reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki na zakupach!!!

Bachucha - uwierz mi, że ja też się cieszę. ;) Bo już myślałam, że mnie jakaś deprecha ciążowo-jesienna dopada. o_O Ja już nie mam sił tyle siedzieć przed komputerem i oglądać po raz setny i szukać. Dlatego zamówiłam. ;) I już mam z głowy. ;) A to Twoje łóżeczko śliczne! Oni mają z tej firmy naprawdę porządne.
 
reklama
dziewczyny a jakie rożki polecacie (tylko proszę te w rozsądnej cenie bo widziałam takie za ponad 100zł!)??? Teraz są te z kokosową wkładką, miała któraś z Was taki? Jak to się sprawdza?
 
dziewczyny a jakie rożki polecacie (tylko proszę te w rozsądnej cenie bo widziałam takie za ponad 100zł!)??? Teraz są te z kokosową wkładką, miała któraś z Was taki? Jak to się sprawdza?

mnie ta wkładka nie przekonała, wydawało mi się że nie będę mogła maluszka przytulic. Mam dwa takie zwykłe na rzepy zapinane, w sumie i tak jakos malo uzywalimy
 
Krakowianka85, cieszę się, że Ci się humor poprawił i realizujesz konkretne plany :-)
Baby - gratuluję zakupu :-)
Ja już sobie upatrzyłam łóżeczko, które mi się podoba i względnie pasuje do naszego Radek V orzech/szuflada, Klupś
i tylko ciekawe czy do czasu zakupu w przyszłym roku mi się nie zmieni ;-)

Bardzo fajne łóżeczko, znalazłam też coś takiego, jak już kołyska będzie za mała to pomyślę o czymś takim
nowe łóżeczko 120/60 tapczanik-szuflada (1301612791) - Aukcje internetowe Allegro

Bachucha - uwierz mi, że ja też się cieszę. ;) Bo już myślałam, że mnie jakaś deprecha ciążowo-jesienna dopada. o_O Ja już nie mam sił tyle siedzieć przed komputerem i oglądać po raz setny i szukać. Dlatego zamówiłam. ;) I już mam z głowy. ;) A to Twoje łóżeczko śliczne! Oni mają z tej firmy naprawdę porządne.
Mnie też denerwowało siedzenie i szukanie i dlatego jak trafiało sie coś fajnego i niedrtogo to poprostu zamawiałam i dlatego dużo rzeczy mam juz z głowy :)

dziewczyny a jakie rożki polecacie (tylko proszę te w rozsądnej cenie bo widziałam takie za ponad 100zł!)??? Teraz są te z kokosową wkładką, miała któraś z Was taki? Jak to się sprawdza?

Ja mam rożek z miękką fizelinową wkładką którą można wyjąć i taki kosztuje ok. 30-50 zł zależy od sklepu i wzorków, ale myślałam też o miękkim bez wkładki bo uważam ze taka wkładka jest niepotrzebna ten który mam dostałam jako gratis do kołyski więc nie musiałam kupować :)

W nawiązaniu do tematu króliczka (pajacyka/kombinezonika) dla dziecka znalazłam coś takiego http://allegro.pl/tu-sliczny-rozowy-kombinezon-kroliczek-i1313193609.html
 
Ostatnia edycja:
ja mialam rozek zwykly i z wkladka kokosowa i normalnie ta wkladke po pierwszym uzyciu wyciaglam! Masakra jakas. Ani dziecka normalnie nie wezmiesz i nie przytulisz tylko tak sztywno, ja nie wiem kto wpadl na ten "genialny" pomysl?
 
kozica, ja tez mialam z kokosowa wkladka i masakra, zaraz wkladke wyjelam. natomiast rozek mi sie dluuugo przydal, wiec teraz zainwestuje w jakis ladniusi. ale unikalabym takich, gdzie oprocz rzepow jest jeszcze wiazanie - ja musialam obciac te fredzle, bo niby mialy byc dekoracyjne, a wnerwialy mnie ze szok. nie chcialo mi sie wiazac, rzep zdawal egzamin.
a potem, jak mlodzi wyrosli, to moglam uzywac rozka albo jako kolderki, albo jako 'bezpiecznego' miejsca do polozenia dziecka, tzn. jak szlam do kogos i nie chcialam klasc wprost na kanapie, ktora wiadomo, nie jest nigdy prana, no po prostu jako izolator od wszelkich potencjalnie groznych / brudnych podlozy :-) latwiutko sie pierze, hyc na kaloryfer lub sloneczko i pieknie schnie. i nie trzeba ubierac w poszewke. na poczatku sluzyla mi dlugo za kolderke do wozka czy po prostu do drzemki w salonie. wiec warto wybrac jaka taka bawelniana z mozliwie naturalnym wypelnieniem, zeby to nie byla pianka czy cos innego sztucznego.

