Witam
Matko, ale mam tu tyłu. Wstyd, wstyd i jeszcze raz wstyd. Nie wiem kiedy Was nadrobię, chyba jesienią. Bo od środy nas nie ma, wypoczywamy nad naszym morze aż do września, 4 bodajże. Więc jeśli, któraś będzie w okolicy Władysławowa to dajcie znać. Doczytałam, że parę dziewczyn się wybiera również nad morze. Standardowo będziemy koczować w Chałupach.
Upał mnie wykańcza, chodzę senna, popołudniami śpimy sobie w najlepsze, co nie jest dobrym rozwiązaniem, bo później Aluśka szaleje.
Doobre wieści mam, byłam dziś u laryngologa z Alicją na kontroli i jest poprawa. Migdał powiększony, ale już nie uciska na trąbkę, Alicja już dobrze słyszy, oczywiście jest to na granicy normy, ale i tak już jest dobrze. Spray do nosa mamy odstawić i powrócić do niego jak się zaczną katary. Jeśli by się zaczęła historia powtarzać to wtedy musimy pomyśleć o wycięciu. Ale na razie jest dobrze.
U Leonka też ten naczyniaczek zaczyna się zmniejszać, co prawda o milimetr, ale to już też coś. Najważniejsze, że nie rośnie.
Dziś pierwszy raz u Leonka nieprzespana nocka, złapał jakiegoś wirusa, bidok gorączkował, nie mógł spać. Dopiero zasnął na trochę po czopku. Ale badaliśmy mocz i wynik idealny. Więc odbudowujemy florę i nawadniamy
Agnieszka już się zastanawiałam pewnego razu czy nie spakować mojego prasowania i nie podesłać do Ciebie, skoro ty teraz masz takie komfortowe warunki
Ale jakoś się po mału ogarniam z tym prasowaniem. Czekałam na ochłodzenie i się nie doczekałam, więc kupa była spora. Jutro będzie chłodniej więc zostawiam ostatnią partię na jutro. Ale widzę, że tu więcej nas jest z tym problemem ;-)
Elvie jeszcze raz dziękuję :-) Zestawik się spisuje, maseczka fajna, lubię takie. Jedynie żel jeszcze stoi i czeka na swoją kolej.
Annaoj współczuję tej końcówki ciąży i tych upałów, ale już niedużo zostało, więc będzie dobrze
Isabela spotkanie przenosimy na wrzesień jednak, nie wyrobię się czasowo.
Mamopaulinki udanego wypoczynku, ciekawa jestem reakcji Paulinki na kupę niekończącego się piachu
Kittek doczytałam, że Majeczka ma podobne problemy ze stópkami. My już ponad rok leczymy, ale już jedna stópka ułożona jest prawidłowo. Cierpliwości życzę, bo to długotrwały problem. Teraz w te upały trochę daliśmy spokój z obuwiem po domu, bo Alicja ma skórzane buciki z wysokim stanem, mocno zabudowane. I czasami biega na boso. A i u nas też wkładka.