reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

Witajcie!

Dziewczyny jak to jest z ząbkami...? Mały ma 3 i pół miesiąca, tak się ślini, że masakra, gryzie ciągle gryzaka, deneruwje się, krzyczy.
Czy to możliwe, że dziąsełka go już swędzą?
Można coś podac na te dziąsełka, jakiś żel, panadol? Włożyc gryzka do lodówki czy zamrażalki żeby przynieśc mu ulgę?

Proszę o poradę.
moja slini sie od 2 miesiaca zycia a ma prawie 5 i zebow ani widu ani slychu
co do dziasel to mozliwe bo moja ma identycznie tylko sie niepotrzebnie denerwuje mozna smarowas zelem dentinox,bobodent czy czym kolwiek innym z apteki byle nie sacholem (dziewczyny polecaja dentinox) a co do zamrazania/schladzania gryzaka to tylko taki sie podaje na dziasla
 
reklama
miki: Mi lekarz powiedzial, ze dziecko sie slini na zabki owszem, ale nie tylko. Wytloumaczyl mi to tak, ze dziecko ma dysproporcje miedzy iloscia wytwarzanej sliny, a mozliwoscia jej polkniecia, dlatego czesc wychodzi na wierzch :-) Ale moga to tez byc zabki. U nas tak jak u bobomamy, Gabi sie slini juz dluuuugo, a zabkow jeszcze nie widac.

My dzis na szczepieniu. Mala wazy 7 kg. Byla bardzo dzielna :tak: Trzecie szczepienie z kalendarza i drugie pneumokoki. I jeszcze dostalismy skierowanie na morfologie, bo lekarka powiedziala, ze kolo pol roku u dziecka moze wystapic anemia. Czy Was tez tak kierowali?

Ja bylam 4 dni u kolezanki w Radomiu. Ona ma coreczke 7-mio miesieczna. Ale jest fajna. Raczkuje, siedzi sama. Ale super :-)
Jesli chodzi o slub, to jutro kupujemy wodke :-)
Macie moze jakies fajne pomysly na bukiet slubny? Bo kurde, szukam i ogladam, a nie moge na nic sie zdecydowac :wściekła/y: Poradzcie cosik :-)

pani cinkowa: Sto lat :-)

Mam pytanie: Czy Wam tez jest non stop goraco? Ja mam caly czas uderzenia goraca i nie wiem od czego. Tarczyca byla badana niedawno i jest ok. Czy to moze byc jeszcze po ciazy cos? I najlepsze jest to, ze jak zmierze temp jak jest mi tak goraco, to mam np. 37.3. A jak jest chlodniej to juz jest ok. Tylko ja tak mam?

Pozdrawiam wszystkie mamusie i dzieciaczki :-)
 
Wiam
dziś cały dzień bez internetu, dodatkowo Kuba marudny i już na dziś mam chyba dość.

OlgaRaq ja mam balneum baby z niebieskim paskiem, kupiłam 2x200 ml za 35 zł bo jeden był gratis. A już chyba wiem co Kubę uczula - masło shea.
No to Ci współczuje pakowania i w ogóle, ale wakacje na pewno będą udane.

Pani_Cinkowa sto lat dla Lenki!!!

Miki to mogą być zęby, ale nie muszą. Niektóre dzieci mają dość szybko zęby. Żel na dziąsełka to moze być dentinox, camilla i więcej nie pamiętam, przy mocnym płaczu i bólu można podać viburcol.
 
Olga, to masz napięty grafik.
Pani cinkowa, zdrówka dla Lenki na te pól roczku. /a nasza urodzona w terminie i ważyła niewiele więcej, bo 2580 i też się dziwię jak patrzę na zdjęcia, jaka byłą maleńka/.
Mysia
, ale fajnie masz z tym ślubem :-)
Co do bukietów, to wszystko zależy jaką masz suknie, jakiej Ty jesteś budowy, no i przede wszystkim co lubisz i co Ci się podoba.
Mój bukiet był taki:
buk.jpg

/przepraszam za te zamazane twarze, ale wiecie jak jest ;-)/
Chciałam coś skromnego i prostego, a kolory były idealne jak na jesienną aurę. Byłam bardzo zadowolona. Choć przyznaję się bez bicia, że miałam milion opcji, a ten wymyśliłam krótko przed ślubem.
 
