reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

Aliena mi na ostatniej wizycie lekarz też nie przepisał żadnych witamin a ja zapomniałam zapytać czy nadal brać folik i sama nie wiem co mam teraz brac?? Nurtuje mnie to pytanie jakis czas, choć na dobrą sprawe nawet jak wezme teraz folik to chyba nie zaszkodzi co??
Mysia ja miałam juz kilka wizyt u dentysty rozpisanych jeszcze zanim zaszłam w ciąże ale w lipcu na nią nie poszłam bo miałam mdłości i nie czułam się najlepiej a takie grzebanie w buzi raczej by mi jeszcze wzmogło co nieco, ale był mój mąż i pani doktor mu powiedziała, że dobrze, że nie przyszłam bo ona i tak w pierwszym trymestrze nic nie robi. Pytałam ginekologa i on powiedział, że nie ma problemu, wtedy chyba inne znieczulenie dają albo wcale. Teraz mam wizyte 25.08 i pójde, ufam mojej dentystce i wiem, że mi nie zaszkodzi. Zanim bylam w ciązy to za każdym razem jak siadałam na fotel to pytała czy w ciąży jestem. Myśle, że powinnaś zapytać zarówno ginekologa i dentysty.
 
reklama
Aliena mi na ostatniej wizycie lekarz też nie przepisał żadnych witamin a ja zapomniałam zapytać czy nadal brać folik i sama nie wiem co mam teraz brac?? Nurtuje mnie to pytanie jakis czas, choć na dobrą sprawe nawet jak wezme teraz folik to chyba nie zaszkodzi co??
Mysia ja miałam juz kilka wizyt u dentysty rozpisanych jeszcze zanim zaszłam w ciąże ale w lipcu na nią nie poszłam bo miałam mdłości i nie czułam się najlepiej a takie grzebanie w buzi raczej by mi jeszcze wzmogło co nieco, ale był mój mąż i pani doktor mu powiedziała, że dobrze, że nie przyszłam bo ona i tak w pierwszym trymestrze nic nie robi. Pytałam ginekologa i on powiedział, że nie ma problemu, wtedy chyba inne znieczulenie dają albo wcale. Teraz mam wizyte 25.08 i pójde, ufam mojej dentystce i wiem, że mi nie zaszkodzi. Zanim bylam w ciązy to za każdym razem jak siadałam na fotel to pytała czy w ciąży jestem. Myśle, że powinnaś zapytać zarówno ginekologa i dentysty.
Mnie lekarz powiedział, że kwas foliowy w ciąży w pierwszym trymestrze później ewentualnie witaminki :)
 
Soniu, napewno go tam nie głaskaj, wiesz lepiej dmuchac na zimne, kurcze no ale masz teścia :angry:

Ja przez pierwsze 3 m-ce też brałam folik, ale pod koniec drugiego naprzemian właczyłam feminatal z folikiem, bo strasznie poleciały mi wyniki. Teraz juz tylko feminatal ten z DHA.

Dziewczyny, która ma psa w domu?
Czytałam na forum, że psa też trzeba przygotować na maluszka. Na dzień przed przyjściem do domu z bączkiem, trzeba dac psu do legowiska pieluchę dziecka ze szpitala, tą z jego zapachem, tą, którą obcierało sie mordeczkę dzieciaczka jak mu się ulało :) Pies będzie tarmosił ta pieluchę pozna zapach i jak przyjdziemy z dzidzią to zapach nie będzie mu obcy.

A tak na marginesie .... pijecie kawę ?
 
Ostatnia edycja:
Kaasiutka ja pije kawe jedną, czasem jak nie wyrabiam, to dwie na dzień, ale to bardzo mleczna kawa, parzona z ekspresu cisnieniowego... 3/4 mleka i troche kawy... nawet nie 1/4 z kubka...
 
Kaasiutka ja pije kawe jedną, czasem jak nie wyrabiam, to dwie na dzień, ale to bardzo mleczna kawa, parzona z ekspresu cisnieniowego... 3/4 mleka i troche kawy... nawet nie 1/4 z kubka...

Tak się pytam, bo ja niestety muszę jedną rano wypić :( jeśli tego nie zrobię ciśnieniowy ból głowy (jestem niedociśnieniowcem - rano mam 80 na 40) budzi bóle migrenowe, a wtedy to już kaplica :( a niestety żadnych tabletek nie wezmę :/
 
kaasiutka mnie lekarz powiedział, że 2 na dzień dozwolone są więc ja staram sie nie popadać w paranoje i jak źle sie czuje a wiem, że kawa mi pomoże to sobie słabą zapodam i od razu mi przechodzi..:-):tak:
 
A tak na marginesie .... pijecie kawę ?

Pilam jedna ale po przeczytaniu wiele na ten temat odtsawilam calkowicie. Pije teraz inke i herbate bez kofeiny. Chodz kobieta w ciazy daja sobie rade c kofeina, ma niskie cisnienie itp ale z dziekciem to inna histroia kofeina przechodzi przez lozysko takze tak samo jak kofeina stymuluje nas tak samo i dziecko

Ostatnio nawet czytalam ze jest wiele badan co laczy kofeina z nieplodnosicia. tez lacza kofeina z poronieniem, niska waga dziecka, przedwczesnym porodem i innymi defektami. Najlepiej unikac calkowicie.

ciekawostki na ten temat http://www.wprost.pl/ar/121996/Kofeina-szkodzi-ciazy/
http://mediweb.pl/children/wyswietl.php?id=1673
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Mi lekarka pozwoliła jedną, słabą, rozpuszczalną dziennie. Ja ogólnie staram się unikać picia kawy. Zazwyczaj 2-3 na tydzień, czasem w ogóle. Też mam niskie ciśnienie, ale kawa aż tak bardzo ciśnienia nie podnosi, lepsze jest picie wody. Najgorzej jest jak nocki robię, ale da się przyzwyczaić. Bez kawy da się żyć:-)
 
reklama
ja przez pół roku przed ciążą próbowałam odzwyczaić się od kawy. nie dałam rady, chociaż tą jedną dziennie musiałam wypić. kiedyś wypijałam jej zastraszające ilości, bo około 10 mocnych kaw na dzień. zaszłam w ciążę i piłam dalej po tej swojej jednej kawie, aż pewnego dnia rano nie miałam na nią ochoty. no i tak gdzieś prawie 2 miesiące już kawy nie piłam. co więcej mdli mnie na sam zapach takiej świeżo mielonej kawy :) i pomyśleć, że tyle czasu próbowałam się od niej odzwyczaić, a dzieciak sam mi ją odrzucił :)
 
Do góry