A maluszka na zajaczka kupujecie? Bo my kupilismy.
maluszka na zajaczka? co to znaczy?
mi sie wydaje, ze te prezenty od malego dla chlopcow to troche dziwny pomysl. moze jak beda bardzo zazdrosni, nie beda go lubic, to wtedy takie przekupstwo mialoby sens, ale w przypadku moich dzieci jestem pewna na 100%, ze zabawki od malego w ogole ich nie obejda na starcie, tylko beda wokol malego chodzic, ogladac, calowac, bo to naprawde "cos" wyjatkowego. i te zabawki to nie wiem, tak mi sie cos kojarzy, ze jakies materialne zbyt.. w koncu narodziny i pojawienie sie brata to najlepsze, co moze sie zdarzyc, i nie zabawka jest wazna, tylko kolejny czlonek rodziny, milosc.. nie chcialabym uczyc ich, ze wszystko musi sie z materialna korzyscia dla nich jakos laczyc, no chyba, ze mowie, byliby zazdrosni, nie lubiliby brata, bo costam, to moze wtedy i owszem.
nie wiem, nie wiem, nie czytalam nigdy niczego na ten temat i nie wiem, jaki to mialoby miec cel wychowawczy.
za to zajaczki u mnie zawsze, wiec bedzie prezent na zajaca tradycyjnie, wlasnie ciastoline planuje kupic (albo jeden wiekszy albo dwa mniejsze zestawy, choc oni zawsze sie wspolnie bawia, a moze jeszcze taka tablice do rysowania kreda). rowery kupimy tak bez okazji juz, bo chcielismy na swieta, ale w sumie chce ich przymierzyc i zeby sobie sami wybrali, jakie im sie podobaja.