reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

Padam na pysk. Nie spałam dziś pół nocy tak mnie moje dziecko wystraszyło. Przysypiałam, kiedy poczułam obok jakieś nerwowe ruchy, patrzę, a Krzyś próbuje złapać oddech jak ryba wyrzucona na brzeg. Chyba mu się ulało i się zakrztusił. Dopiero jak go podniosłam i ucisnęłam przeponę złapał oddech. Wzięłam go na przewijak od przewinięcia, a on znowu to samo i zaczął sprawiać wrażenie jakby miał stracić przytomność. Podniosłam go i nic. Dopiero złapałam go od tyłu i ucisnęłam mocno przeponę - zaczął oddychać i się rozpłakał. Trzymałam go jeszcze dłuższą chwilę w pionowej pozycji, ulało mu się jeszcze mega na mnie. Położyłam go do łóżka, ale nie mogłam zasnąć, bo jeszcze łapał króciutkie bezdechy. Nie wiem co to było. Dopiero około 3.30 oddech mu się uregulował i zasnęłam. Ale co się strachu najadłam to moje.

A co do tortu, to za chwilę ma przyjechać do mnie siostra i będziemy sprawdzać, czy jest jadalny ;) Jest zrobiony z warstw ciasta biszkoptowego i makowego z kremem kawowym i waniliowym z płatkami migdałowymi. Przepis mój autorski i zawsze wychodził dobry, ale sto lat go nie robiłam, więc stwierdziłam, że lepiej zrobię próbny ;)
 
reklama
My od wczoraj świętujemy :) Wczoraj Kajtuś skończył 2 miesiące a dziś ja 21 lat :) Dzis dostalam sniadanko do lozeczka :) W. o 8 zabrał tez Kajtka zebym ja mogła sie wyspać a teraz wstalam i maly nadal spi :) SUPER :)

Wszystkiego najlepszego :) Ja dostałam dziś o 6.00 bukiet kwiatów od męża, bo ja dla odmiany mam imieniny :)
 
sylvanas, tab, wszystkiego naj naj naj :))

tab, współczuję przeżyć, ja też czasem jestem w strachu jak mała rzyga, a mnie nie ma, bo co by było jakby się zachłysnęła wymiocinami...
 
Sylvanas, wszystkiego najlepszego
biggrin.gif


Tab, piękny tort, gratuluję talentu cukierniczego.

U nas wczoraj wieczorem była masakra, przewijałam Ninę i nagle jak zaczęła krzyczeć to się nie chciała uspokoić przez ponad 30 minut! Nie wiem co się stało, nic nie pomagało, po prostu histeryczny wrzask... Ale za to jak już zasnęła po 21 to spała do 6 rano, a potem zasnęła jeszcze na 2 godzinki więc przynajmniej jestem wyspana
biggrin.gif


Znowu beznadziejna pogoda więc nici ze spaceru, szkoda...

Mam pytanko- czy Wy też macie problem z przystawianiem do piersi? Moja ostatnio strasznie wierzga i nawet się odpycha od piersi, krzyczy, mimo że wydaje mi się głodna... Czasami przypomina to wręcz walkę... Kiedyś pięknie ssała pierś, spokojnie bez problemów a teraz nie chce... tylko w nocy jest ok. Jak myślicie, czemu tak jest?
 
siemka:)) ja znowu tylko 2 ostatnie strony poczytałam. Tylko mnie nie wywalajcie za brak zzycia z grupą. Brakuje mi czasu czasami.

Tab i sylvanas wszystkiego najlepszego.Tab tort śliczny. Podobaja mi sie takie proste a zarazem bardzo elaganckie. My zamawiamy w cukierni bo nikt takiego talentu nie ma:)) A chrzciny mamy w drugie świeto. Wyprawiamy u moich tesciow w domu bo maja miejsce a nas duzo nie bedzie. Sama juz zrobiłam zaproszenia z Majuni zdjeciem, made by me.

