reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki na zakupach!!!

dziewczyny... marze o takiej kolysce. miala ktoras z was cos podobnego?
nie chodzi o pieniadze, zreszta moi rodzice chca nam zrobic taki prezent.. tylko moj maz - tak jak i w poprzednich przypadkach - oponuje. mowi, ze to przyzwyczai malego do bujania i nie bedzie chcial inaczej zasypiac.

co myslicie? ja jestem praktycznie zdecydowana i chce postawic na swoim, uda mi sie. tylko czy warto?
 
reklama
..aenye też chciałabym kołyskę, ale z racji tego, że są drogie, a wystarczają na krótszy okres, kupimy łóżeczko. Co do obaw Twojego męża, to nie sądzę, aby miały jakieś pokrycie w rzeczywistości. Sama podobno wychowywałam się początkowo w kołysce i nic takiego się nie działo, a dziecko w tych początkowych miesiącach czuje się tam po prostu spokojniejsze :-)
 
My też nie zdecydujemy się na kołyskę, po pierwsze tak jak mówiła Laurka, bo są dosyć drogie a starczają na krótko, a po drugie to jakbym miała już kołyskę to postawiłabym ją przy samym łóżku a w naszej sypialni to niemożliwe,a na łóżeczko mamy już odpowiednie miejsce w rogu pokoju. natomiast też wydaje mi się, że taka kołyska to ogólnie dobry pomysł, jeśli zupełnie nie będziesz mogła przekonać do niej męża to możecie iść na kompromis i kupić tzw. kosz Mojżesza-w nich też przez pierwsze miesiące życia dziecku jest przytulniej, ale tak naprawdę to myślę, że to mimo wszystko głównie służy rodzicom-możesz w ciągu dnia przenosić taką kołyskę do innych pokoi, a łóżeczka raczej nie przeniesiesz i możesz postawić ją właśnie tuż przy łóżku a ponieważ jest niżej niż łóżeczko to w nocy nie będziecie musieli za każdym razem wstawać:)
 
ja wychodze z zalozenia, ze skoro to prezent od rodzicow, to nie mam sie czym martwic ;-) tym bardziej, ze zostanie dla mojej siostry, ktora za jakis rok-dwa najdalej zdecyduje sie na dzidzie.
mam zamiar przekonac meza mimo wszystko, bo po prostu zakochana jestem w kolysce i juz. strasznie bym chciala, na miejscu dziecka, spac w czyms takim przytulnym.. :-) tym bardziej, ze malec przyjdzie na swiat w kwietniu, a my w lipcu jedziemy na wakacje na dwa miesiace (jak co roku) do domku w lesie, i nie bede musiala targac ze soba duzego lozeczka, tylko wlasnie te kolyske. mam nadzieje, ze do konca sierpnia - akurat 4 miesiace - posluzy.

no nie, im wiecej mysle, tym wiecej plusow kolyski znajduje :-D hehe.i chyba wezme taka nowoczesna, bo ma regulowana wysokosc i odsuwany bok. chcialabym wiklinowa, ale ponoc skrzypi strasznie.. no i nowoczesna ma ladna karuzelke, ktora potem mozna do lozeczka doczepic.
 
a mój zakup to adapter baby safe- taka nakładka na dolny pas do samochodu, żeby nie uciskał brzuszka

Mnie kolega-lekarz podał patent na bezpieczne zapinanie pasów. ;) Tzn. najpierw zapinam pas, a dopiero potem siadam i ponad głową przekładam tę część piersiową, a na brzusznej siedzę. Ponoć ta część piersiowa wystarczająco chroni, a o nacisk na brzuch martwić się nie muszę. No tyle tylko, że ja rzadko jeżdżę i na krótkie trasy.
 
dziewczyny... marze o takiej kolysce. miala ktoras z was cos podobnego?
nie chodzi o pieniadze, zreszta moi rodzice chca nam zrobic taki prezent.. tylko moj maz - tak jak i w poprzednich przypadkach - oponuje. mowi, ze to przyzwyczai malego do bujania i nie bedzie chcial inaczej zasypiac.

co myslicie? ja jestem praktycznie zdecydowana i chce postawic na swoim, uda mi sie. tylko czy warto?

Gdybym tylko miała miejsce jeszcze na kołyskę to bym sobie kupiła, też mi się bardzo podobają!!!
 
laurka, dziekuje :-) ale z zakupami to ja jeszcze poczekam troche. na razie niesmialo jeden ciuszek, ale w sumie nie spieszy mi sie, by kupowac wiecej - nie mam gdzie tego trzymac. bede musiala jakas jeszcze szafunie dokupic, bo nie ma opcji, zeby ciuszki mlodego i inne *******y gdzies pomiescic.
 
reklama
Ja mam kołyskę i mi się rewelacyjnie spisała. Kupiliśmy bo w sypialnia mamy mało miejsca i z łóżeczkiem problem a tak to kołyska stała kołomni ei jak tylko młody sie zaczynał budzić to raz, dwa popchnęłam i zasypiał na nowo. Bez latania, noszenia i innych cyrków.I tylko brałam go na zmianę pieluszki i karmienie. Także polecam.
 
Do góry