reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki u lekarza - czyli relacje z wizyt, oraz zdjęcia USG :)

reklama
Odebrałam w poniedziałek wyniki testu podwójnego.
Nie są złe, ale w sumie gorsze niż same wyniki po USG - wysoka wolna B-hCG. Niby sam poziom BhCG o niczym nie świadczy, ale ryzyko ZD wzrosło u nas z 1:2tys ileś-tam do około 1:800. Niby dalej znacznie poniżej grupy ryzyka, ale wczoraj mi jakoś mętnawo było.
I w ogóle zła jestem, że dałam się namówić na te badania.
 
Odebrałam w poniedziałek wyniki testu podwójnego.
Nie są złe, ale w sumie gorsze niż same wyniki po USG - wysoka wolna B-hCG. Niby sam poziom BhCG o niczym nie świadczy, ale ryzyko ZD wzrosło u nas z 1:2tys ileś-tam do około 1:800. Niby dalej znacznie poniżej grupy ryzyka, ale wczoraj mi jakoś mętnawo było.
I w ogóle zła jestem, że dałam się namówić na te badania.

Nie myśl za dużo o tym, bo będziesz się tylko nakręcać. Na pewno wszystko jest w porządku :tak:
 
katarinna-nie myśl, nie nakręcaj się, będzie dobrze
mnie zaprząta myśli "czarny poniedziałek":baffled:, 22.10 mam amniopunkcję, a potem jakieś kolejne "czarne 3 tygodnie"czekania na wynik
ale też staram sie być dobrej myśli i pozytywnie się nakręcać
 
Gratuluje udanych wizyt i trzymam kciuki za następne oczekujące mamusie ;-)

My mamy wizytę dopiero 30.10 ale juz wczoraj musiałam zrobic podstawowe badania ze wzgledu na kontrole u endokrynologa i kurcz...mam znowu ślad ketonów w moczu. Ginekolog twierdzi że luzik a endo po raz drugi panikuje i zalecil mi jakąs diete bo według niego mało prztytyłam od początku. Czy któras z Was kobietki ma moze obecnosc tych ciał ketonowych. Wiem ze jest dobrze z dzidzią, i nie chce sie nakrecac wymyslając jakies głupoty ale ten lekarz wczorajszy namieszał mi w głowie no i niestety mam teraz cykora. Dodam ze jeszcze musiałam jechac dzis do szpitala po glukometr, który dodatkowo mnie stresuje ( mimo ze nie mam glukozy w moczu, no ale we krwi jestem na górnej granicy, lecz nadal w normie).

Trzymam sie zdania ginka bo on chyba najlepiej wie co jest dobre a co nie dla dzidzi.
No i jeszcze mam fazy ze czułam ruchy a teraz juz nie, chodz wiem ze to juz działa moja meeeega wielka wyobraznia.
No cóz, chwilowo mój optimizm wygasł ale mam nadzieje ze powroci bardzo szybko !





ticker.php



ticker.php
 
Ostatnia edycja:
Izunia ciała ketonowe pojawiają się w niedożywieniu. Masz apetyt i jesz normalnie? Wiadomo, że badanie robi się na czczo, więc przed następnym badaniem zjedz późną kolację i zobacz.

Nic więcej na ten temat nie wiem.
 
no jeżeli masz podejrzenie cukrzycy to i stąd mogą być ciała ketonowe w moczu...do tego po gorączce. no jakieś podstawy ma widać...Nie wiem gdzie robisz badania...ja pamiętam, że kiedyś mieliśmy felerną partię pasków do moczu i u każdego pokazywało ślad...ale to wyjątkowa sytuacja. chociaz zawsze możesz oznaczyć mocz w innym lab. i u ciężarnych też mogą występować, wiec w umie nie wiem czy nie panikuje ten endo...ale może lepiej ze panikuje niż olewa ?

Obecność glukozy w moczu prowadzi do zwiększonego wydalania wody i niektórych elektrolitów. Poza tym, mocz ma większy ciężar właściwy (z powodu glukozy). Tylko w przypadku izolowanej glikozurii w chorobach cewek nerkowych nie stwierdza się żadnych dodatkowych zaburzeń.

Inne przyczyny obecności ciał ketonowych w moczu to:
anoreksja,
nieprawidłowa dieta,
zaburzenia metaboliczne,
choroby o ostrym przebiegu,
oparzenia,
gorączka,
nadczynność tarczycy,
karmienie piersią,
ciąża,
przebyta operacja,
częste wymioty.
 
reklama
Tasia własnie ginek cały czas mówi ze to przez to ze sie odchudzam ( mimo ze tak nie jest) albo mało pije. Słyszałam tez o tym zeby wiecej zjesc wieczorem przed badaniem :-)
Felidae w sumie to nie mam podejrzenia cukrzycy dlatego troszke sie dziwie ze kazali mi mierzyc glukoze, w moczu tez jej nie mam ale moze własnie tak jak piszesz lepiej miec wszystko pod kontrolą :-)

mam juz glukometr i mierzyłam cukier, wiem ze wieczorem ale tak chciałam sprawdzic dla siebie, mam 84 takze chyba oki.
Z rana powtórzę i zmierzę tez te ketony, no zoabaczymy, mam nadzieje ze wypłukałam to dziadostwo:tak:





ticker.php



ticker.php
 
Do góry