hej mamusie
u mnie praca praca praca...na nic czasu - czasem zagladam czasem podczytuję - na pisanie juz nie mam tego czasu ...
przede wszystkim gratuluje ząbka nasiu:-)
a Tobie jtaudul - życzę siły i pogody ducha ;-) - a przede wszystkim dobrego nastawienia - na pewno wszystko się ułoży
ja miałam dobre nastaweinie co do miejsca w żłobku - i się udało- choc teraz jakos tak mi dziwnie- bo od pn Viki idzie pierwszy raz do tego żłobka- do tej pory była w domku - pierwszy tydzień z tata - okazał się naprawde extra ojcem- a kolejne dwa z moją najstarszą ciocią - też była rewelacyjną opiekunką - niestety jej wiek i fakt, że mieszka daleko poza Bydgoszczą - zmusił mnie do szukania innych rozwiązań- no i padło na żłobek - myślę ,że będzie ok- bo żłobek cieszy się dobra renomą - podobało mi sie tez , że jak byłam sobie pozwiedzać- to żadne dziecko nie zapłakało jak zajrzałam do sali z łóżeczkami - w której akurat przebywały - żłobek jest nowiutki i panie chyba jeszcze nie zmęczone - myślę ,że będzie ok - ale przyznam , że bardzo się martwię i chyba dopiero odczuje , co znaczy byc pracująca mamą niemowlaka ((( ...och, musiałam te obawy wyrzucić z siebie- i cos czuje , że teraz częściej będę tu zaglądać co by przeklikać swoje smutki i żale ....radości tez oczywiście- bo ich na szczęście najwięcej pozdrówka dla wszystkich i buziaki dla maluchów
ps. nie mierzyłam Viki stopki - i tez zauważyłam , że numeracja bucików nijak ma się do jakichkolwiek standardów :-( i też tak jak TY rachel - licze na większą dokładność jeśli chodzi juz o prawdziwe obuwie ...;-)
u mnie praca praca praca...na nic czasu - czasem zagladam czasem podczytuję - na pisanie juz nie mam tego czasu ...
przede wszystkim gratuluje ząbka nasiu:-)
a Tobie jtaudul - życzę siły i pogody ducha ;-) - a przede wszystkim dobrego nastawienia - na pewno wszystko się ułoży
ja miałam dobre nastaweinie co do miejsca w żłobku - i się udało- choc teraz jakos tak mi dziwnie- bo od pn Viki idzie pierwszy raz do tego żłobka- do tej pory była w domku - pierwszy tydzień z tata - okazał się naprawde extra ojcem- a kolejne dwa z moją najstarszą ciocią - też była rewelacyjną opiekunką - niestety jej wiek i fakt, że mieszka daleko poza Bydgoszczą - zmusił mnie do szukania innych rozwiązań- no i padło na żłobek - myślę ,że będzie ok- bo żłobek cieszy się dobra renomą - podobało mi sie tez , że jak byłam sobie pozwiedzać- to żadne dziecko nie zapłakało jak zajrzałam do sali z łóżeczkami - w której akurat przebywały - żłobek jest nowiutki i panie chyba jeszcze nie zmęczone - myślę ,że będzie ok - ale przyznam , że bardzo się martwię i chyba dopiero odczuje , co znaczy byc pracująca mamą niemowlaka ((( ...och, musiałam te obawy wyrzucić z siebie- i cos czuje , że teraz częściej będę tu zaglądać co by przeklikać swoje smutki i żale ....radości tez oczywiście- bo ich na szczęście najwięcej pozdrówka dla wszystkich i buziaki dla maluchów
ps. nie mierzyłam Viki stopki - i tez zauważyłam , że numeracja bucików nijak ma się do jakichkolwiek standardów :-( i też tak jak TY rachel - licze na większą dokładność jeśli chodzi juz o prawdziwe obuwie ...;-)
Ostatnia edycja: