reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

Widzę, że Was nie zainteresowałam historią Laury :-( a szkoda bo to naprawdę niesamowita historia ślicznej, ale bardzo chorej dziewczynki i jej dzielnych rodziców
Moze kiedyś znajdziecie czas to jeszcze raz zapraszam do przeczytania bloga Kochamy Laurę
 
reklama
nakarmiłam troche mała 30 min przed kapielą i po kapieli znowu była jazda z jedzeniem. Kreci sie jak szalona. A przed kąpielą zasypiała co chwilke. Na razie zasneła, ciekawe na jak długo bo juz raz musiałam ją dolulać.
 
Widzę, że Was nie zainteresowałam historią Laury :-( a szkoda bo to naprawdę niesamowita historia ślicznej, ale bardzo chorej dziewczynki i jej dzielnych rodziców
Moze kiedyś znajdziecie czas to jeszcze raz zapraszam do przeczytania bloga Kochamy Laurę

Zainteresowałaś, zainteresowałaś...widziałam wczoraj reportaż w DDTVN...powoli zabieram sie za czytanie i pomysle jak im moge pomóc...:-)
 
Widzę, że Was nie zainteresowałam historią Laury :-( a szkoda bo to naprawdę niesamowita historia ślicznej, ale bardzo chorej dziewczynki i jej dzielnych rodziców
Moze kiedyś znajdziecie czas to jeszcze raz zapraszam do przeczytania bloga Kochamy Laurę

Ja oglądałam ten program w DDTVN. I akurat karmiłam małego i normalnie ryczałam i byłam wdzięczna, że mój synek jest zdrowy i żeby tak zostało. Chcę przeczytać blog, ale niestety nie mam czasu. No i naprawdę wielki podziw dla rodziców i mam nadzieję, że dziewczynka doczeka się operacji żeby mogła normalnie oddychać.
Zresztą chyba już Ewunia pisała też o tym.
 
Dokladnie ja tez widzialam ddtvn i tez ryczalam, a szczegolnie kiedy uswiadomilam sobie ile CI rodzice musza codziennie obowiazkow wykonac przy malej no i kiedy jej mama wspomniala ze to nieuleczalne :(

Nasza nie spala od 14 do 20... Od 1830 to juz sie darla, myslalam ze brzuszek, ale miala miekki, stwierdzam ze ona najzwyczajniej w swiecie jest glodna - w sumie jada co godzinke jak nie spi po pol godzinki wisi przy cycu, leci jej chyba... Ale po kapieli znow jadla 45 minut i w koncu usnela... Podejrzewam ze glowna przyczyna jest wlasnie glod... Nie wiem czy pamietacie jakies dwa tygodnie temu mielismy problem z tym ze mala sie przejadala... no wiec dostala smoczka, teraz smoczka odstawimy chyba i zaczne ja przystawiac kiedy tylko zechce... Nie wiem czy to dobre wyjscie, wszystko robie na intuicje, ale musze sprobowac...
Doriss moja tez kicha, zakaszle czasem - mysle ze wtedy kiedy wpadnie jej cos nie do tej dziurki w gardelku co trzeba to tak odkaszluje, no i dzis charczalo jej cos w nosku :(
 