baldachim uwazam za zbedny, ja nie mialam i wolalam nawet ogladac dziecko z lozka, jak spalo w swoim, wiec nie chcialabym ani miec ochraniacza dookola, ani baldachimu, ktory ograniczalby mi widocznosc.

natomiast uwazam, ze kolderka jest akurat lepsza od wiekszosci kocy - szczegolnie tych najpopularniejszych, sztucznych - akrylowych. dobrze dobrana kolderka jest lzejsza i dopasowuje sie temperatura do dziecka. moi nigdy nie byli przegrzani pod koldra. kupuje w ikei, one chyba za 30 czy 40zl. mozna prac w pralce wielokrotnie, jak juz sie mocno 'zbryluje' w praniu to kupuje nowa i juz. ale do tej por wymienilam im kolderki moze raz. a piore raz w miesiacu, bo sa zasikane albo po prostu, razem z poszwa wrzucam do pralki i tak susze razem tez ;-)

poduszka na poczatku zbedna, dopiero jak zaczeli jarzyc, ze tez chca poduszke, bo my mamy taka i znajdywali sami jaski pod glowe, to im wkladalam. tez z ikei za 15zl. ale to ok. 8mies - roku. wczesniej pod glowa byla zaczepiona flanelowa, mieciutka pielucha, zeby bylo milej do buzi. i zeby, jak sie uleje, nie trzeba bylo wymieniac calego przescieradla, wystarczylo zmienic pieluszke pod glowka i juz.

z takich rzeczy, bez ktorych zycia sobie nie wyobrazam, to jeszcze takie przescieradlo gumowe. nie to frotte z guma pod spodem za 60zl, tylko zwykle gumowe przescieradlo. taka cerata na gumce, ok 15zl. i na to dopiero klade glowne przescieradlo. chlopcy do dzis maja - bo sie przesikuja i nie chce mi sie zmieniac calej poscieli. nawet teraz kupilam im, na te duze lozka.
warto pamietac, ze chlopcy duzo czesciej sie przesikuja niz dziewczynki. taki mechanizm. i od poczatku, odkad byli mali, musialam miec dla nich wicej przescieradel i zmian poscieli niz ustawa przewiduje. dwa to jest absolutnie minimum, ale moim zdarzalo sie przesikac z 3 razy na noc! i przescieradel mam jakies 7, z czego pare wywale, bo juz sie nie nadaja, sprane, poplamione. ale mysle, ze 3-4 sztuki z czasem trzeba bedzie miec. 2 zmiany poscieli, jak nie 3.

no i laktator medeli - koniecznosc. elektryczny. ja mialam tyle pokarmu, ze moglabym zlobek wykarmic i jak zaczynalam sciagac, to dlugo lecialo. reka by mi odpadla. a tak wystarczylo trzymac przy cycku, zreszta sie samo zasysalo ;-)

a wlasnie medela idealnie sie sprawdzala, mialam mini electric model. wczesniej, zanim kupilam medele, jak Masio mial juz dobre pare miesiecy, to mialam po Filipie model z Tufi, masakra totalna!!!!!! absolutnie odradzam! popsul mi sie zasilacz po tygodniu, dostalam od nich nowy - po tygodniu sie zepsul. kupilam jakis inny zasilacz z koncowka - i moc spadla o jakies 80%. meczylam sie strasznie. a duzo pokarmu sciagalam, mialam na pare miesiecy naprzod, jak juz skonczylam karmic nawet ;-) takze teraz juz tylko medela.

