Tab, a robiłaś sobie badania po porodzie (morfologię na przykład)?
/ja póki mam dietę eliminacyjną, to omijam laboratorium szerokim łukiem, bo boję się co by mogło wyjść ;-) /
Nic nie robiłam. A skierowania leżą i się kurzą Chociaż morfologię to nawet dzień po porodzie miałam super. Muszę zrobić za to krzywą cukrową, ale nie mogę się wybrać, bo trochę czasu to zajmuje i hormony tarczycy - ale tam znowu mam za daleko do przychodni. Mąż nie bardzo chce zostawać sam z naszym płaczkiem (właściwie to w ogóle nie chce, jak byłam u fryzjera dzwonił kilka razy, że mam wracać, a w sumie nie było mnie w domu godzinę), więc ciężko mi się gdziekolwiek wybrać, bo muszę ciągnąć ze sobą młodego, a on lubi sobie popłakać, no i kółko się zamyka - większość czasu spędzam w domu
Chyba jednak zdecyduję się na ten spacer, bo na dworze chyba cieplej niż w domu.