reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

no dobra w Wawie, 3-mieście czy weWrocławiu dzisiaj szał poświątecznych zakupów, a z racji, że do każdej z tych lokalizacji mam setki km więc dzisiaj robię podejście do shopingu u mnie na prowincji - bo przecież, ani butów ani tym bardziej zimoych ciuchów w szafie brak. A że Julka w domu - to shoping uskuteczniać będę z Nią - mam nadzieję, że przeżyjemy to obie. Bo centrum handlowe jedno i takie co to brak atrakcji dla krasnali.

Chyba wcześniej wyjadę na południe - to zawitam do jakiś normalnych galerii :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
kino super - Julka już potrafi i chcę wysiedzieć w kinie na bajce - jeszcze dwa miesiące temu od połowy biegała po sali kinowej. Także jest postęp - Kraina Lodu Jej się podobała - nawet teraz siedzi i nawija o reniferze i o Annie.

Święta, święta i po świętach - nic mi się nie chce opanowało mnie poświąteczne lenistwo
 
Z rana zaglądam, bo nie wiem jak potem będzie. Starszaki pojechały wczoraj z teściami do Żywca, w sobotę wracają, więc zostałam tylko z Wiktorkiem, ale śmigam dzisiaj do fryzjera, bo ostatni raz jeszcze w ciąży byłam.
A tak w ogóle aniam, aniez, gosienka, monia, nata, iza, annaoj juz tylko tydzien hehe i sie widzimy :-)
ja już się doczekać nie mogę:-):-)
uciekam jeść śniadanie
 
witajcie po świątecznie
ale szybko uciekł mi ten czas :no: nie wiem kiedy ale od wigilii nie było nas w domu wracaliśmy do domu tylko przenocować.

Wiktor doprowadza mnie do szału taki uparty i przekorny wszystko jest odwrotnie niż ja powiem:wściekła/y: Na dodatek w dzień wigilii czymś się strułam i na Wigilii jak i przez całe Święta prawie nic nie jadłam bo mi niedobrze było. Tak więc przejedzenie mi nie groziło:-D

Byliśmy u teściów a tam jest 2 miesięczna siostrzenica mojego męża jaka słodziutka a jaki Wiktor zazdrosny o nią - jak tylko wzięłam małą na ręce to było chodź mamusiu ( byłam mu wtedy natychmiast potrzebna):-)
Oczywiście mój mąż wszędzie imprezował przez Święta a ja robiłam za szofera. Dzisiaj pojechał na zakupy autobusem:-D

Aniam
Mój mąż jest miłośnikiem czterech pancernych
laugh.gif.pagespeed.ce.Ef0GmO-8PG.gif
laugh.gif.pagespeed.ce.Ef0GmO-8PG.gif
ale ogólnie lubi Polskie filmy i zna je bardzo dobrze
yes2.gif.pagespeed.ce.odCVgD4k4B.gif
to tak jak mój, cytuje teksty z polskich filmów , uwielbia je ja trochę mniej a przynajmniej nie wszystkie mi się podobają.

Na wigilię większość jadła jak się okazało ja przygotowałam. Teściowa przygotowała tylko pierogi i to wcześniej zrobione - a szwagierka rybę po grecku a ja resztę plus 2 ciasta zawiozłam bo oni nic nie piekli:cool2:
 
Witam poświątecznie :) Święta cudne, rodzinne, spokojne, jedzenie wszystkim smakowało, nic się nie zmarnowało, troche weków jest, do tego pomrożone pierogi, uszka i paszteciki, więc mam luuuuuuuzzzzzzz :) to lubię :)

Dzieci od Wigilii nie mam, bo prezenty ich zajmują. Oczywiście najbardziej lego i auta sterowane :) Co prawda zdarza mi się nadepnąć na klocek lego, co w skali bólu nie może się z niczym równać, albo jest wyścig, akurat jak z kawą idę, ale ofiar w ludziach brak :)

