basia gratuluję syneczka!!
paulka znam ten ból, też nie mam żadnych koleżanek dzieciatych, ja byłam pierwsza, ale nie jest zle:-) nie bedziesz sama tylko z dzidzia, ja jak idziemy na spacerek to soie nagadam jak głupia opisując świat coby sie maluszek uczył mówienia i wcala sie nie nudzę
zielona wracaj szybko:-) powodzenia przy przeprowadzce!!
co do dyskusji o językach to faktycznie poziom nauki jest u nas ogólnie makabryczny, ale to chyba nie jest nasza specyfika, jak sie słyszy angolojęzycznych czy niemców mówiacych po francusku to masakra( i vice versa oczywiscie), ja jakoś nigdy nie miałam z tym problemów:-)
tak tylko wpadłam się przywitać, mykam do gina za chwile i muszę się uczyc niestety:-( rozpiszę się pewnie więcej po czwartku
miłego dzionka