Ja już po wizycie u gin.
A więc tak: lekarz trochę zszokowany że się jeszcze dokulałam do niego:-) Myślał, że po pessarze szybko pójdzie no ale ja jestem chyba wyjątkiem:-):-):-)
Zbadał mnie na fotelu i stwierdził już ...3 cm rozwarcia!!! I resztę czopu odchodzi.
Potem zrobił mi usg i wyszło wszystko w jak najlepszym porządku - wody, tętno, przepływy OK. Powiedział że nie ma się do czego przyczepić żeby mnie wysłać do szpitala. I jutro mam się stawić na 14.00 na ktg. Jeśli coś wyjdzie wątpliwego w zapisie to wtedy skierowanie do szpitala. I na koniec się śmiał ze mnie że będę mieć poród bezbolesny bo już mam takie rozwarcie a nie mam przy tym żadnych bóli
Powiedział, że poród może się zacząć w każdej chwili ale nie ma się co martwić bo na dzień dzisiejszy z małą jest wszystko Ok. Także czekamy dalej a jutro zobaczymy co na ktg wyjdzie.