reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

i ja również składam życzenia . wszystkiego najlepszego i zdrówka i dla całej trójki;) A pomysł z torcikiem na 6 , ja mam w czerwcu urodziny i jestem ciekawa co mój maż wymyśli , pierwszy raz robi mi niespodziankę .

margoz ja to byłam w szoku jak usłyszałam że Lenka waży 7500 , widzę ją codziennie i pewnie dlatego .


a jeśli chodzi o kolory to mój mąż w końcu wie jak wygląda seledynowy ,ale turkus hmmm już nie ;) a dzięki uniformowi na porodówce wie jak wygląda wrzos hehe


spacery u nas też powoli zaczynają się robić miłe ,od paru dni Lenka nie płacze . Tylko parasolka mi jeszcze do wózka nie przyszła ,a niby miała kurierem iść :-/
 
Ostatnia edycja:
reklama
Angelka, najlepszego!

A ja mam parasolkę, a wolę pieluchę zarzucić. Mniej się muszę mocować. A dziś to parasolka robiłaby za żagiel ;-)

U nas spacery prawie idealne. Prawie, bo wczoraj był niespodziewany i dziki ryk. Chyba poszło o smoczek, że go w buzi nie było. A ja, o dziwo, podeszłam do tego płaczu na zupełnym luzie. A niech się patrzą i myślą co chcą, przecież, wiem, że dziecku krzywdy nie robię.
Oprócz tego incydentu to spokojnie: rozglądanie się, rozmowa z zabawkami albo krótkie drzemki.
 
Angelka wszystkiego najlepszego, brawa dla męża

Padam dziś, nie dam rady myśleć a co dopiero coś napisać, idę w kimę już.
 
Ja parasolkę muszę kupić. Zamówiłam w sklepie jak kupowałam wózek (w listopadzie!) i do tej pory mi jej jeszcze nie sprowadzili, a jak tam dzwonię to słyszę zawsze "w przyszłym tygodniu będzie". W zeszłym tygodniu mąż powiedział im, że jeśli nie przyjdzie do końca tygodnia to rezygnujemy. Muszę sobie teraz jakąś na allegro zamówić. A młody na spacerach ostatnio mi jęczy, bo mu za gorąco. Chyba powinnam z rana z nim wychodzić, bo później to już za ciepło. A wiem, że mu za gorąco, bo jak np. wejdziemy do sklepu, gdzie jest klimatyzacja to od razu jest cały szczęśliwy. No, a cieniej już go ubierać nie będę.
 
angelka - najlepszego :) i uznanie dla męża:)

...no i wyszlo z kolorami- i nie ma wózka - bo okazał sie wlasnie jasnoniebieski a miał być bardziej turkusowy - zwał jak zwał - nie ten kolor - a ten co był - był po prostu szaroniebieski- i to doslownie szaro- oznajmiłam gościowi ,ze sory, ale w aukcji napisane było inaczej, a ja wiem jak ten kolor wygląda- ciekawe co zrobi - a jak zapytałam allegro co w takim momencie powinam zrobić - odpowiedzieli - ze sie dogadać :) - ale może i dobrze , bo w sumie wózek nie przypadł mi do gustu - pojechałam sobie nowy obejrzeć w sklepie- tragaedia w prowadzeniu- nie ma to jednak jak obrotowe kółka ! - już chyba nie będę wydziwiać...tylko ciekawe na jak długo:)))

...a moja parasolka wyleciała mi na samym początku i non stop mi teraz wylatuje- musze w koncu meza poprosic co by ją mocniej włożył;)

a viki lezy sobie i non stop zakrywa kocykiem i wtedy takie dziwne dżwięki wydaje - jakby się strachał , ale nie płacze - i tak w kółko- ostatnio bawię sie z nia w akuku- i nie wiem czy to nie czasem zaproszenie do zabawy heheh:)))
 
Odnosnie parasolki to ja ciagle mysle czy nie lepsza pielucha... na razie mamy tylko to drugie... jak znajdziecie jakas lekka i poreczna parasolke to poleccie, bo te co widze to wielkie i gramotne...
tab to oni sprowadza jak sie lato skonczy pewnie ;)

Ech kolejny wieczor spedzony na odrabianiu prac domowych meza... ciekawe kiedy mi sie za to odwdzieczy...
 
Ja mam parasolkę mała,leciutką, kwadratową. Zgina się w dwóch miejscach więc można ją ustawić na wiele sposobów. Jestem zadowolona. Kupiłam w sklepie ale podobne widziałam na allegro
 
ja tez mam cos takiego jak pisze nasia - bylo w zestawie czyli na pewno tako takie robi- zgrabna, kwadratowa taka i zginana w dwóch miejscach - mozna ustawic idealnie na słonce :)
 
reklama
ja mam parasolke uniwersalną i w dodtaku w innym kolorze jak wózek bo czerwonych nie było a zalezało nam szybko kupic wiec nie zamawiałam na allegro. Ale ciesze sie, że ja mam bo wystarczy, że na chwile Mai zaswieci slonce to juz jej sie nie widzi.

Ela81 co do podejscia do przytulanek i bólu nie jestes sama. Odczuwam to samo. Nawet mi sie wydawało, że jest mega sucho i to jest problem. Jakos nie mam wogole na to juz checi.

Delfin_ona mała rosnie jak na drożdzach, moja ostatnio wazyła odwrotnie 5700 :) W czwartek mam isc sama na szczepienie przeciwko rota i pneumo, poniewaz Maja od wczoraj jakiegos diabelka chyba załapała i starsznie sie boje isc sama. Nie wiem czy lepiej wózkiem czy autem. Boje sie ja sama z tylu zostawic (z przodu nie mamy wyl poduszki)bo jak zacznie mi tak przerazliwie ryczec bede sie denerwowac. Nie mam z kim isc. A maz w poniedzialek bedzie mial wolne i nie wiem czy nie wstrzymac sie. Moze za duzo panikuje ale widze jakie moje dziecko teraz cyrki odstawia.
Dzisiaj byłam u mamy i weszlam z nia do łazienki, a ta w taki paniczny ryk, że nie moglam ja uspokoic, pomyslalam, że głodna ale po karmieniu znowu to samo bylo jak weszlam z nia (chcialam jej raczki oplukac). Jakas masakra. Na spacerach nie bardzo chce spac, zwykle grzecznie lezała a teraz wiecej placze i marudzi. Albo obudzi sie i od razu wlacza syrene.
Dobrze, że sa te skoki jest na co zwalic.

angelka 100 LAT, mąz mial super pomysł. Takie niespodzianki sa najlepsze. Ja proponuje mojemu S zeby mame z okazji jej swieta na jakies fajne lody zaprosil bo chyba od wieków nie byli razem gdzies. Jak ma kupic kwiatka czy ptasie mleczko to lepiej niech z mamusia wyjdzie gdzies. A i Maja by mame na szarlotke z lodami zaprosila :)))
 
Do góry