Smutna historia, choć ja ostatnio tyle się w szpitalu nieszczęścia naoglądałam, że można się zdołować. Najbardziej wstrząsnęła mną historia 16-letniego chłopca, któremu lekarze uszkodzili główkę podczas CC, wdało się zakażenie, sepsa i chłopak jest jak roslina, no i chłopczyk, który był z nami na sali z olbrzymim wodogłowiem, któremu już w łonie matki lekarze nie dawali żadnych szans, a może chłopak będzie zdrowy. W szpitalu była też dziewczynka nastoletnia z rurką w szyi, nie ruszająca się w cale, na pampersach, odżywiająca się papkami, ponieważ sale miały przeszklone okna, przy którym ona leżała, to widziałam ją za każdym razem jak szłam do kuchni, cały czas był przy niej tato, a mnie serce pekało z bólu. Coś strasznego takie życie.
A u nas niby jakaś poprawa, może jednak to były skutki po narkozie. Dzisiaj od karmienia ood północy spanko do 4 a potem do 7 na szczęście bez problemów z zaśnięciem, a wczoraj od północy spała mi do 6:30, więc praktycznie cała noc przespana, a mnie cyce pękały :-D. Ogólnie córcia jest bardzo wrażliwa na zmiany pozycji i przy każdej wrzeszczy w nieboglosy i pewnie przez to się zapowietrza i potem odbija. Szczególnie podczas zmiany pieluszki, przebieraniu, mąż twierdzi, ze to trauma po szpitalu, może po wbijaniu wenflonu, przy mnie wbliły się dopiero za piatym razem, serce mi pękało, jak strasznie płakała, a jeszcze potem głębokie wejscie do nózki, ja tego już nie widziałam, (głebokie wejście robili jej tuż przed operacją, ale wyobrażam sobie jak to musi boleć) zobaczyłam tylko potem sine udo od trzymania nóżki :-(. Jeszcze jutro zdjęcie szwów, więc znowu będzie płacz i mam nadzieję, że już spokój. Nie robiłam żadnych zdjęć z kroplówkami, z podpiętym tlenem z intensywnej, bo nie chcę tego pamiętać.
 
Ostatnia edycja:
Widzę, że Was nie zainteresowałam historią Laury :-( a szkoda bo to naprawdę niesamowita historia ślicznej, ale bardzo chorej dziewczynki i jej dzielnych rodziców
Moze kiedyś znajdziecie czas to jeszcze raz zapraszam do przeczytania bloga Kochamy Laurę

Kilka dni temu pisałam o tym, ale też bez odzewu....
Może się powtórzę-jeśli mozecie zagłosujcie na Emilię, mamę Laury, w plebiscycie kobieta dekady Finałowa Dziesiątka Plebiscytu Kobieta Dekady wybrana! - Wiadomości w Onet.pl
Dla Laury można przekazac 1 % podatku-szczegóły na stronie z blogiem.
 
Ewitka domyslam się jak serca musi pękać jak dziecko płacze z bólu, oby Agniesia już tylko zdrowa była.

Ligotka u mnie Kubuś też potrafi co godzinę co 1,5 wisieć na cycy szczególnie po południami a po 18 potrafi tak sie rozryczeć i tylko cyc go uspokaja, ale mi się wydaje, że nie jest głodny tylko potrzebuje się uspokoić, bo on tak płacze czasem chyba z wrażeń, za dużo bodźców przez cały dzień. A niestety smoka nie chce a z mojego cycka zrobił sobie usypiacza i uspokajacza.

Co do jedzenia to Kubuś ostatnio strasznie łapczywie je, aż się zachłyśnie i potrafi wszystko ulać jeszcze zanim skończy jeść. Dziś przebierałam go kilka razy.

Dziś usnął mi pięknie po kąpieli. Generalnie to przy kąpaniu jest spokojny, gorzej jest po kąpieli wtedy strasznie ise denerwuje i płacze czasem nawet wrzeszczy, robię wszystko najdelikatniej jak się da. Potem cycanko, kupa, przebieranie, myślałąm, że nie uśnie, bo oczy szeroko otwarte, ale dałam mu jeszcze cycka i usnął przy nim, potem odłożyłam do łóżeczka i sobie śpi tak już ponad 2h.
 
reklama
jsorbek, ja juz tego bloga czytałam przy okazji wyierania bloga roku. Rzeczywiscie, chwyta za serce, chociaż ja nie lubię takich historii. Ale cóż - samo zycie... Oby nas nigdy nieszczęścia nie spotykały.
 
Do góry