polis1010
Leniuszkowa mama
Rutkosia duzo buziole dla was na to cale Roszkowe cierpienie. Na szczescie nie bedzie tego pamietal
My juz na wyspach. Jak zwykle pada i juz po pierwszym dniu mam ochote sie spakowac i leciec do Polski. Lenka ma jakis mega lek separacyjny i nawet do wc nie moge bez niej pojsc bo placz jest straszny. Do tego oczywiscie wymuszanie placzem i sceny. Strasznie to wszystko meczace zwlaszcza teraz kiedy znowu calymi dniami siedzimy same.
Lenka tez zabiera sie za ubieranie. Dzis przez pol godziny probowala sobie zalozyc skarpetke;-)
My juz na wyspach. Jak zwykle pada i juz po pierwszym dniu mam ochote sie spakowac i leciec do Polski. Lenka ma jakis mega lek separacyjny i nawet do wc nie moge bez niej pojsc bo placz jest straszny. Do tego oczywiscie wymuszanie placzem i sceny. Strasznie to wszystko meczace zwlaszcza teraz kiedy znowu calymi dniami siedzimy same.
Lenka tez zabiera sie za ubieranie. Dzis przez pol godziny probowala sobie zalozyc skarpetke;-)