Monia- co za placki zrobiłaś? U nas też było przytulanie maluszka, takiego 4 miesięcznego słodziaka :) ciocię lubi, więc ciocia korzystała :)

Gosieńko- makowiec czeka :)

Aniam- jak kociaki? :) i jak promocje :) ja jednak nie idę, może wieczorem, kozaki by się przydały, ale bez przesady, jak nie kupię, świat się nie skończy :)

Anna oj- ja przed świętami dylałam do fryzjera, znowu zmieniłam i chyba jestem równie zadowolona co ostatnio a cena zachęcająca, nie powiem :)

Basia- no ja się trochę przejadłam... potem coś z tym zrobię... nie wiem tylko kiedy jest potem :p

Nata- ja na zakupy latam z moją stonką, więc Ty z Julką bankowo dasz radę, skoro mi się udało nie zwariować i nie osiwieć :p a nawet chodzę w czymś ubrana, czyli zakupy robię :p

Maonka- jak Ala?

Gosia- dawno Ciebie nie było? Gdzieś uciekła?

Kittek- mam nadzieję, że wypoczywasz w okresie świątecznym :)

Wronka- no też się nie mogę doczekać :)

Zielona- w bigos wierzę zawszę, w sumie wolę, ale ta kapusta niezła jest, szczególnie do napchania np. w paszteciki, krokiety itd.

Ćwikła mi wyszła :( musze buraki dogotować, bo na szczęście mąż więcej chrzanu natarł :) a dla mnie ćwikła to lekarstwo na przejedzenie :)
 
wróciłam - zła jak osa - nic nie kupiłam - bo buty są o wyprzedażach nie wspomnę bo marne, ale mojego rozmiaru brak - także chyba na boso pojadę - bo mi się właśnie oficerki rozwaliły.
 
Aniez orzechowca robilam i japonski , czyli makowiec z jablkami - ale czemu nazywa sie japonski to pojecia nie mam...

wyprzedaze mowicie - no chyba trzeba sie bujnac po jakies gorskie fatalaszki, tylko nie dzis - dzis dogorywam poswiatecznie...ale mi dobrze bo przynajmniej do tyrki nie trzeba leciec...

Gosienka tez mam makowca i nawet go jeszcze nie zamrozilam :-)

Basia no tak to z tymi naszgmj polowkami jest, ze w swieta normy wyrabiaja a potem sie lecza :-/

Nata no to masz nerwa cos czuje, ja bym pewnie miala na maxa ...
 
Siemka
Lenistwa ciag dalszy, dzisiaj do 10 w łóżku pognilam a co? hehe Pozniej śniadanko, chate trochę ogarnelam, wzielam prysznic i teraz na księdza czekam bo kolede mamy. W tym roku szybko do nas zawitali. W sumie to od nas zaczynaja. Niestety tylko ja z dziećmi jestem bo T. w pracy.

Nata wspolczuje, ale widzisz ja sie w spodnie i kurtki na wyjzd obkupilam a chyba potrzebne mi nie będą bo cieplo i śniegu niet. W sumie tez bym pojechala na szoping ale dzisiaj nie dam rady, moze jutro. Tak jak aniezowej kozski by mi sie przydaly bo w oficerkach zamek sie zepsuł a innych nie mam. No ale jakos spina nie mam. Zobaczymy.

Ok spadam. Musze jakiejś koperty poszukać :-)
 
reklama
Witam,
ja tez dzisiaj po galeriach smigalam i myslalam ze Aniam to je dzisiaj od rana otwierala zapewne;)
Oficerki potrzebowalam i kupilam takie:http://www.m.venezia.pl/kozaki-ocieplane-p-10781-28-14.17.28.html
Proste, bez zamkow i zbednych ******* wiec w niebie jestem.
Makowce lubie ale moim faworytem zdecydowanie jest sernik:tak:

Poza tym chyba nie doczytalam gdzie Wy sie w tak licznym gronie wybieracie i teraz dumam o czym ja nie wiem:zawstydzona/y:
 
Do góry