kozica
mama Jakuba i Juliana
- Dołączył(a)
- 1 Listopad 2007
- Postów
- 1 513
Nie mieliśmy z tym problemów.
Ja jestem za tym aby dziecko nosić tulić i bujać ale w tedy kiedy tego potrzebuje a czasem dla własnej potrzeby. Jakoś z teoriom "nie noś dziecka bo się przyzwyczai" nie zgadzam się. Jeżeli coś robi się z rozsądkiem to dziecko nie będzie chciało non stop na rękach i tylko bujać. A przez pierwsze miesiące warto zaspokajać jego potrzeby bo są zrozumiałe i później takie dziecko jest w lepszej formie psychicznej. Skoro przez 9 miesięcy jest noszone i bujane, cały czas z mamusią to nic dziwnego że po urodzeniu też potrzebuje tego bardzo dużo.
Też jestem tego zdania Marma, teraz wiem też jednak że w przypadku gdy dziecko wyje często i nic nie pomaga (nawet noszenie na rękach) to przydaje się "wszystko" co się buja :-) żeby tyko trochę kręgosłup odciążyć. Wiem bo przeżyłam na własnej skórze.... i strasznie boję się powtórki z rozrywki...