reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

Gratulacje dla Lenki i Nikosia:)

goyap-
podpisuje sie pod Twoim- mam to samo hihih- kiedys wrzuce foto Vikowej szafy- wiecej miejsca zajmuje niz ...tato:-)

a w temacie katarku- wrócił z weekendu mój pierworodny- zakatarzony- alergia- oj, chyba Viki chyba ma to samo - teraz skojarzyłam ze na wczorajszym spacerku najpeirw wyszly jej czerwone plamy na twarzy , a potem kichała- a wieczorkiem katarek - i po Zyrtecu jakby mniej - wyslalam tez tatka po Euphorbium- jakby lepiej - na sczescie oprócz kataru dziecku nic nie dolega i na chore nie wygląda - jednak do tego żłobka nie puszczę- ładny początek ;-)
 
reklama
Dziewczyny, odnośnie fridy. Jak to się robi, żeby coś odciągnąć? Bo u nas nic nie leci. No chyba, że jest za mało.
Ta noc też z głowy. Co godzinę wybudzenie z płaczem.
My do żłobka też nie idziemy. Idziemy do przychodni, bo niestety lekarka od wizyt domowych ma wyłączony telefon.
 
współczuję wszystkim mamom i maluchom katarków i problemów ze żłobkiem :( ale każda przechorowana infekcja zwiększa odporność... no chyba że jest jedna za drugą, kilka razy - gdybym ja była w takiej sytuacji to bym pewnie podała jakiś naturalny lek wzmacniający odporność, np. bioaron

moja miewała taki lekki kaszelek, mam zawsze pod ręką syrop homeopatyczny drosetux, pomaga rewelacyjnie, jak wyjechaliśmy na wczasy na przykład, zaczęła pokasływać, parę razy podany syrop (dosłownie kilka razy po 2ml) i kaszel zniknął zupełnie. homeopatia działa niby stymulując naturalne siły organizmu, ja w to nie wierzę ale ten syrop działa doskonale, sprawdziłam też na sobie w ciąży. Na wszelkie sprawy gardłowo-kaszlowe, można stosować u malutkich dzieci

naszym maluszkom można też podać witaminę C w kroplach (np. Juvit), dawałam Natalii parę razy, np. jak miała chroniczny nocny katar (miała wtedy miesiąc-dwa, katar raczej na pewno nie był na tle alergicznym).
Napiszcie co Wam tam lekarze zaordynują ;) może podpowiem tańsze zamienniki :p
a na otarty od katarku nosek i pod noskiem - jedyny niezastąpiony - Alantan maść Alantan maść | Alantan maść | Alantan leki | ALANTAN - leki i kosmetyki - maści, kremy i balsamy

zdrówka dla maluszków!

ps. moja właśnie próbuje stanąć na proste nogi przy kaloryferze...

rachell, co do fridy to nie podpowiem, nie używałam, my mamy taką gruszkę Albert Polska Aspirator do nosa SANITY nr 2 - Ceneo.pl i raczej nie mamy z nią problemów, mamy ją od początku

ps. natalia mało nie wlazła do psiej michy z wodą, muszę kupić bramkę do kuchni :/
i wpuszczać potem psy na pojenie...
 
Ostatnia edycja:
Witam się:)

u nas także katarki i kaszelki ale u nas (mnie i męża) bo Nina jest zdrowa. Mąż ma zapalenie migdałków i gardła (już prawie mu przeszło) a ja taki katar, że masakra. Leci mi z nosa praktycznie cały czas, często od tego dmuchania krew mi się też puszcza.
A mała na szczęście zdrowa, nic nie złapała od nas i dzisiaj poszła do żłobka publicznego, mam nadzieję że będzie ok. Ja jej codziennie podaję cebion w kroplach- to witamina C i rutyna więc może to ją ładnie uodparnia.

My po chrzcinach, było ok, mała na początku gadała w kościele a po samym chrzcie pięknie zasnęła. Na imprezie też była grzeczna. Ale rano była masakra- okazało się, że we Wrocławiu biegną maraton i praktycznie całe miasto jest wyłączone z ruchu. A dużo gości dojeżdżało spoza miasta... strasznie się zdenerwowałam, popłakałam, krew się puściła z nosa ciurkiem... na szczęście skończyło się dobrze, wszyscy zdążyli.
 
Odnosnie fridy, jak nie możesz nic odciagnąć, psikasz sól fizjologiczną (Sterimar itp) czekasz chwilę i odciągasz. Jak katarek jest rzadki, to bez psikania wychodzi.
Współczuję katarków i przeziębień, niestety wystarczyło, ze na polu zrobiło się zimno i dzieci żłobkowo-przedszkolne już chorują. Niestety mamy żłobkowe trzeba się z tymi przeziębieniami liczyć. U takiego malucha wystarczy katarek i już dziecko powinno zostać w domu. A wtedy nie wiadomo co robić, czy opiekunka czy zwolnienie w pracy.
My niestety teraz też jesteśmy narazeni na przeziebienia, bo jak synek przywlecze coś z przedszkola, to zawsze usiłuje sprzedać siostrzyczce (niestety zostaje w domu a wtedy na nadmiar uczuć do siostrzyczki i tylko by ją tulił, a ja robię co mogę, żeby go powstrzymać). Oj ciężka będzie ta zima. Mam tylko nadzieję, że może synek już troche uodporniony i nie będzie tak dużo chorował jak w ubiegłym roku.
 
Ostatnia edycja:
Czesc Dziewczynki!

Przepraszam za brak aktywnosci, ale zaczynam rozkecac wlasny biznesik i mnostwo spraw z tym zwiazanych... Aktualnie robie wlasnie stronke internetową, w domu mam informatyka a wszystko musze robic sama wrrrrr.....

A to "moje dzieła"

Przedmioty użytkownika - Allegro.pl - aukcje internetowe, bezpieczne zakupy

oczywiscie dla dziewczynek z bb rabaty ;)

A co u nas... Stas rozkreca swoje podrózowanie po podlodze na kolankach.... Potrafi pokazac gdzie jest mama, gdy ktos go pyta i kocham go najbardziej na swiecie! Ale to chyba kazda mamusia tak ma hi hi
Troszke mamy problem z nockami - budzi sie co chwilke z placzem i nie wiem co jest... Glodny nie jest bo przytuli sie do cyca i usypia. Ale to wstawanie co poltorej godz jest mega męczące... A juz bylo tak pieknie... Kiedys zasypial o 21 a budzil sie o 6... nie wiem co sie stalo...:(

Dobra lece poczytac co u Was!
 
Melduję, że u nas ponoć zęby idą. Dziąsła rozpulchnione, czego ja jakoś nie widzę. No i stąd mała infekcja, bo organizm bardziej narażony. Mała ma brać: fenistil, cebion, ibufen i nasivin soft. A to budzenie się w nocy, to od zębów właśnie. No to będzie jazda. Ciekawe ile to potrwa. Do żłobka za tydzień.
 
hej
Milusia jak na razie jest zdrowa..nawet spiczków niema! ,wiec to chyba jednak zęby ..
to by sie zgadzało bo ostatnio zaczęła mnie podgryzać dziąsełkami. Chociaz ja tez tam nic nie widzę,
Wczoraj i dzisiaj posmarowałam ją maścią Pulmex Baby , ona jest od 6 miesięcy.
Super kremik, zawsze pomagał jak Dorianka przeziębienie chwytało.
Zycze zdrówka!!
 
reklama
Jędrkowi chyba idą górne teraz, ma twarde, jak kamień dziąsła i zrobił się przeraźliwie marudny, ale równie dobrze mogę się mylić. Dzis byłam na chwilkę w pracy, zobaczyć co i jak na tydzień przed godziną zero. Jestem przerażona. Pod moją nieobecność prezio tak zaszalał, ze dokumentnie spierniczył to co ja zbudowałam. Będzie bida z nędzą.
Zdrówka dla Maluszków.
 
Do góry