Doriss, współczuję. Oby Maja już jutro była wesoła.
Wiecie co. Ja jeszcze o śluzowatych kupach. Tak sobie myślę, że to może przez witaminę K. Bo w sumie, to one od samiusieńkiego początku takie nie były, tylko jakoś w drugim tygodniu się zaczęły. I gdzieś mi się po głowie kolebie, że czytałam, że dzieci różnie na tę witaminę reagują. Bo już pomysłu nie mam. No chyba, że zacznę jeść chleb i wodę i wtedy sprawdzę.
Ja gdzieś czytałam, że jeśli śluz jest koloru kupy, a nie przezroczysty to "taka jej uroda" i może tak być u dzieci karmionych piersią.