czesc dziewczyny !!!
U mnie od rana lało, że się z łożka nie chciało wstać a teraz słońce wyszło, ale pewnie na chwile (
Co do grzybków to ja uwielbiam zbierac i też jeśc ale ponieważ teraz czasem tak bywa, że coś tam mi zaszkodzi (jak ostatnio ryba) uważam na ciężkostrawne jedzenie więc wole nie, chociaż na zupkę grzybową się chyba skuszę, taką na suszonych grzybach. Co roku od kilku lat jeżdzę z mężem na grzyby, ale w tym roku tylko na spacerki po lesie w niedziele, uwielbiam jesienny zapach lasu )
Ja chodzę do lekarza który przyjmuje i prywatnie i na NFZ, dotychczas wizyty były prywatne bo terminy miał za długie ale następna 5.10 mam na NFZ. On przyjmuje w tym samym gabinecie więc nie ma problemu. Gorzej, bo nie pracuje w naszym leszczyńskim szpitalu tylko w szpitalu 30 km od Leszna. Ale tym się specjalnie nie martwie bo nie miałabym pewności, że mialby akurat dyżur kiedy ja będę rodzic, a wiem, że za darmo to chyba żaden lekarz nie przyjdzie na ten czas do szpitala (chyba, że znacie takich). Wiem, że w naszym szpitalu są dobrzy lekarze więc na razie się nie obawiam.
U mnie od rana lało, że się z łożka nie chciało wstać a teraz słońce wyszło, ale pewnie na chwile (
Co do grzybków to ja uwielbiam zbierac i też jeśc ale ponieważ teraz czasem tak bywa, że coś tam mi zaszkodzi (jak ostatnio ryba) uważam na ciężkostrawne jedzenie więc wole nie, chociaż na zupkę grzybową się chyba skuszę, taką na suszonych grzybach. Co roku od kilku lat jeżdzę z mężem na grzyby, ale w tym roku tylko na spacerki po lesie w niedziele, uwielbiam jesienny zapach lasu )
Ja chodzę do lekarza który przyjmuje i prywatnie i na NFZ, dotychczas wizyty były prywatne bo terminy miał za długie ale następna 5.10 mam na NFZ. On przyjmuje w tym samym gabinecie więc nie ma problemu. Gorzej, bo nie pracuje w naszym leszczyńskim szpitalu tylko w szpitalu 30 km od Leszna. Ale tym się specjalnie nie martwie bo nie miałabym pewności, że mialby akurat dyżur kiedy ja będę rodzic, a wiem, że za darmo to chyba żaden lekarz nie przyjdzie na ten czas do szpitala (chyba, że znacie takich). Wiem, że w naszym szpitalu są dobrzy lekarze więc na razie się nie obawiam.