reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

Jeszcze jedno dziewczyny, myślicie już o wakacyjnych wyjazdach? Macie jakieś sprawdzone miejsca?Bo my chcemy pojechać w II połowie lipca gdzieś na tydzień i nie wiemy gdzie...
 
reklama
mu też pólwysep,zaraz po zakończeniu roku szkolnego na jakieś 10 dni.Co polecasz?jakiś link?
Najdalej odbijemy do Łeby ale to przy sprzyjającej pogodzie i jak Zuzia da jechać.
Do Gdańska zwykle jedziemy ok 6 godzin,z 11 miesięcznym Jasiem jechałam 11 godzin,koszmarl,darł się po 3 godzinach drogi tak,że co 20 minut było 30 minut postoju.Wracaliśmy nocą,to przespal.....Ale wtedy bylismy 16 dni w Łebie,jedne z najcudowniejszych wakacji:))))
 
Ewusiu31 jagody wydaje mi sie ze nie sa uczulajace, z tego co wiem to kiedys byly stosowane na biegunke szczegolnie te suszone z nich parzy sie napar. A ja pamietam ze moja mama robila nam kiesiel z czarnej jagody jak mielismy jakies rozstroje zoladka.
Susel no wlasnie zwarzylam ja dzis na wadze lazienkowej:) i pokazalo mi 6.2 takze tez przybiera i to pieknie:)
~Mam nadzieje ze ta krewka w kupce moze byla wlasnie nastepstwem tego prezenia i moze cos sobie tam delikatnie uszkodzila przy takim wysilku ale profilaktycznie sprawdze przed jakies 2 tygodnie odstawiam mleczne produtky jak zadziala to bedzie wiadomo.
 
gosialew to co wlasciwie jesz? pieczywo tez pewnie specjalne bez dodatku mleka? ja sobie dzis ugotowalam zupke na obiad taka pake z ryzem i warzywkami na piersi z kurczaka. Zaraz poszperam w necie i poczytam co jest bogate w wapn bo jakos trzeba go uzupelniac.
 
witam poniedziałkowo:-)

ale dziś miałam pobudke - ma mojej twarzy wylądowała mleczna fontanna :szok:

nie wiem jak to Viki zrobiła - lezała obok mnie na pleckach i nagle chlusnęła fontanna mleczka - mam nadzieje że buyło to jakies zwykłe niezwykłe ulanie, a nie jakis żołądkowy problem... na razie jest oki - zalczyła już radosną zabawę na macie - była dzis aktywna jak nigdy - nawet sobie lewka przyciągnęła pomagając drugą dłonią ;-), a smiechotek tak dostawł po buzi , że wszedzie było słychac jego radosny śmiech :-D

a propo radosngo śmiechu - wczoraj wieczorkiem Viki dała nam popis - chyba po raz pierwszy było tak radosnie , bo do tej pory owszem - jakies pojedyncze dżwieki- a wczoraj - wybuch euforii :-D

zdążyła już pocycać i zaznąć aż na 15min:-) , ale teraz dostła jeszce 30ml butli i zanosi się na dłuższą drzemkę:tak:...a ja muze sie ogarnąć bo umówiłam się z gościem od kateringu - mam nadzieję , że tym razem cos ustalę konkretnego...miałam zamiar połączyć wizyte z przyjemnym spacerem ale chyba nic z tego bo deszczowo u nas...dobrze , że wczoraj spędziliśmy czas spacerkowo , bo kto wie kiedy znów nadarzy się okazja ...

niestety musze reklamowac wózek:angry:- po ostatnim spacerze cos mi nie pasowało , wziełam miare i okazało się że gondola jest krzywo odszyta - różnica w przeszyciach po obu stronach to 0.5-1cm - i przez to wózek wyglądał jakby krzywy...a czułam że będą problemy z tym szyciem na zamówienie...:baffled:



no - pozdrawiam i uciekam :)
psssyt: Viki zasnęła...;-)
 
cudne jak dzieciaczki bawią sie na macie i się śmieją w głos:)))lutóweczki jeszcze ok miesiąca poczekają:)Moja Zuzia ponad miesiąc młodsza:]

Dlaczego szyłaś wózek na miarę:????
 
Gosiu poczytałam o tych skokach i może faktycznie coś w tym jest :-) tylko ja trochę panikuję, bo Gabcio ma zapalenie płuc wykryte przypadkiem, bo właściwie nie dawało żadnych objawów (przynajmniej na oko laika). I cały czas w głowie mi siedzi, czy to skok czy może nagłe pogorszenie :-( ale mam nadzieję, że skok, bo mój to jest jeszcze taki gapiszon, ale wg tego tekstu o skokach to ma jeszcze chwilkę, bo urodził się 10 dni przed terminem, a to podobno ma wpływ na moment, w którym skok się rozpoczyna.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dla odmiany dziś "pięknie" leje.

U mnie kryzys laktacyjny. Mała szarpie się przy cycku, potem jest niebywały wrzask. Wkurza się, że leci mniej niż zwykle. O dziwo, głównie przy lewym (mniejszym). A podobno rozmiar piersi nie ma znaczenia.

Co do krwi w kupie. U nas dwa razy były takie nitki. I właśnie wtedy jak było dużo prężenia, więc to pewnie takie mechaniczne uszkodzenie.

Mam ochotę zaryzykować z nabiałem, bo coś mi mówi, że to jednak nie skaza. Poczekam dwa tygodnie i pogadam z pediatrą na wizycie przed szczepieniami (co do których nadal nie podjęliśmy decyzji). A z dietą jakoś daję radę. Chyba się przyzwyczaiłam.

Benfica, a jak wykryto to zapalenie? Ja mam schizę na punkcie takich chorób, których nie jestem w stanie wychwycić.
 
Do góry