reklama
klaudencja
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Sierpień 2010
- Postów
- 499
ogóreczki konserwowe mniaaaammmmm...... i chrupki kukurydziane z kisielkiem ..... to takie moje chwilowe menu najlepsze a grzybki??? oj cucumber narobiłaś smaku tymi marynowanymi
Amber79
Zaciekawiona BB
niusiaagusia
mamuśiowata...
Mnie wczoraj moje kochanie zabralo do miasta na zakupy to jak wpadlam na bazar to chyba z pół wykupilam, kupywalam po 2 kg doslownie wszystkiego winogron,mandarynek,gruszek,śliwek,bananow,orzechow co mi tylko w oko wpadlo no i odwiedzilam cukiernie to wyszlam z niej z pełną wielką reklamówką...a potem sie dziwilam czemu wymiotowalam az do nocy...i tak sie zastanawiam gdzie mi tyle kasy ubylo...no i oczywiscie gazetki o dzidziusiach to wzielam wszystkie po jednej jakie byly dostepne...hihihi...to sa moje obecne zachcianki...coca cola i chipsy serowe(te najbardziej śmierdzące),śledzie i zypka chinska serowa ...tylko to bym jadla...szok...a moja dieta z przed ciazy??? i sie dziwie czemu od poczatku juz 3 kg przytylam...ups
NIe przesadzajmy, jednorazowe zjedzenie wędzonej ryby nie powinno być ryzykowne, większość kobiet w 1 trymestrze ma zachcianki bynajmniej nie zdrowe i na szczęście dzieci na tym nie cierpią, ja już przeszłam etap fanty, zupek chińskich i wstrętu do warzyw, na szczęście powoli apetyt wraca na normalne rzeczy ale np jak kiedys jadlam namietnie migdaly i orzeszki tak teraz nie moge się zmusić,tak samo do innych zdrowych potraw, trudno, widać tak musi być ,odrobię w nastepnych miesiącachnatasza77ale mnie przestraszyłaś z tymi rybami wędzonymi A ja pochłonęłam wędzonego węgorza tylko szkielet został Szkoda że mój gin nie poinformował mnie co można a co szkodzi kobiecie z "bagażem"
Pozdrawiam
Amber79
Zaciekawiona BB
natasza77 " NIe przesadzajmy, jednorazowe zjedzenie wędzonej ryby nie powinno być ryzykowne" oczywiście że nie, tylko jak poczytałam że nie wskazane a miała bym ochotę w ilościach przekraczających zdrowy rozsądek to mogło by być gorzej. Jeszcze o tyle rzeczy będę musiała zapytać gina
I jeszcze jedno, Kwietnióweczki, jak to jest z farbowaniem włosów??
Czytałam że w pierwszym trymestrze nie jest zalecane ponieważ łożysko chłonie wszystko i wszelkie dziadowstwa też,a ja już mam takie odrosty że aż żal
I jeszcze jedno, Kwietnióweczki, jak to jest z farbowaniem włosów??
Czytałam że w pierwszym trymestrze nie jest zalecane ponieważ łożysko chłonie wszystko i wszelkie dziadowstwa też,a ja już mam takie odrosty że aż żal
co do farbowania włosów, to są różne opinie. najczęściej słyszę, że po prostu trudno wielu kobietom w ciąży wytrzymać ten zapaszek.
wiecie, z tym wszystkim to jest tak. że najczęściej bardziej zaszkodzi (szczególnie na morale) ciągłe odmawianie sobie tego czy tamtego, niż zjedzenie czy zrobienie czegoś. mój gin i lekarz rodzinny twierdzą, że lepiej wypić kawkę czy pół kiliszka wina niż ślinić się na ich widok . oczywiście kwestia umiaru
ja mam zasadę, że wciąży nie jem surowego mięsa, lodów, bitej śmietany ze sklepu, serów pleśniowych itp
wiecie, z tym wszystkim to jest tak. że najczęściej bardziej zaszkodzi (szczególnie na morale) ciągłe odmawianie sobie tego czy tamtego, niż zjedzenie czy zrobienie czegoś. mój gin i lekarz rodzinny twierdzą, że lepiej wypić kawkę czy pół kiliszka wina niż ślinić się na ich widok . oczywiście kwestia umiaru
ja mam zasadę, że wciąży nie jem surowego mięsa, lodów, bitej śmietany ze sklepu, serów pleśniowych itp
- Dołączył(a)
- 10 Wrzesień 2010
- Postów
- 2
Zazdroszczę Wam...
ja póki co jem bardzo mało, bo cały czas jest mi strasznie niedobrze.
mam różne ochotki na jedzonka, ale jak już mam to zjeść, to znowu robi mi się niedobrze, a jestem zazwyczaj głodna...
no cóż... muszę poczekać aż mi przejdzie
pozdrawiam
ja póki co jem bardzo mało, bo cały czas jest mi strasznie niedobrze.
mam różne ochotki na jedzonka, ale jak już mam to zjeść, to znowu robi mi się niedobrze, a jestem zazwyczaj głodna...
no cóż... muszę poczekać aż mi przejdzie
pozdrawiam
dzikuska_nie_miastowa
Fanka BB :)
Ja również na początku nie miałam apetytu wcale, teraz nie umiem zjeść dużo na raz, jem dużo częściej ale tez dużo mniej I jak już mnie złapie głód - to nie ma zmiłuj
Słodkiego mogłabym nie jeść wcale, bardziej mnie ciągnie ku ogórkom kiszonym, kapuście kiszonej, jakimś różnym spagetti itp : )
Słodkiego mogłabym nie jeść wcale, bardziej mnie ciągnie ku ogórkom kiszonym, kapuście kiszonej, jakimś różnym spagetti itp : )
reklama
Ja również na początku nie miałam apetytu wcale, teraz nie umiem zjeść dużo na raz, jem dużo częściej ale tez dużo mniej I jak już mnie złapie głód - to nie ma zmiłuj
Słodkiego mogłabym nie jeść wcale, bardziej mnie ciągnie ku ogórkom kiszonym, kapuście kiszonej, jakimś różnym spagetti itp : )
To pewnie chłopak będzie???!!!;-)
Mnie też, już dziś 3 talerz zupy ogórkowej. Przy I ciąży jadłam dużo słodyczy i jest córeczka, teraz właśnie kwaśne....zobaczymy.
A do kobitek, które już są mamami, jak to u Was było?
Na chłopca jadłyście kwaśne a na dziewczynke słodkie czy nie miało znaczenia??:-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 135
- Wyświetleń
- 26 tys
Podziel się: