reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki u lekarza

toska mamy jeszcze forget w szpitalu... no i czekamy na posta Katikowej
Ale fakt dobrze że wszystkie ciągle jeszcze wash&go :-D

rzeczywiście, zapomniałam o forget :zawstydzona/y:
ciekawe czy ją wypuszczą do domu, w szpitalu leżałam z dziewczyną, która tez miała cholestazę, była w 34 tygodniu i miała zostać w szpitalu już do porodu:-( Tylko, że jej lekarze powiedzieli, że od 37 będą wywoływać.
A Katik myślałam, że już wyszła ...
no nic, dalej trzymam kciuki za nas wszystkie:tak:

ja w czwartek mam kontrolę, ciekawe jak mój pessar się trzyma.
 
reklama
A ja jutro na wyniki idę i będą mnie igłować:-(
W piątek w nagrodę będziemy Lenkę oglądać:-)

A jeśli chodzi o przekręcenie się to ostatnio na USG 4D gin. powiedziała, że przekręcanie się ma nastąpić do albo w 35tygodniu (nie pamiętam czy "do" czy "w" :zawstydzona/y:, ale w piętek moją gin. dopytam;-))
 
jezu dziewczyny:szok: bijcie mnie:tak::tak: dopiero teraz poczytalam to wszystko tutaj i jeszcze wiekszego szoku dostalam jak sie o mnie martwilyscie, i kurde weszlam na te nasze namiary a tam moj stary handy nummer, a ja go oddalam bo to byl z pracy, odkad nie pracuje to mam inny telefon komorkowy kurde:szok: ale dep ze mnie, i pisalyscie smsa na komorke ktorej juz nie ma... ale podalam juz nowy numer tam, nikomu nie odpisywalam bo nie wiedzialam waszych smsow i wogole nie spodziewalam sie ze tak sie martwicie moje kochane kwietniowki:zawstydzona/y::-):-):-):-):-):-):-):-):-)
 
jezu dziewczyny:szok: Bijcie mnie:tak::tak: Dopiero teraz poczytalam to wszystko tutaj i jeszcze wiekszego szoku dostalam jak sie o mnie martwilyscie, i kurde weszlam na te nasze namiary a tam moj stary handy nummer, a ja go oddalam bo to byl z pracy, odkad nie pracuje to mam inny telefon komorkowy kurde:szok: Ale dep ze mnie, i pisalyscie smsa na komorke ktorej juz nie ma... Ale podalam juz nowy numer tam, nikomu nie odpisywalam bo nie wiedzialam waszych smsow i wogole nie spodziewalam sie ze tak sie martwicie moje kochane kwietniowki:zawstydzona/y::-):-):-):-):-):-):-):-):-)
no justa skarbeczku naprawdę martwiłyśmy się o was bardzo, dziewczyny pisały sms-ki i czekałyśmy na odpowiedź ale najważniejsze że wszystko z wami dobrze i że dalej w dwupaku:-):-) a teraz skarbeczku masz nam się meldować codziennie bo dupke z pierzemy :-):-).
 
katik - wychodz szybko z tego szpitala! ciesze sie ze sie unormowalo z tymi skurczami
forget - jak dlugo musisz jeszcze w szpitalu zostac? wiadomo juz cos?
ba - uciekinier szpitalny! i dobrze zrobilas, szpital wykancza...
mnie tez to lezenie i czekanie w szpitalu wykonczylo, bylam dzis na wizycie i mierzyla znowu doplerem te przeplywy i jak narazie jest ok, ale jesli mala w ciagu 2 tygodniu nie nabierze wagi to wyciagaja ja, nie beda dluzej czekac, akurat jak bylam w szpitalu to takiej dziewczynie robili cesarke tez jej dziecko przestalo rosnac ale to byl 35 tyd. i maly wazyl 1610 i 41 cm, ale wszystko ok, musi zostac w inkubatorze do daty porodu, sam oddycha, ona go karmi - bedzie codziennie do szpitala przyjezdzac...moze mnie to ominie, mam nadzieje ze mala zacznie w koncu jesc, maly dzik robi sobie diete juz w brzuchu...
 
Justa wpisz sobie w komórke nu er do jednej z nas :tak: Widzisz Katik miała do mnie tel przy sobie i do kilku jeszcze dziewczyn i dała nam znac . A ja zaraz wieści na BB przekazałam:-D
 
13x13 - ja tez sie mocno poce, normalnie to nigdy wczesniej tego nie mialam tak extremne jak teraz, nieraz az mi glupio:zawstydzona/y::zawstydzona/y:

najwazniejszy watek przeczytalam, super ze wszystkie jestesmy nadal w dwupaku:tak::-) teraz musze inne watku troche poczytac...
 
no wlasnie aniam, dobry pomysl, tak tez zrobie, bo teraz to naprawde nie wiadomo co i kiedy sie moze stac...w takim szoku bylam w piatek ze o niczym nie myslalam...
ale wiecie co dziewczyny - musicie tez juz sobie przyszykowac wszystko co potrzebne do szpitala, zeby juz bylo, a nie jak potem czlowiek w panike wpadnie :szok: i szuka koszul, skarpetek i wogole....
 
spac nie moge, wiec wlaczylam kompa i czytam...
pisalam wam tez kiedys ze dostalam takie uczulenie na plecach i myslelismy ze to polpasiec... a teraz podwoilo mi sie albo i potroilo od tego szpitala chyba...taka duza wysypka i tak swedzi ze az boli..co to za dziadostwo... dzisiaj pojade do lekarza i pokaze jej znowu co sie narobilo:wściekła/y:
a poza tym to brzuch mnie boli czesciej, na dole...:wściekła/y:
 
reklama
Do góry