reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki na zakupach!!!

A planujecie zakup chusty?My tak,ale nie wiemy jaki rodzaj kupić-najbardziej przekonuje mnie tzw kółkowa-ponieważ będziemy jej głownie używać w domu i na krótkich spacerach, a czytałam, że np. jak dziecko w niej uśnie to bez problemu można wyjąć dziecko tak żeby się nie obudziło, a poza tym nie ma podziałów na rozmiary tylko rozmiar się reguluje za pomocą tych kółek, a to też dla nas ważne bo zamierzamy oboje nosić Maleństwo w chuście, a mój mąż jest dużo wyższy ode mnie. Bratowa męża ma chustę kieszonkową, ale tylko ona może w niej nosić córcie bo te kieszonkowe są właśnie na rozmiar, więc ta odpada, a elastyczna mam wrażenie, że jest bardziej skomplikowana, a jakoś nie widzę większych zalet niż u kółkowej, ale sama nie wiem. Jeśli macie jakieś doświadczenia z chustami i możecie coś polecić to będę wdzięczna:)
 
reklama
ja nie mialam chusty ale nosidelko i dla mnie to sie zupelnie nie sprawdzilo, Josh nie lubial a ja nie mialam serca pozwolic mu zasnac w pionie... Jakos tak mi sie to nie widzi... Pozatym u nas w UK bylo wiele wypadkow uduszenia przez noszenie w chuscie i to wciaz jakos mi brzeczy w uszach...
 
Ja nie wiem czy u nas się taka sprawdzi, więc przed porodem na pewno jej nie kupię, ale jeżeli ktoś musi gdzieś na chwilę wyskoczyć z dzieckiem, to myślę, że może się przydać :)
 
mnie się podoba ten pomysł ale musze o tym pogadać w szkole rodzenia i dowiedzieć się coś więcej, tam tez można kupić chustę więc zobaczymy jeszcze :)
 
O nosidełku nie myślimy-znajomy fizykoterapeuta mówił nam,że nosidełka nadają się dla dzieci tak od pół roku-a i wtedy trzeba uważać jakie się dobiera, Co do tych uduszeń to słyszałam, o tym ale trochę nie rozumiem przecież, dziecko jest tak ułożone, że buzię ma zawsze odsłoniętą no i cały czas rodzic jest przy dziecku, więc jak to jest możliwe, że rodzice nie zauważyli że coś się dzieje z dzieckiem?Nie wiem, ale to trochę dziwne dla mnie-przekonuje mnie za to to, że to nie jest tak naprawdę żadna nowość, bo przecież to metoda noszenia dzieci stara jak świat-i myślę, że dla nas to będzie przede wszystkim na początku bardzo przydatne i nawet może bardziej posłuży mojemu mężowi niż mnie, bo kobieta ma jednak więcej możliwości na taką fizyczną bliskość z nowo narodzonym dzieckiem niż mężczyzna.Mam tylko wrażenie, że przez to, ze teraz zrobiło się to takie modne-te chusty są takie drogie,a przecież tak naprawdę to tylko kawałek materiału.
 
Miałam chustę kółkową i mi się nie sprawdziła.Sprzedałam. Natomiast rewelacyjne na ok 6 miesięcy, ja używałam dłużej, są chusty elastyczne.
Sama posiadam jedną elastyczną jedną tkaną, nosidełko turystyczne, nosidełko ergonomiczne i nosidełko dla niemowlaków.

Najlepiej spisały mi się i polecam z czystym sumieniem:

Chusta elastyczna- w zimie okazała się zbawieniem, łatwo i szybko się zawiązuje i idealnie dopasowuje się do dziecka.

Nosidełko ergonomiczne jak już jest mały klocek na plecach ekstra sprawa, mam zapinane na klamry więc zapina się ekspresowo.

Nosidełko turystyczne to dla męża bo niechciał używać ani chusty ani nosidełka ergonomicznego bo to nie męskie... bez komentarza, ale naprawdę fajnie się spisywało na wycieczkach górskich i długich pieszych. Tylko to już dziecko musi dobrze siedzieć.

Nie polecam nosidełek dla niemowląt noszonych pionowo bo zbyt mocno uciskają pachwiny i w tej pozycji dziecko można nosić bardzo krótko, w szczególności te tańsze źle rozkładają ciężar i bardzo obciążają kręgosłup osoby noszącej. Ja swoje dostałam w prezencie i użyłam raz i nigdy więcej...

Jak macie jeszcze jakieś pytania co do chust i nosidełek to chętnie odpiszę.
 
Zuzanna - mnie i męża bardzo chusty przekonują. Mam gdzieś trochę informacji na ten temat, więc jak chcesz podeślę na maila. Dzisiaj bylo w DDTVN o chustach i przekonuje mnie jeden z argumentów, że to bardzo dobra metoda,aby tata nawiązał więź z Maluszkiem. Dla mamy opieka nad noworodkiem jest instynktowna i ona od razu niemal czuje co jak dlaczego nalezy zrobić, w końcu te 9 miesięcy razem swojerobi. A tacie jest trudniej - mała krucha istotka, jak ja wziąć by nie pogruchotać, jak się nią zajmować? Zwłaszcza, gdy tata w ogóle jest duży, to te proporcje są dodatkowo zachwiane.
 
mnie ani chusty ani nosidelko nie przekonuje tzn moze fajnie ale juz nie z tym malenstwem. jak corka byla mala ciagle byla noszona na rekach i skonczylo sie tak ze nie spala praktycznie w lozeczku, sama sie nie bawila itp. wiec teraz maluszek bedzie brany na rece tylko wtedy kiedy bedzie potrzeba a nie ze bedzie chcial. oczywiscie bez przesady ale z umiarkowaniem. Ja np smazylam nalesniki z kilku miesiecznym dzieckiem na rekach bo naczej byl ryk wiec zrozumcie ze teraz bedzie inaczej :)
 
reklama
acronka bardzo chętnie skorzystam-jeśli możesz to podeślij mi te informacje zuzia106@tlen.pl, dziękuję

Marmatrochę się boję, że nie poradzimy sobie z wiązaniem tej chusty elastycznej i że będzie to po prostu niewygodne za każdym razem wiązać albo że źle zawiążemy, a co było nie tak z tą chustą kółkową? używaliście tej chusty elastycznej od początku czy od któregoś miesiąca życia?
 
Do góry