Kwietniówki 2010!!!

[sospettosa]

Hejka!!
Wróciła córa marnotrawna
Nie było mnie i nie było. Przyznam, że nawet nie ciągnęło mnie tu, bo wciągnęłam się w "Zmierzch" i w każdej wolnej chwili czytałam książkę. Dziś niestety doczytałam do końca :-(.

A u nas:

Adaś dalej czeka na pierwszy ząbek

I uwaga uwaga!!!
Od 4 maja ide do pracy w laboratorium . Fakt, to tylko umowa o dzieło, ale zawsze coś

A teraz ide poczytać co u Was

Aaaaaaaaaaa


I Wszystkiego co najlepsze w te święta dla Was i Waszych rodzin

 

[kici69]

zielona - ja też widuję dzieci tak ubrane co śmieszniejsze ostatnio usłyszałam komentarz, że chce dziecko zaziębić, bo je lekko ubrałam... oczywiście nie omieszkałam odpowiedzieć, że zahartowanemu dziecku to nie grozi, za to przegrzanemu poza kiepską odpornością to jeszcze potówki wyskoczą... głupie warszawskie baby... aż żal mi tych dzieci...


moje życzenia ograniczę do obrazka :-) plus życzę mokrego dyngusa

 

[kici69]

sospettosa GRATULACJE !! Super, że w końcu się udało coś dostać!!!!!! JUPI

 

[elvie3]

Dziękujemy za życzenia:-)

Sospettosa - gratuluję!! i strasznie się cieszę

Wpadłam się pochwalić, że moje dziecko w ramach prezentu świątecznego zaczęło dzisiaj chodzić!!!!!!!!!!!
Stała sobie przy ławie i nagle puściła się i do mnie przyszła, 7 kroczków zrobiła. Pięć w skupieniu, ostatnie dwa z uśmiechem na twarzy, a później mi się na szyję rzuciła:-) Zawołałam M., kucnął i do niego też pięknie poszła. Nasza kochana kruszynka

 

[zielona maupa]

Sospetossa, swietne wiesci!


Elvie, super

 

[sospettosa]

Dziękujemy za życzenia:-)

Sospettosa - gratuluję!! i strasznie się cieszę

Wpadłam się pochwalić, że moje dziecko w ramach prezentu świątecznego zaczęło dzisiaj chodzić!!!!!!!!!!!
Stała sobie przy ławie i nagle puściła się i do mnie przyszła, 7 kroczków zrobiła. Pięć w skupieniu, ostatnie dwa z uśmiechem na twarzy, a później mi się na szyję rzuciła:-) Zawołałam M., kucnął i do niego też pięknie poszła. Nasza kochana kruszynka

Adaś też miał jakiś czas temu taki przełom. Wyszłam z pokoju do kuchni zostawiaąc dziecko samo na podłodze. Jak wróciłam to Adaś śmigał sobie od ściany do kanapy, pd fotela do mebli na nóżkach. Szok. Tego samego dnia przewrócił się dwa razy i doopa, chodzenie mu przeszło. znów kurczowo trzyma się mebli albo naszych rąk. Sam za Chiny nie chce pójść ;/.

Pilnuj Lenke, żeby nie miała traumy i sie nie przewróciła, przynajmniej przez pierwszych kilka dni. Na pewno nie zaszkodzi

 

[aniez]

Jestem, rano ostatni szlif porzadkowo- jedzeniowy, potem 3 ha spaceru, bo szkoda pogody, potem wykończenie mazura, teraz czas na przerwę

Marta- mąż chyba nie jest wytresowany, tylko swoje przeżył i już wie, że albo- albo... ja nie zamierzam urabiac się po pachy i mieć kwaśnej miny, a on nienawidzi kwaśnej miny u mnie
Elvie- gratulacje dla Lenki!
Sospettosa- gratulacje! Zawsze jakaś praca :-) mam nadzieję, że w końcu ruszy ku lepszemu!
Aniam- Kuba ostatnio nie chadzał wczapach,teraz żarówa zaczęła lamić i kazałam założyć bejsbolówkę i on ja nosi, ale często ściaga, musi się przestawić, Szymek pewnie ma to samo
Zielona- we Wro było dziś jakieś 25 stopni, wszyscy na letniaka, a np. 2 kretynów w krótkich rękawkach pchało spacerówki, w nich dzieci ubrane po czubek głowy pod kocykami... dzieci nie spały... przecież to jakiś absurd jest...
Kici- mnie wali, co jakaś pancia sądzi o tym, że moje dzieci się nie grzeją, choruje się od wirusów/ bakterii nie od krótkiego rękawka, gdy pogoda jak w kurorcie w środku sezonu.

 

[kici69]

aniez - mnie też generalnie wali zdanie tego babsztyla... tym bardziej, że wiem, że to ona robi krzywde swojemu dziecku, a nie ja... :-) no ale tak czy siak takie baby są irytujące... stare dewoty, mohery i nadopiekuńcze kwoki...

witamy się porannie przed śniadankiem wielkanocnym i życzymy udanej niedzieli :-)

 

[isabela:)]

Witamy i my

Przejedzeni, Antonina z nadmairu wrażeń śpi. Jutro dopiero się będzie działo, odebraliśmy dziś tort jest przepiękny ale wrzucę zdjęcie już z roczkowymi :-)
Lece do W :-)

Sasspentosa gratulacje
Kici też już się z tym spotkałam jak Antonina tylko w bluzeczce była bez kurtki

Pa, do jutra, pojutra :-)

 

[aniam141]

Joł
najadłam sie jak świnia
Jutro jedziemy niby net ma tam być ale nie ma się co nastawiać - nie raz był a nie było he he .
Także mogę jak coś się nie odzywać .