Maja dzisiaj rano nam tez narobiła niespodzianki. Najpierw siusiu na przewijak a potem w czasie jedzenia zrobila taka mega kupe, że była brudna na plecach, z boku i na brzuchu, nawet w pepku była kupa. Obowiazkowa była kapiel :)) A teraz wogole z ta kupą uważamy bo była w poniedziałek szczepiona na rotawirusy i kazali nam zachowac szczególna ostrożnosc bo sie te wirusy wydalają.

Suseł moja córeczka taka niespokojna przy jedzeniu była zawsze po kapieli. Teraz jej troche przeszło. Ale zawsze sie tak kreciła, moze bardzo pobudzona po kapieli była i dlatego.

Zaczynam wprowadzac nowa metode zasypiania, nową dla Mai bo pewnie gro noworodków tak zasypia. Tylko w pokoju i półmroku, konsekwentnie odkladajac ją do lozeczka jak zacznie zasypiac i przytulac tylko jak mocno bedzie płakac, ewentualnie zasypiam z nią. Stopniowo uczymy sie zasypiac samemu. Stopniowo bo uwazam, że moje dziecko to nie małpka w cyrku, żeby ją jakos ostro trenowac. I dostaje gęsiej skórki jak kolezanki mi mówią, że ona sie nauczyła, czy ja ją przyzwyczaiłam i robie źle itd.

Dałam ostatnio małej herbatki uspokajającej, działałm pod wpływem dnia, bo juz sama przechodzila siebie. Zrobiłam 60ml i wypiła 30 duszkiem a potem sie zorientowała, że to smoczek. Ona wczesniej nie dostawała nic z butelki a na smoczek ma awersje, nie lubi i juz. Stwierdziłam, że od czasu do czasu dam jej herbatki. Zwłaszcza jak sie zrobi na dobre ciepło. Żeby umiała ze smoczka tez pic, mam tylko nadzieje, że to nie wpłynie na jakos picia z piersi bo reakcje moga byc różne.

Tab twoja opowiesc mnie wystraszyła. Podziwiam reakcji. Odpukac nie mialam jeszcze takiej sytuacji, lub rzygania jak pisze magroz, ale pewnie bym nieźle panikowała. Jak najmniej takich sytuacji.
 
Ostatnia edycja:
bobomama24, Ewusia31 trzymamy ze Staskiem kciuki za bioderka :)

anusiak17
co do pupki to ja przetestowalam wszystko: bepanthen, linomag, alantan, sudocrem, nawet mustele na odparzenia, ale najbardziej skuteczne jest pudrowanie dupki przy kazdej zmianie pieluszki. Pupka nie jest odparzona, a skora gladka i milutka. Naprawde polecam! My uzywamy pudr NIVEA ale dobry tez jest alantan wlasnie w pudrze :)
Co do zrenic... Staskowi zmieniaja sie pod wplywem swiatla.

DorrisŁ
my tez probujemy nowej metody zasypiania... Karmienie a potem odkladam go do lozeczka, swiatla przygaszam na max i siedze przy nim... Patrzymy sie na siebie i po kilkunastu minutach Stas zasypia... Czasami usypia go patrzenie w to przyciemnione swiatlo :) Spi od 22 do 5, a potem do 8 - cyc i spimy do 11. Wysypiam sie bardziej niz w ciazy :)

sylvanas, tab WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!!!

TAB wspolczuje przezyc, to musialo byc straszne... A macie monitor oddechu? Moze w takiej sytuacji powinien spac w łóżeczku?


Suseł
Stas czesto ma takie "wrzaski". I wtedy nic go nie uspokaja, ani hustawka, ani zabawki ani noszenie na raczkach....
Moja gin twierdzi, ze to przez to moje stresowanie sie kazdym usg... i wszystkim co bylo zwiazane z ciaża...
 
reklama
Do góry