reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

moja Lenka śpi u siebie w łóżeczku, na razie się nie domaga więc nie przyzwyczajam
Synek spał z nami, ale jak skończył gdzieś rok, jeszcze jak w ciąży byłam to z chęcią się wwalał do łóżka, mieliśmy jedną nockę wspólną, bo stary koń już jest :)

byliśmy dzisiaj u lekarza i jestem zadowolona, bo okazało się że mała przybrała 200 gram :))) super, w końcu się uspokoiłam, mleczko zostaje nadal to samo, tamtego widocznie jej organizm nie przyswajał
 
reklama
byliśmy dzisiaj u lekarza i jestem zadowolona, bo okazało się że mała przybrała 200 gram :))) super, w końcu się uspokoiłam, mleczko zostaje nadal to samo, tamtego widocznie jej organizm nie przyswajał

No to super, że przybrała. To ile już waży?

A mój syn ma dziś mega śpiocha. Muszę go chyba wybudzić i nakarmić, bo potem po kąpieli nie uśnie.
 
Była dzisiaj u mnie w domu nasza health visitor noi zmierzyła i zważyla mojego Nikosia a wiec waży 5160 i dł 60 cm czyli urósł 9 cm od porodu:szok:Od tego całego zamieszania mały usnał w sekunde:)
My dzisiaj cały dzien w domu sie kisimy bo pogoda paskudna noi tez musiałam czekac na ta babke. Naszczescie mały teraz usnał bo taki cos marudny cały dzien ze masakra!!Mam nadzieje ze pospi chociaz z godz a nie 15 min:)
 
kurde cos mam nie tak z moim suwaczkiem nie chce mi sie cholera zmieniac data!!cały czas jest miesiac 2dni i 1 dzien a dzisiaj jest drugi dzien!Wczoraj zauwazyłam ten problem i stworzyłam nowy suwaczek ale nadal data sie nie zmienia!!Miała ktoras z Was tak???
 
Mój Igorek zasypia w łóżeczku ale po pierwszej pobudce zostaje już z nami w łóżku. Lubię Go mieć blisko siebie. Zresztą je co 2 godz więc jest mi trochę łatwiej. Będę Go później odzwyczajać:-) tak jak córkę - jakoś się udało.
U nas pogoda też fatalna. Kisiliśmy się w domu. Zobaczymy jutro. Mam zaplanowany wyjazd na zakupy jakieś ciuchowe - zobaczymy czy mały pozwoli mi coś kupić.
Wczoraj Igor pierwszy raz śmiał się na głos, rechotał wręcz. Mąż mu machał smokiem-pozytywką przed oczkami i wydawał jakieś dziwne dźwięk a on się chichrał - cudowne to było!!
 
reklama
Do góry