a ja mam dzisiaj mega doła. Pogoda chyba tez temu sprzyja.
W pracy jeszcze jakos ogarniam sie ale nie moge sie odnaleźć psychicznie po tym powrocie. Niby oki ale jakos nie do konca czuje sie dobrze.
Jak przychodze z pracy to mam tak mało czasu dla Mai. Czytam was i piszecie to co ja robiłam jeszcze niedawno. Co prawda to tylko tydzien i jeszcze łacznie z poniedziałkiem 3 dni ale dzisiaj mam humor do bani.
Mąz zajmuje się Mają super no i wlasnie jak przyjde mam wrazenie, że ja juz jestem im zbędna. Oni sie bardzo fajnie bawią. Dzisiaj np jemu zasnęła na macie co sie nigdy nie zdarzyło jak byla ze mną. Mąż mi mówi, że ona robiła to i tamto, że ona tego czy tamtego nie lubi a ja sie czuje jakbym własnego dziecka nie znała.
Uczucie okropneeeeeeeeeeee.
Teraz Maja śpi a mąż poszedł na doł do garażu i komu ja mam sie popłakać???
to sobie napisałam Wam


przez ten miesiac urlopu bede chyba sie cieszyc każdą minutą spedzoną z Mają i juz wiem, że strasznie ciężko bedzie mi sie znowu z nią rozstac i przywyknąć do nowej sytuacji.

:-:)-:)-:)-:)-:)-:)-(
a jeszcze żeby było mało to sniło mi się dzisiaj, że wasze dzieciaczki juz same wstawały i siedziały stabilnie a Maja nadal tylko na brzuszek sie okrecała.
No własne jakos od jakiegos czasu nie chce jej sie robic postepu. Ehhhh dzisiaj juz chyba wszystko mnie bedzie dołować i martwic, kurcze co za dzien..
 
Ostatnia edycja:
2516.4454_860422688995_12400872_48214174_74.jpg
Mysia, ja miałam bukiet robiony na wzór tego, w sumie był prawie identyczny, tylko z zieloną wstążką (mąż miał zielony krawat)
 
mysia, dokładnie tak jak pisze rachell. Wszystko zależy od twojej sukienki oraz tego jakiej jesteś postury, a nawet jaką masz karnację ;) Drobnym osobom np nie pasują zbyt rozbudowane bukiety, z kolei jak ktoś jest wyższy i tęższy to mały bukiet może się gubić. Więc trudno podpowiedzieć ;)

pani cinkowa sto lat dla solenizantki


Miki moja córka się tak ślini od 2 miesiąca ale póki co zębów brak. Czasami jak bardzo się denerwuje smaruje jej dziąsełka żelem.

Doriss-współczuje. Domyślam się co przeżywasz. Mnie na samą myśl o powrocie do pracy skręca w środku. Pewnie będę chodziła zdołowana tak jak Ty. Ale uważam, że powinnaś się cieszyć że mała dobrze znosi Twoja dłuższą nieobecność. Myślę, że jakby mąż sobie nie radził, mała płakała za Tobą jeszcze trudniej byłoby Ci się z nią rozstać. Tak wiesz przynajmniej, że jest jej dobrze a mamusię i tak na pewno kocha najbardziej na świecie.
 
Doriss, najważniejsze, że Mała dobrze to znosi.
Koleżanka z pracy ciągle mnie pociesza, że jak wrócę i Mała będzie dawać radę, to ja też. I tego się trzymam.
 
Doriss glowa do gory! Mala bedzie szczesliwa jak bedzie miec szczeliwa mame! Jeszcze miesiac temu na sama mysl o powrocie do pracy stawala mi gula w gardle, dzis wiem ze jak zostawie mala na kilka godzin w dobrych rekach i pojde w swiat to dobrze mi to zrobi, - mam nadzieje ze nie wyjde teraz na wyrodna matke, chodzi o to ze czasem czuje sie niedowartosciowana, czasem trace cierpliwosc, czasem brakuje mi jakiegos zajecia, a nawet chwili dla siebie, mysle ze powrot do pracy tez pozwoli troszke odciac pepowine, moze to wszystko efekt mojej wlasnej indoktrynacji bo wiem ze to w koncu nieuniknione wiec musze sie z tym pogodzic, chociaz tymczasowo nie mam gdzie wrocic :/ wiec to mnie troche doluje
 
reklama
hej- wpadam na chwilke - bo własnie sobie coś uswiadomilam- my z mężem jesteśmy 77, Kuba jest 99, a Viki 11 - w 88- nie było realne miec jeszcze potomków , więc jakby kolejka zachowana - a ciekawe co sie zdarzy w 22:)))

Doriss - weź małą na rączki(pewnie nie teraz bo juz śpi) - stań z nią przy lustrze i zacznij stroic minki- myslę ,że poprawa nastroju gwarantowana - a jak znowu złapiesz doła - to powtarzaj do skutku;-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry