reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

witam kwietnioweczki!!!!!!!!!!!!!!111
jak dzionek...
ja leze sobie jak zwykle.wczoraj mialam bole krzyza ale wzielam nospe forte i przeszlo.
kurcze boje sie tego 23 tygodnia.mam nadzieje, ze go przejde bez zadnych zlych dolegliwoscii.modlcie sie kochane

czy ktoras z waszych dzidz jest odwrocone glowkowo...
plosie o odp
milego dzionka!!!!!!!!!!!!!!!!!1:rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2:

Moja Mała jest ułożona główkowo, ale z tego co słyszałam, to jeszcze Dzidzia ma tyle miejsca że się kręci.
Nic się nie bój Ilonka, napewno będzie dobrze. Ja staram się nie mysleć o złych rzeczach i wierzę, że wszystko będzi edobrze ;-) Co nie zmienia faktu, że bóle brzucha mma nadal- np. wczoraj solidne :confused2: a dziś też pobolewa...:confused2: Tyle, że chodzę do 2 lakarzy (fajnie się złożyło) i sprawdzam regularnie czy wszystko gra i póki co, tak, Bogu dzięki :tak:
Spoko- damy radę laska!!!:-D Do marca zleci a potem już powinno być ok :-) Uszy do góry!

Chyba mimo "dyskomfortu brzusznego" wybiorę się zaraz na spacerek na rynek bo oszaleję w domu... nic tylko leżenie i leżenie :eek:
 
reklama
WITAJCIE KOCHANE JA DZISIAJ CZUJE SIĘ TROSZKĘ LEPIEJ BO WCZORAJ MUSIAŁAM ODWIEDZIĆ SPOWROTEM KIBELEK I CAŁY DZIEŃ BYŁO MI STRASZNIE NIE DOBRZE. DZIEWCZYNKI POWIEDZCIE MI JA PRZYTYŁAM TYLKO 2KG ALE OD LEŻENIA W DOMU PRZEZ PIERWSZE 4 MIESIĄCE BO WSTAWAŁAM TYLKO DO KIBELKA ZROBIŁA MI SIĘ STRASZNY CELULIT NA NOGACH I ŻADNE KREMY NIE POMAGAJĄ:-:)-:)-(. NIE WIEM CO JUŻ ROBIĆ:wściekła/y::wściekła/y:.
AGATKO WŁAŚNIE TAK JAK PISZESZ CZYTAM TE KSIĄŻKI I CZYM DŁUŻEJ TO WSZYSTKO CZYTAM TYM MNIEJ TO ROZUMIEM I NIE WIEM CO PISAĆ WIĘC MUSZĘ SIĘ OGARNĄĆ I PISAĆ NIE ZASTANAWIAJĄC SIĘ ZA BARDZO CO I JAK.
ILONKA MY TRZYMAMY MOCNO KCIUKI I NA PEWNO WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE:-):-). JA SIĘ ZA NAS MODLĘ CODZIENNIE:-):-).
KOCHANE ŻYCZĘ WAM MIŁEGO DZIONKA
 
Ewka Ty nie czekaj, bo nie ma na co, tylko w tej chwili śmigaj do biblioteki!!! Święta za pasem, lepiej napisać teraz i mieć z głowy :-D

nie takie proste kochana bo jeszcze mam po drodze egzamin 3.12 i musze sie troche pouczyć, poza tym zaraz mnie pewnie z czytelni z Jerzem wywalą, bo on cicho nie usiedzi więc muszę jakąs nianię znależć, a potzrebuję takie książuchy których do domku nie dają, bo stare są...
 
Dziewczyny, a jak pobieracie mocz. Pamiętajcie, ze jesli od nasikania, ze tak brzydko powiem, do oddania minie więcej niż godzina, to bakterie będą na pewno. No chyba, że trzymałyście w lodówce mocz, ale tez nie mozna za długo.

no u mnie zawsze poziom bakterii w moczu przekracza normę. ale po tym co napisałaś się nie dziwię... lekarza mam obok pracy czyli 40km od domu... no i dzisiaj jeszcze 30 min czekałam w kolejce... czyli w sumie mocz oddałam po 3h od napełnienia pojemniczka. dobrze, że zgodnie z zaleceniem gin biore środkowy mocz a przed napełnieniem myje się dokładnie... wtedy było by ich jeszcze więcej...
 
witam kwietnioweczki!!!!!!!!!!!!!!111
jak dzionek...
ja leze sobie jak zwykle.wczoraj mialam bole krzyza ale wzielam nospe forte i przeszlo.
kurcze boje sie tego 23 tygodnia.mam nadzieje, ze go przejde bez zadnych zlych dolegliwoscii.modlcie sie kochane

czy ktoras z waszych dzidz jest odwrocone glowkowo...
plosie o odp
milego dzionka!!!!!!!!!!!!!!!!!1:rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2:
Ilonka...trzymamy kciuki, napewno bedzie dobrze.:tak:

Dziewczyny co do cellulitu - niestety jest on normalny w ciaży, raz ,że tyjemy, a dwa ,że woda w organizmie sie zatrzymuje i niestety nic nie da sie z tym zrobic:-(. Żadne kremy nie pomogą. Pamietam jak w ciąży z córką zrobił mi sie okropny cellulit, bioroąc pod uwage jeszcze grubosc moich nóg przy mojej strasznej wadze 95kg (+35kg), wygladalo to strasznie. Miałam same dziury na udach i byłam załamana, ale naszczęście po porodzie wszystko zaczęło samo znikac, także nie martwcie się ten cellulit poźniej zniknie:-D
 
nie takie proste kochana bo jeszcze mam po drodze egzamin 3.12 i musze sie troche pouczyć, poza tym zaraz mnie pewnie z czytelni z Jerzem wywalą, bo on cicho nie usiedzi więc muszę jakąs nianię znależć, a potzrebuję takie książuchy których do domku nie dają, bo stare są...

Co za babki w tej czytelni pracują? U nas z radością dziką się zajmowały każdym malcem- takie przyszywane ciocie, a że u mnie na studiach był babiniec, to dzieciaczków też dostatek :-D No i nie było problemu z otrzymaniem książek na noc, tzn. brało się o 18 i trzeb było do 9 dnia następnego oddać. Chyba wolały to niz kserowanie, bo kserowanie strasznie niszczy książki (wielokrotne rozkładanie i dociskanie). A tzw. Białe Kruki i tak były u naszych wykładowców na 'stałym' wypożyczeniu, więc szło się do pana dr albo pani prof. po prośbie :-D
 
O losie!!!!! ale się najadłam -dokładek nie było końca -robiłam pięciominutówki i brałam dokładkę;-) Dziewczyny zapraszam do mnie na placki -poniosło mnie tak bardzo że nie wiem sama ile ziemniaków starłam:eek::eek::eek: ale sporo tego -ta tarka po prostu była za dobra i samo szło:-)

Miałam już dziś nie pisać ale Gosienkag76 mnie rozwaliła pracą fizyczną na traktorze:-D:-D:-D buahahaha buahahabła:laugh2::laugh2::laugh2::laugh2: nie wpadłabym zeby sie tak narobić na uspokojenie:-):-):-):-):-)

Kici69 ja zaczynam w lutym i kończę gdzieś tak w 36 lub 38 tc -pytałam czy to nie za późno ale lekarz powiedział ze jest ok. A poza tym jeden kurs zaczynał się na początku grudnia (a później wiadomo -święta, sylwek wyjazdy itp) a kolejny dopiero w lutym...
:-(
13x13 a Ty się zapisałaś na pięciolini czy na chmielnej ?

ale bym te placki wszamała... mniam :rofl2:
 
Co za babki w tej czytelni pracują? U nas z radością dziką się zajmowały każdym malcem- takie przyszywane ciocie, a że u mnie na studiach był babiniec, to dzieciaczków też dostatek :-D No i nie było problemu z otrzymaniem książek na noc, tzn. brało się o 18 i trzeb było do 9 dnia następnego oddać. Chyba wolały to niz kserowanie, bo kserowanie strasznie niszczy książki (wielokrotne rozkładanie i dociskanie). A tzw. Białe Kruki i tak były u naszych wykładowców na 'stałym' wypożyczeniu, więc szło się do pana dr albo pani prof. po prośbie :-D

ale ja potrzebuję książuchę z 39r, wiem ze z jagiellonki można wszystko wynieść nawet kopernika ale to nie o to chodzi, kserowanie też w grę nie wchodzi, muszę zjeść na miejscu:-) a tłumy za duże żeby przedszkole tam robić...
 
reklama
ale ja potrzebuję książuchę z 39r, wiem ze z jagiellonki można wszystko wynieść nawet kopernika ale to nie o to chodzi, kserowanie też w grę nie wchodzi, muszę zjeść na miejscu:-) a tłumy za duże żeby przedszkole tam robić...

Ja potrzebowałam i starsze :-D Jedynie czasopism nie chcieli dawać, ale na te ostatnie to nikt się nie porywał, bo łączyli rocznikami w grube ciężkie kobyły :-( Ale to było dawno, czasy się zmieniły więc może teraz jest inaczej.

Zjadłam sobie właśnie, łyknęłam soczku buraczanego a mały bryka w brzuszku, że aż miło :-D
 
Do góry