reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

Dzień dobry.

Najadlam sie czosnku, pije sok z cebuli, psikam tantum verde no i wzielam 1 dawke OSCILLOCOCCINUM.
Myslicie ze takie przeziebienie moze zagrozic dziecku? :( Gorączki nie mam tylko cholerny katar i bol gardla :(
Co do ruchów to ja kilka razy poczulam dopiero takie delikatne pukniecie ale nie jestem przekonana ze to to :)

a ja zdycham... gorączka, gardło boli jak oszalałe, katar leje się ciurkiem... nie mam juz siły... Tak bardzo sie boje ze cos stanie sie Dziecku... Przepraszam, ze tylko o sobie... caly czas ryczę :(

angelka- Ty się tak nie stresuj, bo to właśnie to szkodzi Twojemu dziecku, a nie przeziębienie. Może Cie to pocieszy, że ja w pierwszej ciąży pierwszy raz zachorowałam w 5 tygodniu i chorowałam w każdym miesiącu ciąży. KIlka razy brałam antybiotyk,a synuś urodził się w terminie i ZDROWY. W trakcie 10 miesięcy karmienia piersią chorowałam 9 razy, czasami miałam gorączkę ponad 39 stopni, ale nie przerywałam karmienia, pomimo, że otrzymywałam takie rady. Mój synek ma dzisiaj rok i 9 miesiący i tylko 2 razy brał antybiotyk, więc chyba nie najgorzej. Tak więc główka do góry i do lekarza, jeśli się denerwujesz :)
 
reklama
Jeszcze a'propos alkoholu. Ja przestałam pić jakikolwiek alkohol pół roku przed planowanym zajściem w ciążę i nie wierzę, że nie można się powstrzymać od wypicia go przez okres ciąży i karmienia.
Dodam tylko tak dla porównania, że żadna z ciężarnych, które znam nie jada surowego mięsa, wędzonych ryb i produktów z niepasteryzowanego mleka w obawie przed listeriozą. Listeriozy notuje się w Polsce około 20 przypadków rocznie. Dużo kobiet, które znam nie potrafią sobie odmówić wypicia chociaż małej ilości alkoholu, chociaż przypadków FAS notuje się w Polsce 3 na 1000 żywych urodzeń. Nie sądzicie, że to sporo więcej? I chyba przy każdej rzeczy, która szkodzi możemy używać argumentu, że to wybór i wolna wola matki. Oczywiście, że tak jest, ale niech nikt nie wmawia innym, że coś co jest szkodliwe nie jest szkodliwe, bo to nie jest moja subiektywna opinia, że alkohol szkodzi, ale potwierdzona przez specjalistów.
 
Tab wiem o co Ci chodzi i jestem jak najbardziej tego samego zdania, ale każda z nas słyszała jaki wpływ ma alkohol na dziecko i jak zechce to wypije na swoją odpowiedzialność. To miałam na myśli. Ja osobiście jestem przeciw piciu chociażby najmniejszych ilości, ale nie możemy nikomu niczego narzucać, wmawiać i tyle. Każdy ma swoje zdanie i tego się trzymajmy
 
karmienie piersia po wypiciu alkoholu, to dla mnie absurd i nie tłumaczy nic tego, ze dziecku nic nie było :confused:

nawet w głupiutkim reality show, który ostatnio ogladałam jedna z sióstr Kardashian, po wypiciu alkoholu na nastepny dzień, ściagneła mleko z piersi, zrobiła specjalnym patyczkiem test czy w mleku jest alkohol i był, nie karmiła dziecka i była zła na siebie

kazda ciaza jest inna i na pewno nie ma co się wzorować na tym, ze kolezanka w ciazy piła i jej dziecko jest zdrowe, ale nasze moze być mniej odporne czy mnie silne albo w danym momencie wykształcać wazniejsze organy, a niekoniecznie efekty tego moga być widoczne po urodzeniu, moze mieć to wpływ na dorosłego człowieka, to wszystko juz brzmi dziwnie, jakbyśmy zapomniały o tym jak parę tygodni temu kazdy skurcz brzucha powodował nasz niepokój o zdrowie dziecka, nie mówiac juz o plamieniach..

czynniki niezalezne które się dzieja w naszym ciele nas przerazaja, a czynniki, które mozemy kontrolować takie jak wpływ alkoholu, papierosów itd. juz jest traktowane z przymrózeniem oka :baffled:
 
Kurczę co nie napiszę to jeszcze większe nerwy, spokojnie dziewczyny.

karmienie piersia po wypiciu alkoholu, to dla mnie absurd i nie tłumaczy nic tego, ze dziecku nic nie było

Tam dalej było napisane, że się na nią wydarłam i dla pewności zupełnie tego nie pochwalam i uważam to za głupotę z jej strony, mimo, że to siostra mojego męża niektóre jej metody wychowywania małej mnie wykańczają, ale właśnie o to chodzi, że ona ma swoje zdanie na ten temat i robi tak jak chce, z drugiej strony nikt z nas chyba nie lubi jak ktoś przychodzi i mówi nam co mamy robić. Tak jak stare babcie (nie wszystkie) częstą dają rady, które nie zawsze są dobre bo kiedyś jednak było inaczej.
 
Ostatnia edycja:
wiem wiem moniabir chodzi mi nie o Ciebie tylko podejście Twojej siostry

ale zakończmy już ten drazliwy temat :tak:

ja coś tez kicham ... mam nadzieję, ze nie złapie mnie przeziębienie :crazy:
 
Nie tylko nie mojej siostry to siostra mojego męża i ogólnie to trochę "pusta dziewczyna" cóż rodziny się nie wybiera.
Sonia to wskakuj szybciutko pod ciepły kocyk, gorący kubek do ręki i wygrzewaj się.

Jutro o 8 rano mam wizytę u mojego gin i mam strasznego stresa
 
Ostatnia edycja:
O cholercia tab a ja wczoraj zjadłam trochę wędzonego łososia...... wiedziała, że surowych ryb mi nie wolno ale głupia nie wiedziałam o wędzonych.... teraz sie denerwuję....
 
te wędzone ryby, kiedyś coś czytałam ale właśnie w tamtym tygodniu w sklepie zobaczyłam ślicznego, chudego wędzonego morszczuka i zjadłam dość sporo, a teraz czytam, że nie wolno. Kurcze mam nadzieję, że nic złego nie złapałam
 
reklama
DorissŁ i moniabir spokojnie, małe prawdopodobieństwo, ja jadłam wędzonego łososia w bardzo duzych ilościach (uwielbiam na kanapkach z serkiem Kiri :-D) zanim się dowiedziałam, ze jestem w ciazy, robiłam badania i wszystko dobrze
 
Do góry