aaaa. i tylko tak dodam, jeszcze wam bede truc pozniej ;-) ze im bardziej bedziecie izolowac dziecko od kurzu, odkazac wszystko w domu, wyparzac butelki i smoczki co 5 minut, to dziecko naprawde same narazicie na alergie :-) najzdrowsze chowanie to chowanie podlogowe, niech malec od razu ma kontakt z flora bakteryjna, niech nabiera odpornosci. naprawde. ja oczywiscie sprzatam :-D i w ogole, ale moje dzieci nieraz lizaly podloge, ktora byla myta grubo tydzien wczesniej. i nigdy, podkreslam, NIGDY nie mieli zadnych aft, zadnych alergii, wysypek, egzem. nie stosowalam zadnych specjalnych proszkow dla dzieci, od poczatku zwykle proszki i plyny sensitive, takie, jakie uzywam na codzien. nie prasowalam ubranek, nie wygotowywalam bakterii ze smoczka, ktory upadl na ziemie. pod kran i juz.
i nie przesadzalabym z tym praniem baldachimu w ochronie przed kurzem, normalnie pralabym, jak wszystko co jakis czas. czy ktokolwiek pral i jak czesto taki ochraniacz piankowy do lozeczka? taki z feretti na przyklad? ja tylko dwa razy - i to w pralni chemicznej, zeby mi sie nie rozwalil w pralce.
nie mowie, ze mlodziez ma byc w brudzie, to chyba oczywiste. po prostu zdrowy rozsadek. ja sie przerazilam, jak babka w smyku, gdy robilam wyprawke, zaprowadzila mnie na sekcje z miltonem - to takie plyny do odkazania. pelna sterylnosc. ma-sa-kra.

zuzanna
- ja mialam film z tym monitorem, bardzo dlugo. nachylalam sie nad fiolem, nawet, jak mialam monitor wlaczony. i sprawdzalam, czy oddycha. to chyba bardziej w psychice siedzi. ale fakt,ze mnie uspokajalo. tym bardziej, ze wlaczal mi sie czesto, jak wyjmowalam dziecko z lozka i zapominalam wylaczyc go :-D czyli dzialal. ale nieporownywanie bardziej nadal mi sie jako niania elektroniczna ;-) tylko troche droga jak na 450zl ;-)
z Maksiem wyluzowalam, ale pierwsze dwa miesiace (najwieksze zagrozenie bezdechem jest przez 3 miechy gdzies) uzywalam regularnie. taki spokoj. ale teraz bede musiala sie obejsc i chyba dam rade :-)

matko, jaki zestaw madrosci zyciowych. sorki, dziewczyny, za taki wywod dlugi :-D ciekawe, czy ktos przeczyta :-D
 
Krakowianka85, cieszę się, że Ci się humor poprawił i realizujesz konkretne plany :-)
Baby - gratuluję zakupu :-)
Ja już sobie upatrzyłam łóżeczko, które mi się podoba i względnie pasuje do naszego Radek V orzech/szuflada, Klupś
i tylko ciekawe czy do czasu zakupu w przyszłym roku mi się nie zmieni ;-)

Super łóżeczko:tak: z Klupsia wogole kilka modeli bardzo podoba mi sie gdybym nie miala lozeczka i musiala kupic to raczej obstawialabym cos takeigo jak Ty:tak:

Co do rozkow to powiem Wam ze tym razem bede kupowac rozek tylko sama nie wiem czy z usztywnieniem czy nie. Napewno jest roznica pomeidzy firmami np. rozki z mamo-tato ta mate kokosowa maja naprawde sztywna i twardawa ( oczywiscie to sie wyciaga) a z ferettiego ta mata jest juz duzo bardziej miekka:tak:
 
Pisałam posta, ale gdzieś go chyba wcięło :-( Tak więc odpowiem jeszcze raz. Asiunia, my w domku mamy raczej chłodno, dlatego chciałabym mieć coś, pod czym maleństwo nie zmarznie. Widzę, że wiele z Was używało kołderek, więc chyba na taką się zdecydujemy. Tylko do kołderki, poduszki i ochraniacza, będę musiała dopasować przybornik na łóżeczko, bo tego nie ma w standardowych aukcjach razem z pościelą, ale bez baldachimu.
..aenye masz rację, że nie można przesadzać ze sterylizacją domu. Z tym, że my nie mamy w ogóle dywanów, bo ja jestem alergiczką, więc po co mam kupować kolejny zakurzacz. Zresztą wydaje mi się, że kurz z baldachimu, podczas wyciągania dziecka z łóżeczka, może dosłownie fruwać. A wiadomo, że pościel fatwiej wyprać, wyprasować, niż takie duże COŚ ;-) To naprawdę ślicznie wygląda i na początku byłam bardzo napalona, ale teraz już wiem, że wykreślam go z listy wyprawki.
 
reklama
Ja kupiłam rożki bawełniane nieusztywaniane za 12 zł. Kołderki ani poduszki nie kupujemy póki co, bo dla noworodka są zbędne. Tylko 2 cieplejsze i 2 cieńsze kocyki. Zastanawiam się też nad dwoma cieńszymi śpiworkami.
 
Do góry