reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki na zakupach!!!

Dziękuję Wam bardzo. Na dwie marynki się nie zdecyduję na raz, bo chajsu tyle nie ma. No to teraz nie pozostaje mi nic innego tylko łowy :D Mój mąż oszaleje,jeszcze nie wie nic co się szykuje, a ja planuję wymianę garderoby niemal kompleksowo i powoli wdrażam swój plan :D

acronka u mnie to już niemal tradycja, no bo trzecie bejbe będę miała hahah, że po jakichś 2 mcach po urodzeniu, wymieniam pół garderoby!! uwielbiam masowe zakupy, nie przez neta, w CH, kupować co się podoba;-) niestety nie mam tak na co dzień, jak aenye;-), ale przynajmniej teraz znowu będę mogła się wyżyć:-)
 
reklama
Ja też planuję wymianę garderoby :D tymbardziej, że znaczną część rzeczy nosiłam podczas ciąży więc się porozciągały, poniszczyły itp... ale też nie lubię, albo może nie umiem kupować przez net... głównie dlatego, że ja jestem chuda, wysoka (więc np spodnie bardzo ciężko kupić), a do tego mam duży biust więc spora część bluzek nie pasuje... i bez mierzenia się po prostu nie obejdzie :D
 
Ja przez net rzadko kupuję, chyba że coś, co widziałam, mierzyłam i znajdę taniej. Ja lubię przymierzyć. spodnie, spódnice to w ogóle odpadają z kupowania on-line, ja się w tym muszę najpierw zobaczyć.
 
Ale Wy macie problemy... współczuję Wam. Ja tam nie muszę wymieniać garderoby, bo w sumie nic nie mam. Wszystko pakuję do worka i na śmietnik. Ile lat można trzymać w szafie te same ciuchy ? Z nowych to mam tylko 3 swetry ciążowe i 2 koszule ciążowe, ale są juz tak znoszone, że czekam na rozwiązanie i won do śmietnika. Także ja problem mam z głowy. Nie mam niczego, dosłownie niczego ! Nawet butów na wiosnę. Masakra, co ?
 
o, ja przez neta tez praktycznie nic nie kupuje, ta kurtka wydziadowana to pierwszy zakup dla siebie od stulecia. butow jak na razie tez nie zamowilam :p tylko tyle gadam.
ja uwielbiam wlasnie na wyprzedazach (sa caly rok wbrew pozorom, trzeba dobrze poszukac i juz) poszalec, poprzymierzac, zestawy porobic.

i tez nie codziennie, morgaine, nie przesadzaj ;-) tylko tak falami, jak mnie najdzie nagle nastroj, ze brzydko we wszystkim wygladam i musze sie odmienic to wtedy chodze ;-) ostatnio wlasnie poczulam, ze strasznie sie zapuscilam i dlatego tyle zakupow robie ostatnio ;-) wiem, wiem, tylko winny sie tlumaczy..
 
ale, ale! zapomnialam powiedziec, ze bylam po te jazzowki.. i kupilam jednak takie baleriny na gumce ;-) normalnie polaczenie hilfigera i venezii ;-) maja nawet skorzana wkladke! mieciutkie i na nodze fajnie wygladaja ;-) wbrew pozorom! za cale 35zl. i jeszcze tenisowki - za 8zl ;-) bosko.

no i mam fryzure, bardzo fajnie wygladam, ale mam tak pyzata gebe napuchnieta, ze sie wam nie pokaze normalnie.. wstyd..
 
reklama
aenye - dawaj pofryzjerową fotę!

ja spodnie ciążowe kupiłam przez neta, ale wpierw zmierzyłam w hm rozmiar, potem znalazłam ten sam model i kupiłam :D :D :D i mam 2 pary, noszę na zmianę... więcej ciążowych rzeczy nie mam, kupiłam 2 większe swetry i miałam na zimę.. za to rozciągnęłam prawie wszystkie swoje ubrania, więc teraz już są ciążowe :p
 
Do góry