reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Witam

Zosia po poobiedniej drzemce, nie wiem jak inne dzieciaczki ale Zosia przeważnie po spaniu budzi się strasznie marudna, dobre 20 minut jęczy, płacze, nie da się do siebie zbliżyć. Dobrze jak się zdrzemnie, ale ta pobudka przyjemna nie jest
Ola pobiegła z koleżanką i jej babcią na zajęcia z origami - spadła mi ta babcia jak z nieba, bo sama dziś jestem, musiałabym z Zosią godzinę czekać aż Ola skończy i szkoła mogłaby tego nie przetrwać:-)

Jutro wolne mam, ale wolałabym iść do pracy - z Olą do dentysty lecę, bidula ma zatruty ząb i jutro będzie plombowanie, Zosia z nami idzie, może i jej przy okazji uda się w paszczę zajrzeć.

Co do rysowania to Zosia uwielbia ale to takie bazgrołki bez ładu i składu są, Ola chyba bardziej rozwinięta manualnie była w jej wieku. Puzlami niedawno się zainteresowała, zaczyna łapać o co chodzi

Zielona oj bidulka z tej koleżanki, nie wyobrażam sobie pierwszego roku z taką gromadką, chociaż ludzie 4-5 raczki ogarniają, ale nie zazdroszczę

Zdróweczka dla chorowitków. Zacznie się teraz polka z chorobami, ja na każde kichnięcie, kaszlnięcie normalnie zamieram. piją tran, Ola dodatkowo rutinoscorbin bierze, póki co się nie dają
 
reklama
Zielona oj bidulka z tej koleżanki, nie wyobrażam sobie pierwszego roku z taką gromadką, chociaż ludzie 4-5 raczki ogarniają, ale nie zazdroszczę

W Sosnowcu jest taka rodzina z czworaczkami. NIe wiem w jakim wieku sa, chyba jakos tak okolo 2 lat. To sasiedzi mojego kolegi. Miasto dalo im piekne ogromne mieszkanie i oplaca nianki... Pieluchy, ciuchy i co trzeba tez maja za darmoche... Tak, to ja nawet szescioraczki moge miec :tak:
 
Witam.Poczytalam ale nie wiem co zdaze napisac bo Amelia mnie dzisiaj doprowadza do szalu i zaraz pewnie cos zrobi zeby mnie tylko odciagnac od kompa.Czemu ona nie chce spac w dzien?Uwielbialam te dwie godzinki swietego spokoju i ciszy.
Dzis juz przechodzi sama siebie.Nie wie czego chce i wyje od rana.
Doprowadza mnie do szalu swoimi zdolnosciami akrobatycznymi.Skacze z sofy na sofe.Wychodzi na oparcie i siada w tak dziwny sposob ze w kazdej chwili moze spasc.Nawet jak idziemy na spacer to na kazda lawke musi wlezc i z niej skoczyc.
Wasze baki tez tak maja????????????????
Agnieszka zdrowka dla J.
Amelia tez kiedys strasznie gryzla.Chwala przeszlo jej.Na nia tez nic nie dzialalo zadne kary itd.
aniam przypomnialami o moim ulubionym daniu.Zawsze jak jestem w Polsce to mama mi czesto robi bo mi sie nie chce.Jak dla mnie duzo roboty ale uwielbiam je.

U nas mala rysuje i nawet lubi ale musze zawsze z nia siedziec i tez cos tam bazgrolic.Sama nigdy nie wezmie kredki do reki.
A klocki sluza do rozrzucania ich po calym mieszkaniu.

Noi stalo sie.Zle zeskoczyla i broda rozwalona.Ja kiedys zawalu dostane.
 
Witajcie najdroższe moje baby:tak:

Chwilowo nie ogarniam już tych moich przyjaciół więc dałąm sobie spokój. Nie dociera do nich nic...niech smai sobie w głowie trawią.
Ja natomiast chcę się dowiedzieć co tam u Was ;-)

Gosiek26-moja gadzina jeszcze nie skacze aż tak, ale wszystko w swoim czasie- póki co najbardziej cieszy ja wspinaczka więc pewnie niebawem dziecko na szafie znajdę:eek:

Gosia23s-u nas też nie am mowy o kolorowaniu. Odkąd mojej ściennej artystce zabrałam kredki i daj etlyko "na rzadanie" tudzież prośbę to w ogóle jakoś się jej znudziły. Nie umie kolorowac tylko bazgra coś bez ładu i składu...chyba talentu platycznego po mamusi nie odziedziczyła:zawstydzona/y:

Agnieszka
- zdrówka dla smyka

Zielona- puzzle 26 elementów kostka ukałada?:szok: o żesz! to moje dziecko jakies jednak przy waszych nie ten tego...chyyba akrobatka z niej będzie jak nic bo póki co poza zabawami fizycznymi to nie wiele ją kręci...ostatnio już mam problem w co i jak się z nią bawić bo nic jej nie kręci...z klockow najlepiej zebym budowała ja a ona tylko patrzyła...jej ulubiona zabawka to nasz kot...no cóż...

Zdrowiejcie wszyscy chorujący mali i duzi!

Ja od 2 dni czuję wieczorami lekkie kopniaczki w brzuszku wreszcie i cieszę się jak głupia bo to jedyne co kocham w ciąży (poza dzieciąteczkiem oczywiście:-D)
I dzis zostałam przyszywana ciocią- koleżanka moja bliska urodziłą tego synka co kiedyś Wam pisąłam że mały ma wadę serca. Jutro ją mam nadzieje w szpitalu odpiedzę i dowiem sie co i jak. Póki co diagnozują małego a ona dochodzi do siebie bo wykończona...
 
