Izunia23 - dlatego ja właśnie chciałabym drugą córkę, bo się boję że gdyby był chłopak to byłby oczkiem w głowie teścia, to już wolę żeby obie wnuczki były tak samo traktowane, niż gdyby Nina miała widzieć jaki to jej brat jest wspaniały tylko dlatego że jest chłopcem :/
Dla mnie to jest chore - zapytać kogoś o płeć, a pote nie kryć rozczarowania, bo oni by chcieli żeby to było to czy tamto...
A jak już się żalimy
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
, to tym razem moja mama odwaliła numer... Wczoraj jej opowiadałam jak to Nina wstała wyspana o 4.45 i że potem i tak ciężko ją było uśpić na drzemkę, to dziś pytała o której tym razem Nina wstała- więc jej mówię, że o 5.30. A ona na to, że może Nina jest chora? Co skwitowałam, że chora by była, gdyby pospała do 8.00 np
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
A mama na to, że nie, że na sobie myślała że może Nina jest chora, bo oglądała jakiśtam program o chorych dzieciach... A ja mówię z sarkazmem:no ale na co miałaby być chora? Na co mama, że to był program o dzieciach z nowotworami...
Wkurzyła mnie tym tak, że aż do tej pory mnie skręca na samą myśl...
Więc jej odpowiedziałam że nie ma tak mówić bo jeszcze coś wykracze, a poza tym że żyjemy w takim środowisku, że wszyscy możemy mieć nowotwory a wręcz będę zdziwiona jeśli ona (tzn mama) albo ja jakiegoś mieć nie będziemy... Zamilkła po tym na jakiś czas
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
No ale kurna,jak można tak własnej córce powiedzieć?! OStatnio wkurza mnie coraz bardziej i mam ochotę z nią wcale nie gadać... :/