reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

Witam się słonecznie :)
Kobiety drogie chciałam Was zapytać i nietolerancję laktozy, boję się, że mój Wojtuś może to mieć, już tydzień jest na lekach i dalej idzie kupka zielona ze śluzem.
co wiecie o tej nietolerancji? możecie mi opowiedzieć ?

Do tego zwykle kupy są mocno spienione i maja kwaśny zapach, dzidzia ma wzdęcia a co za tym idzie dość silne kolki. Nietolerancję można sprawdzić podając przed jedzeniem Delicol - jeśli się poprawia to faktycznie nietolerancja. Jeśli karmisz piersią, to przed karmieniem trzeba odciągać trochę pokarmu, bo w początkowym mleczku jest najwięcej laktozy, jeśli mm - to już mieszanki o obniżonej zawartości (np. Bebilon Pepti) lub bez laktozy (Nutramigen) - w zależności od stopnia nasileni dolegliwości. Ale lekarz powinien ocenić.

My też wszystkim mamom życzymy dużo radości z dzieciaczków i przede wszystkim radości z macierzyństwa!!!
 
reklama
Witam się słonecznie :)
Kobiety drogie chciałam Was zapytać i nietolerancję laktozy, boję się, że mój Wojtuś może to mieć, już tydzień jest na lekach i dalej idzie kupka zielona ze śluzem.
co wiecie o tej nietolerancji? możecie mi opowiedzieć ?

A mówiłaś lekarzowi co dawałaś dziecku? https://www.babyboom.pl/forum/dzieci-urodzone-w-lutym-2011-r-f361/smaczki-inne-niz-mleczko-50843/index5.html#post7071733
Może któryś z eksperymentów w końcu mu zaszkodził.
 
Witam się słonecznie :)
Kobiety drogie chciałam Was zapytać i nietolerancję laktozy, boję się, że mój Wojtuś może to mieć, już tydzień jest na lekach i dalej idzie kupka zielona ze śluzem.
co wiecie o tej nietolerancji? możecie mi opowiedzieć ?

Ale on to ma po lekach tę zieloną kupę? Czy jak? No właśnie i czy są problemy z brzuszkiem? A zielona kupa może być też skutkiem jakiejś choroby. Najlepiej zgłosić to lekarzowi a najlepiej zrobić posiew kału. Albo to skutek dokarmiania, bo dziecko nie potrafi poradzić sobie z takimi pokarmami jeszcze.
 
Ostatnia edycja:
Witam :-)

Na początek życzę wszystkim Mamusią Wszystkiego najlepszego! Pociechy z dzieciaków i duuuuuuzo uśmiechu :-):-):-)

Moje dziecko, tak jak Paulinka Ligotki zrobiło mi niespodzinke i pieknie spało. Obudziła sie dopiero o 6.30, nakarmił Ja moj W, wiec ja sie wyspałam-piekny prezent :-)

U nas dzis pieknie, ani jednej chmurki na niebie, ale wieje wiatr. Ale ja dzis i tak nie pospaceruje zbyt dlugo, bo mam uczelnie :-(

asiulka: Ja Ci niestety nie pomoge. Moja ma skaze bialkowa i jest na Bebilonie Pepti. U niej objawiolo sie to zmianami skórnymi (wysypka i szorstka skóra), ale z brzyszkiem bylo ok. Z tym ze moja mala czasami zrobi zielona kupe-mniej wiecej raz na dziesiec kupek. Ale to chyba normalne? Podobno tez jak kupa jest dlugo w pieluszce, to sie utlenia i stad ten kolor. Ale ja tez zauwazylam, ze jak Gabi nie moze czasem zrobic kupki dlugo, np 2 dni i widze, ze sie meczy to pomoge Jej termometrem i wtedy kupa idzie zielona :-(
Powiedzcie mi Drogie Mamy jak to jest z tym termometrem? Bo wiem, ze nie bardzo wolno tak robic, zeby nie podraznic i zeby sie "pupa nie przyzwyczaila". Ja tak zrobilam do tej pory moze ze 3 razy. Wydaje mi sie, ze to chyba lepsze niz jak brzuszek boli? A moze znacie inny mniej inwazyjny sposob na kupe? Czopki glicerynowe?

A tak poza tym, to przygotowania do slubu palna para i malo mam czasu. Mam wyrzuty sumienia, ze czasem Gabi lezy sama w bujaczku a ja np. zaproszenia robie. Ale coz zrobic? Wiedzialam, ze czeka nas masa przygotowan, ale kurcze, nie wiedzialam, ze az tyle. Co chwile cos.

A... no i wczoraj byly drugie (dopiero-biedny ten moj chlop) przytulanki po porodzie i powiem Wam, ze nadal jeszcze boli. Ja chce zeby bylo tak jak przed porodem? Kiedy tak bedzie?

Buziaki :-)

Edit: A tak w ogole to jak jest takie cieplo, to moje dziecko nie za bardzo chce jesc... Ona nadal je po 120 ml, co 3 h, ale powiem Wam, ze odkad jest tak goraco, to nie bardzo nawet to zjada. No i oczywiscie ulewanie na potege nadal :-(
 
Ostatnia edycja:
moje dziecie z okazji dnia mamy dostalo karuzelke z krolikami i tak jak byla marudna tak teraz leZy jak zaczarowana i gada z krecacymi sie krolikami w karuzelce
 
asiulka moja córka miała właśnie takie kupy w niemowlęctwie- był to objaw nietolerancji pokarmowej i AZSu niestety.

Ja z okazji Dnia Mamy dostała cudną laurkę od córci:-) - najlepszy prezent! Siedziała cały ranek zamknięta w pokoju i tworzyła. Jest z nami w domu od kilku dni bo w przedszkolu panuje szkarlatyna:baffled: i boję sie o nia i o małego oczywiście.
A Igor śpi juz drugi raz dziś. Ma znów drzemki zamiast spania w dzień. A po południu jedziemy na lody z okazji Naszego Swięta:-)
Miłego dnia!!
 
asiulka- myślę,że powinnaś przestać eksperymentować/bawić się własnym dzieckiem.Zamiast doszukiwać się chorób trzymaj dietę i wprowadzaj pokarmy zgodnie ze schematami o ile już nie za późno .
 
mysia u ciebie drugie a u mnie dopiero pierwsze i tez bolalo. Czulam sie jakbym znowu byla dziewica. Mam nadzieje ze po kilku podejsciach to minie.

A moja Lenka cos sie ostatnio buntuje i nie bardzo chce spac w dzien. Robi sobie kilka drzemem a pozniej marudzi bo niewyspana. Dobrze ze obiadow nie musze gotowac bo bym nie dala rady.
 
reklama
Do góry