..aenye
Mama grudniowa'06
ale ci fajnie :-) foty wklej!
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
asiunia, anisad, aenye - sameście na 'a' i pisze do was a-sia;-) - no z nami było dokładnie jak z wami...trzema.
wyjechaliśmy, nigdy nie mówiliśmy czy na miesiąc czy na 5 lat czy for ever, kasiorki się trochę zarobiło, fajnie się żyło, dużo znajomych tam mamy i nawet rodzinę, ale zawsze nam było tęskno do PL. ZAWSZE!! czegoś mi tam brakowało. pogoda do d..., angole jacyś tacyś, żarcie kiepskie.... jedynie ta wielokulturowość (i primark hahaha) mi się tam podobały.
potem pojawił się Konrad (zalążek ) i trzeba było podjąć decyzję albo zostajemy albo wracamy bo z dzieckiem nie będziemy 'żyć na walizkach' i tu przeanalizowałam sytuację jak asiunia, tyle że ja stwierdziłam że PL lepsze dla dziecka... nie podoba mi się ich podejście do wychowania, system szkolnictwa, kasa, kariera może i ok, ale fajnie było dopóki było się samemu, nie wyobrażam sobie tam mieć rodziny.
cieszę się że wróciłam. źle nie jest, jestem pewna że nam lepiej niż tam, mamy dziadków którzy pomogą przy dzieciakach, rodzinę, wiosnę
ale asiunia broń Boże to nie krytyka. każdy jest inny i każdy ma inne priorytety
są aspekty których mi tu w PL brakuje, są takie których brakowało tam, kwestia wyboru, co dla kogo ważniejsze....
ale ci fajnie :-) foty wklej!
ale ci fajnie :-) foty wklej!
ahhh...
A ja wlasnie wrocilam z moich zakupow :-)
bylam w Primarku hahaha
kurcze chcialam sobie cos kupic na po porodzie co by byc krakersikiem jak wy ale mi to ciezko szlo... Latalam pomiedzy regalami i nie wiedzialam co brac, normalnie jak wypuszczona z buszu
w rezultacie kupilam sobie pare T-shirt'ow, 3pak paskow, jakis lancuszek z morskim motywem i branzoletke tez w morze i sandalki takie kulasne i torebke i 2pak czapek z daszkiem dla Madusia (no juz takie kulasne ze koniec!) i potem perfum i prezenty dla Josha na swieta i ten od Madusia jak sie urodzi...
Jestem wykonczona ale meeeega szczesliwa
ide nadrabiac glowny...
język windowsa łatwo można czasowo zmienić, mąż tak robi jak teściom naprawia, bo oni po szwedzku mają, a poza tym dla informatyka to intuicja wystarczyć powinna;-) jak coś możesz kompa mi podrzucić, meżu szybko naprawi:-)ale dopiero w niedziele bo bede u mamy.
Kurcze wogole to P kazalam naprawic wkoncu tego kompa bo juz nie daje rady... Powiedzialam ze ma 2tyg do porodu i ja chce miec sprawnego kompa, ale widac ze jemu wisi bo juz sie odzwyczail wiec chyba wezme sprawy w swoje rece.
Mam znajomego znajomych co naprawia kompy, tyle ze on jest anglikiem a my oprogramowanie mamy po polsku i bym musiala z nim siedziec i tlumaczyc... Ale co mi tam szkodzi jutro do niego zadzwonie. Musze!
Jak zapomne to mi przypomnijcie!
Ja ostatnio upolowałam w CUBUSie z przeceny pajacyka fajnego. Przeceniony był z 59 zł !!!!!! na 19 zł. Swoją drogą, jak pajacyk może kosztować 59 zł ! Ktoś to kupuje ?
język windowsa łatwo można czasowo zmienić, mąż tak robi jak teściom naprawia, bo oni po szwedzku mają, a poza tym dla informatyka to intuicja wystarczyć powinna;-) jak coś możesz kompa mi podrzucić, meżu szybko naprawi:-)
asiunia - a macie k płytę od tego windowsa? Bo wtedy wystarczy wrzucic płytkę i kazać zrobic instalkę ale z wersji -napraw, i wtedy sobie komp sam te brakujące pliki odszuka.no ale u nas wlasnie nie wejdziesz na windowsa. Po wlaczeniu zatrzymuje sie w syst operacyjnym kompa i mowi ze windowsowi brakuje pliku. I mamy problem bo wlasnie ten matczyny jezyk kompa to polski przez to nie moge dac go do naprawy tutaj tylko musze szukac na wlasna reke... Chyba... Pozatym P mowi ze my mamy pirata windowsa (bo sam wiele razy robil format) i boi sie ze mu wcisna orginala za kosmiczna sumke, a sie nie oplaca bo komp ma 7lat...