reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

Ja biorę się za odpoczynek, bo dziś już się narobiłam, a jutro na cały dzień do pracy:zawstydzona/y:
Polis, ja chcę iść na maternity w styczniu, bo wolę potem więcej czasu z dzidzią spędzić. Jak planujesz wrócić po maternity do pracy, to chyba lepiej iść na maternity w styczniu, a w grudniu na zwolnienie. Ja o tym myślę, tylko ciekawe czy znajdę lekarza, co mi da zwolnienie:baffled:
 
reklama
emma mój malutki też się nie dużo rusza, pukam czasem do niego żeby go sprowokować, to mi czasem odpowie, ale w sumie jest bardzo spokojniutki, widocznie ma jeszcze sporo miejsca i może jakoś sie tak układa że ja go za często nie czuje

co do wyprawki to mam dużo ciuszków,ale używanych, ale myśle że na sam początek takie mi właśnie wystarczą bo malutki szybko z nich wyrośnie, moja kuzynka w listopadzie przyjedzie z Belgii to mi tam coś podrzuci po swoim 1,5rocznym synku, więc zobacze co dostane i będę wiedziała co musze jeszcze dokupić i dopiero wtedy zaczne pierwsze zakupy dla maluszka

oki dziewczyny miłego wieczoru, lece oglądać "Mam talent":-)
 
jeżynka polis no własnie oni tu na ciąze nie dają zwolnienia, tylko pracodawca ma obowiązek zapewnic taka prace by cięzarna mogła podołać a jak pracodawca nie może takowej zapewnić bo warunki są szkodliwe dajmy na to kobieta pracuje w drukarni a tam smród i toksyny od klejów i nie ma dla niej innego stanowiska to wówczas dostanie zwolnienie, ale w innym przypadku jak ciąza perzebiega prawidłowo to nie dają... ja poszłam na macierzyński przed swietami i miałam 26 tyg płatnych a później 16 tyg bezpłatnego wychowawczego, potem poszłam na jobseeker benefit i płacili mi przez kolejne 10 miesięcy bo do pracy nie wróciłam, nie opłaca mi sie zwyczajnie chodzic do pracy zarabiać ok. 380E tyg na dojazdy wydałabym 30E tyg, opiekunce musiałabym zapłacic ok. 250E i za 100E tygodniowo to nie opłaca mi sie, wole brać FIS i sama zająć się swoimi SKARBAMI, dlatego tez miedzy innymi zdecydowaliśmy sie teraz na drugie dzieciątko by dwójkę odchować i wówczas poszukam jakiejś pracy dla siebie a dzieci do szkoły i do przedszkola pójdą... taką mam wizje :) nie wiem jak Wy chcecie po porodzie, zostać z dzieckiem czy wracać do pracy? więc decyzja nalezy do Was... dla mnie najwazniejsze sa dzieciaczki i chce je w tych 3 pierwszych latach sama wychowywać... a nie mam tu mamy, która by mogła zając sie moimi Skarbusiami a obcej babie... nie chce powierzeć tego co mam najcenniejsze...
 
DorrisŁ też mam dziś kiepski dzień.. niby nic się nie stało, ale jakaś taka bez chęci do czegokolwiek dzisiaj jestem. Rano jeszcze nie bylo najgorzej... odwiedziliśmy rodziców, byliśmy na zakupach celem nabycia nowego żelazka. A potem oklapłam i właściwie drugą część dnia spędziłam pod kockiem przed telewizorem. Teraz oglądam Indiana Jones i wcinam chipsy. Wiem, miałam uważać na kalorie, ale chyba tylko one są mi w stanie poprawic humor. Mam nadzieję, że jutro będzie lepszy dzień.
 
DorissŁ pani cinkowa ja jak mam taki zły humor na maxa i nic mnie nie cieszy to lubie coś kupić, np oststnio kupiłam sobie naczynie zaroodporne, choć nie miałam jakiegoś cisnienia na to, ale humor mi sie poprawił... czasem kupie Ali zabawke czasem jakies kosmetyki a czasem coś pysznego do jedzenia...
 
Dziewczyny pytacie jak ubrac takiego maluszka....najwazniejsze nie przegrzewac!!! tego trzeba sie nauczyc, zawsze bedziecie mialy wrazenie ze bedzie dzidziusiowi za zimno....najlepsza reguła jest taka, ma byc ubrany(a) tak jak wy + jedna warstwa, zeby w razie czego rozebrac....no i w domu nie przesadzajcie....ja jestem przeciwnikiem ubierania czapek, rekawiczek-niedrapek i innych takich gadżetów w domu...nawet po kapieli, no chyba ze macie bardzo zimno w domu...:/
 
Dziewczyny pytacie jak ubrac takiego maluszka....najwazniejsze nie przegrzewac!!! tego trzeba sie nauczyc, zawsze bedziecie mialy wrazenie ze bedzie dzidziusiowi za zimno....najlepsza reguła jest taka, ma byc ubrany(a) tak jak wy + jedna warstwa, zeby w razie czego rozebrac....no i w domu nie przesadzajcie....ja jestem przeciwnikiem ubierania czapek, rekawiczek-niedrapek i innych takich gadżetów w domu...nawet po kapieli, no chyba ze macie bardzo zimno w domu...:/

ja mam dokładnie takie samo zdanie, u nas w nocy temp. była ok. 19st celcjusza i uwazam, że była to tem wystarczająca... Ala nie chorowała mi nigdy, czasem miała katar głównie jak wychodziły jej ząbki... przegrzanie dzieciaczka jest gorsze niż gdyby miało mu być za zimno...
 
reklama
Ale ja dziś pobiłam rekordy jedzenia w cieście, zjadłam tyle co nigdy. Nie mogłam się powstrzymać, jadłam aż się skończyło. I nawet nie jest mi nie dobrze. A ja nawet za ciastem to nie padałam, jeden kawałek mi starczał, ale nie kilka. Normalnie jestem w :szok:u jak zmienia się nasz organizm.

Co do ubierania to zgadzam się z dziewczynami, że nie ma co przesadzać, byle nie przegrzać, chociaż dzieci nie mam.

Ja mam dobry humor dziś, rzadko miewam zły. Dolegliwości w ciąży to norma więc się nie użalam, w końcu jesteśmy w odmiennym stanie wiec nie może być jak przed ciążą.
 
Do góry