reklama
Tylko 5% kobiet rodzi w wyliczonym terminie więc to prawdziwa loteria. U mnie się prawie udało, Olę urodziłam dzień po terminie.
Ja też sie prawie wstrzeliłam , CC mi zrobili dzień po terminie
studiujaca mama - myślę ze jakby coś było nie tak to przecież by lekarz o tym powiedział a nie zostawił dla siebie głowa do góry
dziewczyny chyba zazdroszczę podglądania maluszka ;-)
Ja mam wizytę w czwartek i jakoś dziwnie ię boję...
Studiującamamo napewno wszystko w porządku i sie nie zamartwiaj, bo lekarz nie jest głupi i jakby cos było nie tak to napewno by Cie poinformował, także nie stresuj się.
Ja mam wizytę w czwartek i jakoś dziwnie ię boję...
Studiującamamo napewno wszystko w porządku i sie nie zamartwiaj, bo lekarz nie jest głupi i jakby cos było nie tak to napewno by Cie poinformował, także nie stresuj się.
studjujacamama
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Sierpień 2009
- Postów
- 412
Ja sie dziewczyny nie stresuję, tylko towarzyska jestem. A co do terminów, moja uczelnia oczekuję że urodzę dokładnie w terminie co do dnia. No może nie co do dnia, ale na pewno w odpowiednim tygodniu co najmniej. Inaczej może być różnie z zaliczeniem roku. Ale dam radę. Najwyżej będę walczyła i jakoś się wykłócę.
zatem:-)
1. olbas oil - krople do inhalacji
2. wick vaporub - do smarowani klatki piersiowej i pleców- nie brzuch!!
3. aliofil - preparat czosnkowy, w razie problemow z przyswajaniem czosnku naturalnego
4. preparat do noska Marimer, Sterimas - spraye lub tonimer gel zmniejsza obrzęk sluzowek i nawilza
5. na gardełko mieszanka ziołowa Septosan lub spray ewent tabletki Tantum Verde; można tez Sinupret
6. na kaszel syrop prawoślazowy lub z babki lancetowatej
7. na goraczke wiadomo apap lub panadol
wyczytalam to z nr 3 "będę mamą", żeby nie było ze sobie wymysliłam:-)
1. olbas oil - krople do inhalacji
2. wick vaporub - do smarowani klatki piersiowej i pleców- nie brzuch!!
3. aliofil - preparat czosnkowy, w razie problemow z przyswajaniem czosnku naturalnego
4. preparat do noska Marimer, Sterimas - spraye lub tonimer gel zmniejsza obrzęk sluzowek i nawilza
5. na gardełko mieszanka ziołowa Septosan lub spray ewent tabletki Tantum Verde; można tez Sinupret
6. na kaszel syrop prawoślazowy lub z babki lancetowatej
7. na goraczke wiadomo apap lub panadol
wyczytalam to z nr 3 "będę mamą", żeby nie było ze sobie wymysliłam:-)
aniez
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2007
- Postów
- 4 903
Generalnie to samo, co karmiąc piersią ;-) czyli niewiele. Ale i tak jestem zwolenniczką konsultacji z lekarzem, bo jak nie ma wyjścia, to musi on podjąć decyzję co zaaplikować.
Domowe sposoby są bardzo skuteczne na początku przeziębień, więc jakby Was coś 'brało' to aplikujcie sobie czosnek (naturalny antybiotyk, na katar robi się syrop z czosnku), syrop z cebuli (na kaszel), sok z malin (napotnie).
Dla mnie pysznym lekarstwem jest masło czosnkowe :-) masełko+ dużo posiekanego czosnku+trochę soli (świetna jest morska)+posiekana natka pietruszki (ma nie tylko dużo żelaza, ale również dużo witaminy C) i na chlebek! Dla mnie bomba!
Ale mam nadzieję, że wszystkie w dobrym zdrowiu przetrwamy okres jesiennych infekcji. Czego sobie i innym życzę!
Domowe sposoby są bardzo skuteczne na początku przeziębień, więc jakby Was coś 'brało' to aplikujcie sobie czosnek (naturalny antybiotyk, na katar robi się syrop z czosnku), syrop z cebuli (na kaszel), sok z malin (napotnie).
Dla mnie pysznym lekarstwem jest masło czosnkowe :-) masełko+ dużo posiekanego czosnku+trochę soli (świetna jest morska)+posiekana natka pietruszki (ma nie tylko dużo żelaza, ale również dużo witaminy C) i na chlebek! Dla mnie bomba!
Ale mam nadzieję, że wszystkie w dobrym zdrowiu przetrwamy okres jesiennych infekcji. Czego sobie i innym życzę!
M
Mka10
Gość
Wszystko było ok więc co miał gadać.
Na moje oko dzidziuś jest w sam raz, nie ma sensu na tym etapie porównywać centymetrów, w kwietniu jeden maluszek będzie ważył 2.5 a drugi 4.5, teraz też każdy jest inny.
dokładnie tak, pożniej z dzieckaczkami też tak jest, jedno rozwija sie szybciej, drugie wolniej, jedno ma 5 mcy i juz zęby jakies, inne ma 7 mcy i nic w buzi najważniejsze że sie rozwija i rosnie
reklama
Tylko 5% kobiet rodzi w wyliczonym terminie więc to prawdziwa loteria. U mnie się prawie udało, Olę urodziłam dzień po terminie.
Ja urodziłam w dniu terminu, tyle tylko,że miałam poród wywoływany oxy, bo ja wielka (35kg na+) i córcia duża(4100g) więc się lekarz zlitował, poza tym coś słabo czułam ruchy na końcowce.
Ja sie dziewczyny nie stresuję, tylko towarzyska jestem. A co do terminów, moja uczelnia oczekuję że urodzę dokładnie w terminie co do dnia. No może nie co do dnia, ale na pewno w odpowiednim tygodniu co najmniej. Inaczej może być różnie z zaliczeniem roku. Ale dam radę. Najwyżej będę walczyła i jakoś się wykłócę.
Ja też z tych towarzyskich i lubie jak lekarz ze mną gada, zresztą ja wogóle lubie pogadac a to u fryzjera, albo chciazby w taksówce. Także doskonale Cię rozumiem:-)
Ale mam nadzieję, że wszystkie w dobrym zdrowiu przetrwamy okres jesiennych infekcji. Czego sobie i innym życzę!
Też mam taką nadzieję, ale przyznam się ,że boję się przełomu styczen-luty, bo mnie co roku rozklada dosyc poważnie właśnie w tym okresie, mam zawsze okropny kaszel i ponad 39C
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 575
Podziel się: