hej
Dawno tu nie zaglądałam ale ostatnio nie mam zbyt wiele czasu. Mała jest marudna najchętniej to by czas swojej aktywnosci przesiedziała na rękach ( ona oczywiście siedzi ja muszę chodzić i pokazywać jej różne rzeczy ) a do spania jakoś też się nie rwie

Mąż non stop w pracy albo na budowie.. (bo nie wiem czy już wspominałam ale jestesmy w trakcie budowy naszego wymarzonego gniazdka)
Niedawno się żaliłam , że Ala żadnych postępów, że leniwa a tu ostatnio na siłę chce siadać. Sama się podciąga w gondoli albo o szczebelki łóżeczka. No i w wózku nie chce jeździć w ogóle. Spacery to koszmar. Dzisiaj zamontowałam spacerówkę, taką co rozkłada się całkowicie do pozycji leżącej i mam nadzieję, że bedzie ciut lepiej. Na razie jeszcze testu nie było bo pogoda paskudna cały czas leje się z nieba, ale na próbę ją włożyłam i powoziłam po domu to widać, że się jej spodobało. Oczywiście pozycja leżąca
Jak pisałyście dziewczyny o teściowych to się trochę uśmiałam

My na razie mieszkamy z teściami i jest bardzo różnie. Nie są źli.. ale najgorsze te rady i uwagi odnośnie wychowywania, czasami ciężko ugryźć się w język. Dzisiaj teściowa stwierdziła, że Ala ma krzywy palec i ze chyba jej go złamaliśmy!!
Dopiero jak zobaczyła, że na drugiej rączce ma też lekko wykrzywiony to się uspokoiła. No i zaraz zapuściła żurawia na moje palce i stwierdziła, że widocznie ma to po mnie.

A najbardziej wkurza mnie jak wtrąca się do tematu żywienia Ali. Chciała coś jej ostatnio ugotować.. mówię, żeby tylko soli nie dawała, a ona oczy na mnie i "jak to, a ty bez soli jesz?, ja sól dawałam i widzisz jakie zdrowe mam dzieci " (ma 4 synów). Chcę córcię nauczyc pić samą wodę, to ona marudzi mi, ze mam jej ją posłodzić, że męczę ją tą samą wodą. Eh.. duzo by pisać
polis ja mam podobnie :/Mała śpi teraz najbardziej twardo, a ja zamiast wykorzystać tą sytuację siedzię... coraz więcej myslę o powrocie do pracy, nie umiem się wyłączyć i zasnąć.Zazdroszczę mojemu M. On zawsze pada jak mucha.. A ja.. czasami zasypiam 2 godziny. Heh mówi mi, ze widocznie nie jestem zmęczona.. ale ja padam na pysk, bo mała budzi się co 2 godziny, albo na cycka, albo chce się przytulic, albo szuka smoczka, albo tak bez przyczyny się kręci i stęka..