aniam- ja wychodzę raczej z założenia, że jak wypadki i inne kolizje pisane to będzie je miał i już,
a ja afirmuję i mieć nie będę Przed wczasami M. auto zawsze oddaje do warsztatu i mu wsio sprawdzają, więc luz. Poza tym mój M. z tych, co wszystko na czas wymieniają i nigdy niczego nie odwleka. Moje auto ma być mniejsze, aby mi było łatwo parkować. Wiem, że duże bezpieczniejsze, ale gdybym chciała dużym jeździć to zostawiłabym sobie nasze obecne audi a4 kombi, a coś się przekonać do niego nie mogę. Pokaż jaki ten ekspres ostatecznie kupiłaś? Z Aniezami bawcie się dobrze!
AGnieszka - super pomysł z przeprowadzką. Jakby co to obok mnie mnóstwo na sprzedaż stoi;-)
Elvie - lubię Cię babo bardzo ale jak się zafiksujesz na coś to gadasz jak potłuczona
Takim tokiem myślenia , to jeszcze wyjmij foteliki z auta , bo wypadku przecież mieć nie będziesz
Kazdy wybiera jak uważa , ja tylko napisałam swoje zdanie . Po trasach nie jeździsz , z tego co pisałaś praktycznie wcale nie jeździsz , więc przypuszczam że kierowca z Ciebie średni ( z racji doświadczenia ) i tylko to mam tu na myśli . Tym bardziej więc powinnaś mieć bezpieczne auto
A yaris takim nie jest - AMEN !!
Aniez- wybacz babo , J kima , a ja jak zwykle zapomniałam ;-);-)
Agnieszka jak to czekacie na pokój ?
Cisza w domu aż w uszach dzwoni
Aniezy pojechały , SZymek to chciał z nimi do Wrocka jechać
Spotkanko super , dużo się działo i w sumie wiele zobaczyliśmy
Kuba rewelacyjnie dogadał się z Szymkiem , charakterkami bardzo do siebie pasują do tego trudno ich zmęczyć i wykończyć
Ola z Bartusiem też się ładnie dogadali , ale ich zabawy były bardzo spokojne . Chętnie bawili się pet shopami , czy konikami Pony .
Aniez supr babka R też
Ko[pernik nam się niestety rypnął , bo okazało się że każdy przyjezdny chyba chciał tam wejść :-
-( Postaliśmy sobie tylko w kolejce , a i tak nie weszliśmy , bo sprzedaż biletów wstrzymali . Także kopernik został zastąpiony fontannami do pluskania , żarciem i zwiedzaniem starego miasta . Także obiecali , że wrócą , bo przecież kopernik być musi .
Pewnie częśc z was już widziała , że w pałacu kultury też byłyśmy , dzieciaki pociągiem się z mojego zadupia przejechały , stare miasto zaliczone . Nawet Aniez dziś na basen udało się wyciągnąć mimo że ona mało basenowa . Teraz pewnie polubi , bo o ile Kuba troszkę się oswaja wolniej , to z Bartka wyszedł prawdziwy nurek , super skacze i zero strachu przed wodą .
Pogoda jak widać też się trafiła , rano tylko się ciężko wstawało , no ale ... jak się spać chodziło o 3:30 to tak czasem bywa ( oczywiście panowie szli wcześniej co by rano chwilkę dzieci ogarnąć
)