reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

witam..no wlasnie ja mam pyt...zanim jeszcze nie wiedzialam ze jestem w ciazy..bylo to jakos tydz przed wykonananiem testy..po stosunku zob na przescieadle plami brazowo czerwone..co to moglo byc..?
Zależy jak dużo - może krwawienie śródcykliczne, może implantacyjne... A ginekologa pytałaś? Tak z ciekawości?
 
reklama
jutro mam wizyte..lacznie z usg dopochwowym..ale te plami byly naprawde bardzo niewielkie...tylko ja je zauwaylam..wtedy myslalam ze mi sie moze okres zaczyna..no ale..jakos juz niecale 2 miesiace minely..i sie nie zaczal..
 
Ja dzisiaj i wczoraj mialam pojedyncze nitki krwi w sluzie (przezroczystym) no i tez sie troche martwie.. ale znalazlam to:


bede obserwowac, a jakby co siup do lekarza.
Ja ok 3 tygodni temu jak jeszcze brałam hormon dopochwowy w żelu miałam jeden dzień śluz taki różowy. A było to spowodowane tym, że moja szyjka była podrażniona od tego żelu (po prostu za daleko go aplikowałam). Teraz jak miałam usg dopochwowe, lekarka mnie uprzedziła, ze może wystąpić delikatne plamienie po badaniu, na szczęście póki co jest ok. No i jak pisała Harsh po stosunku może pojawić się krwawienie.
 
Harsharani niestety nie po seksiku. Przeraziło mnie to tym bardziej, bo juz raz przeżyłam taką krwistoczerwoną krew i wiem jak to się skończyło. Brudnej ciemnoczerwonej nie ma co się bać, bo to plamienie śródcykliczne, które czasem się zdarza. Dziś na szczęście spokój. Na wszelki wypadek dużo odpoczywam.
 
Teraz druga sprawa... alkohol... to nie tak ze namawiam do picia w ciazy ale lampka czerwonego wina, 2 łyki piwa, piwo Karmi czy kieliszek koniaku nie wydaje mi sie zeby zaszkodzilo.... oczywiscie nie codziennie, raz na jakis czas...
Zreszta jak rozmawialam na ten temat z ginekologiem to mi powiedzial ze on moze kazdej kobiecie zabronic, ale czy kobieta w ciazy ktora ma ochote na lyk wina odmowi go sobie??

Ja wino uwielbiam czerwone, inny alkohol moze dla mnie nie istniec. Ale jesli chodzi o popijanie w ciazy to sie nie zgadzam ze lyczek czy lampka raz na jakis czas nie zaszkodzi. Moze nie zaszkodzi a moze zaszkodzic moim zdaniem lepiej nie ryzykowac.

Chodz jak jeszcze nie wiedzac ze jestem ciazy pilam wino ale to pierwsze tyg. Od sekundy co sie dowiedzialam o ciazy koniec. Takze tak sadze ze kobieta w ciazy jest w stanie sobie odmowic ;)


A tak w ogole to dziendobry
Jak tam poniedzialek? Ja w pracy i wysiedziec nie moge, zmeczona jestem po weekendzie.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Cześć dziewczyny:-)
Upał masakryczny... Już o 8 rano leciałam do cerfura po wiatraczek i teraz sobie leże,a wiatrak chłodzi;-)dobrze,że to 9 tydzień,a nie miesiąc.
Jutro rano na wyniki,a w piątek do lekarza.... Tak sobie myślę,że to już 4 usg będzie,mam nadzieje,że wszystko dobrze z dzidzią i zobaczę śliczne bijące serduszko:happy2:
 
Hej:-) Co do alkoholu, to ja wypiłam bezalkoholowe piwo. Lekarka mi powiedziała, że jak jest okazja to można wypić lampkę wina. Myślę jednak, że nie skorzystam.
agunia to już 4 usg? Dużo trochę, a miałaś wskazania by je zrobić czy tylko tak z ciekawości?
 
reklama
Nie wyrabiam w ten upał!!!

Dziewczyny odnośnie alkoholu - w całym tym piciu alkoholu chodzi o to, że jak kobieta w ciąży piję cokolwiek alkoholowego, to z krwiobiegu dziecka usuwa się on z dwa razy wolniej niż z naszego organizmu. A alkohol w krwiobiegu takiego małego człowieczka nie jest za dobry. Jasne, że jak weźmiemy łyczka piwa to to nawet nie trafi praktycznie do naszej krwi, no lampka wina już tak, ale złego wpływu jeszcze nie ma, chodzi o to, żeby za często tej lampki wina nie wypijać, nie wspomnę o większej ilości.
 
Do góry