reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

masz racje Adaa. Podziekowalam Ci za post, bo masz swieta racje.

Chociaz szczerze mowiac to mam odwrotnie. Pierwsze ciaza bez oszczedzania, a ta taka jest 'na paluszkach'.
Wiem, ze to zabrzmi zle, ale na moim poprzednim watku, wrzesien 2007, tez na poczatku byla grupa dziewczyn,ktora poronila. I po pewnym czasie ten lek mija...
 
reklama
czesc dziewczynki ja mam ostatnie dwa dni wycięte z kalendarza:dry:
Kamciu strasznie mi przykro z powodu twojej straty...

A do reszty dziewczyn to naprawdę nie siejmy paniki tak jak napisała adaaa -spokój!!!:blink:
 
Witam dziewczyny!! piszę żeby Was troszkę pocieszyć bo po ostatnich wydarzeniach wiekszośc zaczyna panikowac nie potrzebnie!!!
Przede wszystkim spokojnie bo teraz spokoj jest dla nas najwazniejszy!
Nie sugerujcie się tym,że nagle przestają Was boleć piersi, to nie oznacza nic złego mnie n.p w ogóle nie bolą piersi, w poprzeedniej ciazy raz bolały a raz nie. To ejst normalnie kazda ciąza jest inna, do tego bóle przy jajnikach to też norma po prostu macica się rozciaga i naciska, jesli ból jest nieco silniejszy bez problemu a nawet warto wziąśc sobie nospe, (ja bralam nospe forte)
o wszystkich podejrzeniach warto powiedziec lekarzowi, wybrac takiego ktoremu ufacie i odpowie na wasze pytania, ja też bardzo panikowalam w poptrzedniej ciazy, nie dzwigalam nic, nie wycaiagalam się lekkie ukucie przy jajniku to bylam strasznie zestesowana, czasami pewnie sama sobie wmawialam wszystko, a teraz podchodzę do wszystkiego bardziej spokojnie, dzwigac muszę bo mam malego synka. Jestem nieraz tak zmeczona ze jest mi slabo no ale cóz taki los. Czasem lepiejb zamiast myslec, co mnie boli a co przestaje bolec warto sobie zalaczyc dobry film, poczytac ksiazkę, czy n.p spotkac się z kolezanką,żeby nie myslec, co ma być to bedzię, ale trzeba być dobrej mysli!!!!!!!!!

ja mam tak jak TY bo tez mam male dziecko i nie da sie przy niej nic nie robic, nie podnosic, nie dzwigac... ale podchodze teraz do ciazy inaczej... z wiekszym dystansem bo w poprzedniej stresowało mnie kazde ukłucie w brzuchu, a teraz juz wiem, ze czsem musi cos zakluc, pobolec... i jestem spokojniejsza...
 
Witajcie

Ja jakaś bez sił chodzę, nie mogę porządków dokończyć:zawstydzona/y: i mam taki posmak metaliczny w buzi i nie mogę się go pozbyć.

Jeżynka mam to samo, ten metaliczny posmak coś okropnego.

Dziewczyny niestety na każdym wątku świeżo zafasolkowanych znajdą się dziewczyny, które stracą swoje dzidzie, ja niestety też to przeżyłam a teraz znowu mam fasolkę pod sercem. I na tym wątku oprócz mnie też jest kilka takich dziewczyn, które są po stracie. Tak więc dziewczyny głowa do góry i nie panikować, bo to nie oznacza, że Was też to spotka.
 
Adaaaaa zgadzam sie z Tobą w 100 %,każda ciąża jest inna.Dziewczyny LUZIK !!!!!!!!! Ja podchodze do wszystkiego na 100 % luzie i czuje się swietnie-mało co mnnie wkurza ..ogólnie nie przejmuje sie niczym...)) :-):-D:tak: Dodam że moje pierwsze USG bede miała dopiero w 12 tygodniu-ale wierze że wszystko jest OK.
Kobietki trzymajcie się cieplutko zapalam [*] dla Fasolek do następnego ,,pisania,, a napewno tu wkrótce wrócicie..XXX
 
Mi nie jest smutno, bo się boję, że stracę dziecko, pod tym względem jestem spokojna... Co ma być to będzie. Smutno mi, że inni cierpią.
Pewnie ten spokój to u mnie stąd, że w poprzedniej się nauczyłam jakie bóle są normalne i czym się nie przejmować.
Ale nie zauważyłam, żeby ktoś siał panikę... Może mi coś umknęło.
 
Witam z rana:-) Ja tak jak Anulka nie widzę, żeby ktoś siał panikę. Każdy ma jakieś obawy mniejsze lub większe. Mimo, ze jestem po jednej stracie staram się myśleć pozytywnie. Nie przejmują mnie kłucia bóle, bo wiem, że są naturalne. Pracuję na różne zmiany, w tym nocki, bo ciąża nie jest zagrożona i ogólnie myślę pozytywnie. Boje się tylko usg, które mam dzisiaj. Ostatnio w 10tc dowiedziałam się, że serduszko mojego skarba nie bije. Więc mam teraz obawę iść. Na pewno jest łatwiej wyluzować komuś kto ma ciąże z objawami książkowymi, niż komuś kto ma ciążę zagrożoną i np krwawi, plami, aczkolwiek jak już zostało napisane każda ciąża jest inna i trzeba się pozytywnie nastawić i wierzyć w nasze dzieciaczki, ze się dobrze rozwijają:-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Witam z rana:-) Ja tak jak anja nie widzę, żeby ktoś siał panikę. Każdy ma jakieś obawy mniejsze lub większe. Mimo, ze jestem po jednej stracie staram się myśleć pozytywnie. Nie przejmują mnie kłucia bóle, bo wiem, że są naturalne. Pracuję na różne zmiany, w tym nocki, bo ciąża nie jest zagrożona i ogólnie myślę pozytywnie. Boje się tylko usg, które mam dzisiaj. Ostatnio w 10tc dowiedziałam się, że serduszko mojego skarba nie bije. Więc mam teraz obawę iść. Na pewno jest łatwiej wyluzować komuś kto nie miał żadnych traumatycznych przeżyć, aczkolwiek jak już zostało napisane każda ciąża jest inna i trzeba się pozytywnie nastawić i wierzyć w nasze dzieciaczki, ze się dobrze rozwijają:-)
Jak Anulka ;) Anja się nie wypowiadała na ten temat :)
Trzymam kciuki za USG. Ja mam dopiero 22go takie konkretne, z większą dzidzią, założeniem karty itp... W sumie to niedługo :) Pewnie prześpię ten okres oczekiwania, bo mi się ciągle spać chce :)
 
Jak Anulka ;) Anja się nie wypowiadała na ten temat :)
Trzymam kciuki za USG. Ja mam dopiero 22go takie konkretne, z większą dzidzią, założeniem karty itp... W sumie to niedługo :) Pewnie prześpię ten okres oczekiwania, bo mi się ciągle spać chce :)

Ja Też ciągle bym spała. Takie uroki chyba tego trymestru, a do 22-go to szybko minie:-)
 
reklama
Do góry