nasia nie jestes sama ja tez dzisiaj w pracy. Sobota jest luźniejsza bo to czas na faktury itp.
jtaudul strasznie mi przykro, że tak się zachowała twoja szefowa. Uważam, że nie jest w porządku bo pamietam jak pod końcówkę ciąży chodziłaś do pracy jeszcze jej pomagać bo jakś inna babka sie nie sprawdziła. Tak jej się poświeciłaś w nadziei, że będzie o tym pamiętała przy przedłużaniu umowy a ona tak jak napisała tab potraktowała cię jak koszt (bo jej nie sie nie opłaca). Też nie nawidzę takiego podejscia do pracownika. A to złe podejscie.
nasia gratuluje zęba!!! U nas szczerbatowo dalej.
Chociaz wczoraj Maja miała takiego focha, że oczywiscie najłatwiej było zwalić na zęby własnie. Niech juz wyjda w koncu.
Wogole nie chciala siedzieć w wózku a jak moja mam byla z moja siostra na spacerze to Maja odwaliła taką scene, że jechały na syrenie do domu, nawet chrupki nie pomogły.
Maja teraz pieknie piszczy i "spiewa", moja siostra mówi, że to taka mała Lady Zgaga )
jtaudul strasznie mi przykro, że tak się zachowała twoja szefowa. Uważam, że nie jest w porządku bo pamietam jak pod końcówkę ciąży chodziłaś do pracy jeszcze jej pomagać bo jakś inna babka sie nie sprawdziła. Tak jej się poświeciłaś w nadziei, że będzie o tym pamiętała przy przedłużaniu umowy a ona tak jak napisała tab potraktowała cię jak koszt (bo jej nie sie nie opłaca). Też nie nawidzę takiego podejscia do pracownika. A to złe podejscie.
nasia gratuluje zęba!!! U nas szczerbatowo dalej.
Chociaz wczoraj Maja miała takiego focha, że oczywiscie najłatwiej było zwalić na zęby własnie. Niech juz wyjda w koncu.
Wogole nie chciala siedzieć w wózku a jak moja mam byla z moja siostra na spacerze to Maja odwaliła taką scene, że jechały na syrenie do domu, nawet chrupki nie pomogły.
Maja teraz pieknie piszczy i "spiewa", moja siostra mówi, że to taka mała Lady Zgaga )