadził mnie swoim zachowaniem do bialej gorączki,myslałam że mu dam w tyłek...oczywiście nie załatwiłam,on w autku jak aniolek,teraz śpi.
Zabieram się za obiadek
buziaki

 

[DorissŁ]

Doriss a moze nie rozcieczyli Ci tego wodzie???

Rozcienczyli w takim zwykłym białym kubeczku. Po wypiciu tego pozwolila mi nawet wypic troche zwykłej zimnej wody. Ale ogólnie bardzo niedobre jak dla mnie, ale np. mój mąż który uwielbia słodkie to by pewnie to na raz łyknął. Ja dzisiaj na słodkie patrzeć nie mogę.

 

[crazy mama]

Crazy mama nie mialas przy blizniakach doradcy laktacyjnego?? Myslalam ze w kazdym szpitalu jest ktos taki.

W szpitalu to bylo tak ze trafilam na same zolzy ktore mialy wszystkie prosby w dupie.Przez pierwszy dzien nie moglam sie nawet doprosic o jakis cieply kompres na piersi ktore mi nabrzmialy i byly gorace a mleko nie szlo.Jakis zastoj.Jak moj mezulek sie pojawil po 12h w pracy to go ze lzami w oczach wyblagalam o pomoc.Odnosnie pomocy ze strony doradcy laktacyjnego to tez moglam zapomniec po pani ma wolne weekendy a mi wlasnie przypadlo ze w niedziele wieczorkiem opuszczalam szpital po calym weekendzie tam spedzonym.To ze od narodzin chlopcow dostawalam od wszystkich po dupie to naprawde nie przesada.Wiem ze dzieki temu teraz do szpitala pojade z waliza a nie tylko z torba podreczna i zabiore tam wszystko co tylko mi do glowy wpadnie nawet kompresy zimne i cieple.Nie zamierzam sie znowu meczyc i nikogo na kolanach blagac o pomoc.H.. im w d..e,hak im w smak i taczke gruzu zeby nie bylo luzu.Mam nadzieje ze Wy dobrze traficie ze swoimi wyborami szpitali.Ja jestem skazana na jeden szpital poniewaz reszta za daleko.Naszczescie to nie ten sam co z chlopakami wiec mam cichutka nadzieje ze bedzie choc troszke lepiej...