reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki u lekarza - czyli relacje z wizyt, oraz zdjęcia USG :)

Dziewczyny kiedy ja się dowiedziałam, że mam jednak niby chłopca, to jak wiecie nie byłam wniebowzięta. A wszyscy w koło euforia - jak mnie to denerwowało! Ja tu mała rozpacz, że nie będzie Julci, a ci normalnie ekstaza:wściekła/y: I do teraz jak mówię, że niespecjalnie się cieszę na chłopca, bo chciałam córeczkę to patrzą na mnie jak na ufo:no: i dalej swoje, że nie wierzą itd. No ja pierd... jakby dziewczynki były trędowate!
 
reklama
hej dziewczyny, ja po USG polowkowym.
Na 100 % DZIEWCZYNKA.
Zreszta jak tylko lekarz najechal na miejsce miezy nogami dziecka to od razu bylo widac ze nic tam nie zwisa :)
Czyli w 12 tygodniu na badaniu juz sie nie pomylil,a teraz wiemy na pewno.

21 cm i 350 gram zywej wagi.
Na ten moment Klara - DOTKASS - wpisz na liscie ze czekam na Klare :)

POzdr
 
Izunia23 - dlatego ja właśnie chciałabym drugą córkę, bo się boję że gdyby był chłopak to byłby oczkiem w głowie teścia, to już wolę żeby obie wnuczki były tak samo traktowane, niż gdyby Nina miała widzieć jaki to jej brat jest wspaniały tylko dlatego że jest chłopcem :/

Dla mnie to jest chore - zapytać kogoś o płeć, a pote nie kryć rozczarowania, bo oni by chcieli żeby to było to czy tamto...

A jak już się żalimy ;), to tym razem moja mama odwaliła numer... Wczoraj jej opowiadałam jak to Nina wstała wyspana o 4.45 i że potem i tak ciężko ją było uśpić na drzemkę, to dziś pytała o której tym razem Nina wstała- więc jej mówię, że o 5.30. A ona na to, że może Nina jest chora? Co skwitowałam, że chora by była, gdyby pospała do 8.00 np ;)
A mama na to, że nie, że na sobie myślała że może Nina jest chora, bo oglądała jakiśtam program o chorych dzieciach... A ja mówię z sarkazmem:no ale na co miałaby być chora? Na co mama, że to był program o dzieciach z nowotworami...
Wkurzyła mnie tym tak, że aż do tej pory mnie skręca na samą myśl...
Więc jej odpowiedziałam że nie ma tak mówić bo jeszcze coś wykracze, a poza tym że żyjemy w takim środowisku, że wszyscy możemy mieć nowotwory a wręcz będę zdziwiona jeśli ona (tzn mama) albo ja jakiegoś mieć nie będziemy... Zamilkła po tym na jakiś czas ;)
No ale kurna,jak można tak własnej córce powiedzieć?! OStatnio wkurza mnie coraz bardziej i mam ochotę z nią wcale nie gadać... :/
 
Ewafoto super , gratuluje :-) jaka juz duuza dzidzia :-)
monic rozumiem Cie jeśli chodzi o to co powiedziała Twoja mama, ja straszna panikara jestem i mega zaboboniasta, dlatego wszyscy wokoło mnie, wiedzą że przy mnie nie mowi sie np. tego typu rzeczy. Kazałabym wypluwać im przez ramię przez pół godziny.
Nie martw sie, to tylko słowa, ale wiem że czasem bolą, zwłaszcza jeśli są od najbliższej osoby
 
Ostatnia edycja:
a ja mam bardzo fajną teściową:))
nie wpierdziela się... jak coś to czasem coś doradzi... i często z tych rad korzystamy... bo to mądra kobieta jest:) a my jednak w wielu kwestiach nie mamy racji i potrzebujemy doradztwa:)
np jak sie dowiedzielismy że będzie dziewczynka to że nazwiemy ją Maja i jej się nie koniecznie podoba... ale nie powie nam tego tylko powiedziala że może pomyślimy jeszcze nad drugim żeby miała świętego patrona bo św. Mai nie ma... i w sumie dobry pomysł... dlatego wymyśliliśmy że będzie Maja Maria:) i teraz jest już zachwycona:)
gorzej mam z moją mamą... ona to wie najlepiej wszystko i mi swoje zdanie narzuca... i to mnie wkurza... kilka razy się postawilam i wyszlo na moje i dopiero po fakcie uznaje że może i mialam racje... no ale udziela też i dobrych rad:)
ja to ogólnie zawsze rad wysłucham i sama sobie to przeanalizuje:) ale co innego radzić a co innego narzucać że tak ma być i koniec:)
 
U nas jeszzce nie bylo reakcji na to ze druga corka.
Maz mowi od poczatku ze mu wszystko jedno, byle by wszystko dobrze bylo.
No Amelka jest oczywiscie mega zadowolona.
A wszyscy inni dowiedzielis ie poki co przez telefon wiec nie zdazylam jeszcze poznac rakcji - ciekawa jestem sama, bo to na zywo lepiej mozna zobaczyc czy ktos sie cieszy czy jest rozczarowany.

Co do mnie - liczylam po cichu na 2 corke. Z chlopca tez bym sie cieszyla, ael zawsze chcialam miec siostre, i mysle ze to fajnie jak dzieci sa tej samej plci.
 
reklama
a moja teściowa ma trzech synów i jak byłam w ciąży z Filipkiem to trochę przegadywała o wnuczce ale my tak strasznie chcieliśmy mieć syna że nawet uwagi na to nie zwracałam, a dwa dni temu powiedziała mi że nie ważne co oby całe i zdrowe było.:szok:
 
Do góry