angelka123
i tylko nadzieja......
A co do mówienia, nadal brak postępu, tzn mówi, ale my jej nie rozumiemy, więc bierze nas za rękę i pokazuje. To opanowała do perfekcji. Zauważyłam, że się peszy mówieniem i że czasem powtarza sobie coś szeptem a do mnie się tylko śmieje. Idento jak jej starszy brat. Nie mówił, szeptał sobie po cichu, a jak już się nauczył, to od razu całymi zdaniami i wyraźnie.
U nas identycznie - bierze nas za rękę, każe iść w swoją stronę i jak staniemy przy pożądanym obiekcie, pokazuje palcem i krzyczy "tioooooo"