Magda, Natka tez tak miala z pobudka w dzien. Dodatkowo zeby usnela trzeba bylo z nia lezec, spiewac, glaskac. Pol godziny pospala i ryk, wiec zrezygnowalismy calkiem z drzemki.

Ella, gratuluje ruchow. Mi juz od tygodnia cos w brzuchu buszuje :-)

Kazde dziecko inne widac. Natka rozwija sie bardziej intelektualnie, ruchowo to straszna niezdara jest. Jak biega to ciagle mam wrazenie ze sie zaraz przewroci :-D Nie wspina sie wysoko, a jak juz dorwie drabinke trzeba ja asekurowac. Za to gada jak najete, wymysla historyjki, spiewa piosenki i nieustannie o cos pyta :-)
 
he he he M. to ewidentnie akrobata... wygina się, skacze, włazi na meble...ostatnio teściowej na komodę wlazl z kominka :eek::szok: normalnie jak kot...

Ella, Onka gratuluje ruchów!!

Ostatnio w kościele widziałam takiego cudnego malutkiego dzieciaczka... i wiecie co? Pomyślałam słodki ale dobrze że nie mój :-D Mam dość ;-)

Czworaczki... w Rybniku się w ubiegłym roku urodziły :tak: Miasto też opłacało pielęgniarki które były 24 na dobę, mleko, ubranka, słoiczki...
 
Ostatnio w kościele widziałam takiego cudnego malutkiego dzieciaczka... i wiecie co? Pomyślałam słodki ale dobrze że nie mój
laugh.gif
Mam dość
wink2.gif
:))))))))))
ostatnio spodobały mi się słowa Karoliny Wajdy, która z okazji tego, że kończy w tym roku 45 lat, została spytana czy brak dzieci to jej świadoma decyzja, czy decyzja losu. Odpowiedziała, że nie ma jakiegoś wstrętu do dzieci, ale w jej przypadku po prostu instynkt macierzyński przegrał ze zdrowym rozsądkiem :))))
 

Aniam
- ja tam wolę w góry pójść, generalnie na "łono natury". parki rozrywki mnie po prostu nudzą. Ale szanowny ślubny je kocha :-)

I w ogóle dzień dobry.

Ja lubię i jedno i drugie . ogólnie lubię nowe miejsca i może być to zarówno łono natury jak i park rozrywki . Ale ostatnio wolę się poza Polskę wypuszczać , bo co nasze już prawie zjechałam .

Ja akurat uważam, że nie można tu winić pań. One nie mają samej Natalki, więc im się trochę nie dziwię. U nas B. odpieluchowałam sama, jak miałam urlop, a potem wymagałam od Pań w żłobku wsparcia tego, co zostało wypracowane (opory były, jak kiedyś pisałam, ale się udało). Tylko B. wołał, a jak N. nie woła, to w sumie ciężko powiedzieć, czy jest gotowa.

Nie mają samej Natalki pewnie , ale jak się chce to można a się nie chce . Jakoś u Olki gdzie jest 30 dzieci , panie potrafiły odpieluchowywać kilkoro na raz .
Co to kasa jednak robi i prywatne a nie państwowe .
Oczywiście nie wszędzie tak jest , ale jednak paniom u Oli się chce . Pominę korzyść dla nich i mniej przewijania dzieci .

Miałam pytać, jak z malowaniem/ kolorowaniem u waszych pociech. Moja siostrzenica, siedem miesięcy starsza od Matiego pięknie koloruje, nie wychodzi za linijkę. Mój szogun zrobi parę kresek i twierdzi, że to traktor z przyczepką:tak: O kolorowaniu to nawet mowy nie ma, najbardziej go kręcą naklejki na końcu:wściekła/y:

Olka ładniej nie raz rysuje niż SZymek . On bardziej marze . Kolorować nie wychodząc za linię nauczył się niedawno . Ale i tak środek kolorowanki jest zwykle w jednym kolorze , więc długa droga przed nim . Ma chłopak talent po mamusi

a właśnie J. rysowanie zainteresowało niedawno... sam z siebie coś logicznego narysuje...i są to...angry birdsy...nawet mu to wychodzi...znaczy ma to tzw. ręce i nogi :-D
M. puzzle lubi ale sam nie ułoży... także Kostka chylę czoła :tak:

Szymek kocha tą grę , tatuś tableta kupił i mały tylko by w ptaki grał

właśnie o takiej Igor marzy:-)

.

Kupcie :-D:-D chętnie się pobawimy jak do was zawitamy :-D

Chomik mi łysieje :no: dziś go pani antybiotykiem potraktowała i się przestał drapać . Bo się wyskubuje sam , bo coś go męczy . Dzieci , teściowa w szpitalu była , J w delegacji i chory chomik :-D:-D


Marta - powodzenia
 
reklama
Padam ma paszcze :( Kuba mial swój dzień pt.jak wykończyć mamusie ;) nie dałam się, ale podkrecil mnie dzisiaj równo...wiec tera czas na piwko hehehe.

Anna oj Kuba jak ma katar też ma gorsze wyniki na nadaniu słuchu, wiec może nie martw się na zapas :)

Aniam co do państwowego żłobka, to czasem można się zdziwić. Np.u mnie :p Owszem jak się chce, to można wiele, pytanie czy dziecko chce pozostaje otwartym.

Kwiatek dobry tekst :D
Zielona poważnie takie benefity za czworaczki? W PLu??? No to Ty się może zastanów :p


Idę jeszcze zrobić przegląd lodówki, bo mnie ssie :D
 
Do góry